Różyczka i inne choroby ogrodowe
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3202
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Oczyma wyobraźni już widzę wielką forumową wymianę glebową, na wzór wymiany roślinnej . Odstąpię kilka taczek zwięzłej ziemię w zamian za piasek, bo ja go kupuję, żeby to moje glińsko rozluźnić.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Dziś uważniej przyjrzałam się różom-zielone Przycięłam powojniki i wreszcie czuję, że żyję
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewa znalazłam Cie. Ja pozdejmowałam juz okrycia, nie rogarniałam tylko kopczykow. Myślę, że nie będzie już takiego mrozu, żeby mógł zaszkodzić.
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewuniu jak to zrobić ????
to mamy wszystko - możemy się wymieniać Kania fajny pomysł
to mamy wszystko - możemy się wymieniać Kania fajny pomysł
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Wielka wymiana gleby...też mi się to podoba
Ja swoją też rozluźniam piaskiem, który pewnie bym kupowała, gdyby nie to, że dostajemy od sąsiada Jolu, brałabym od Ciebie, gdyby było bliżej
A kamienie też mam...nawet nieco w nadmiarze...i juz mam zamówienie, żeby dwa przywieźć Olusi do Sulejowa
Ewo-maj - bardzo dobrze to rozumiem, ja nie moge się doczekać, kiedy obejrzę wreszcie moje róże i cokolwiek zrobię w ogrodzie; niestety z powodów zawodowych byłam uziemiona przez kilka dni...ale nadrobię to jak najszybciej...i chyba też poczuję, że żyję
Beata, cieszę się, że mnie znalazłaś! Ja też wobec tego zdejmę okrycia; kopczyki oczywiście zostawiam.
Zbyszku, ja mam zamiar przycinać powojniki w czwartek lub piątek...ale tylko dlatego, że wczesniej nie mogę juz bym to zrobiła.
Ja swoją też rozluźniam piaskiem, który pewnie bym kupowała, gdyby nie to, że dostajemy od sąsiada Jolu, brałabym od Ciebie, gdyby było bliżej
A kamienie też mam...nawet nieco w nadmiarze...i juz mam zamówienie, żeby dwa przywieźć Olusi do Sulejowa
Ewo-maj - bardzo dobrze to rozumiem, ja nie moge się doczekać, kiedy obejrzę wreszcie moje róże i cokolwiek zrobię w ogrodzie; niestety z powodów zawodowych byłam uziemiona przez kilka dni...ale nadrobię to jak najszybciej...i chyba też poczuję, że żyję
Beata, cieszę się, że mnie znalazłaś! Ja też wobec tego zdejmę okrycia; kopczyki oczywiście zostawiam.
Zbyszku, ja mam zamiar przycinać powojniki w czwartek lub piątek...ale tylko dlatego, że wczesniej nie mogę juz bym to zrobiła.
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
To ja chętnie oddam piasek za kamienie Które kupuję i przywożę sobie samochodzikiem po 200 kg na raz w bagażniku
Ziemię też przyjmę, właśnie planuję zamówić 12 ton.
Ziemię też przyjmę, właśnie planuję zamówić 12 ton.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17258
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Witaj,Ewo:wit
A ja jutro mam wolne i jadę na swoją działeczkę ,,i tam popracuję trochę ,bo p[o zimnie jeszcze nic nie robiłam,poprzycinam powojniki,winogron,dzrewka, bo juz czas zobaczę,czy moje roślinki budzą się do wiosny
Miłego dnia
A ja jutro mam wolne i jadę na swoją działeczkę ,,i tam popracuję trochę ,bo p[o zimnie jeszcze nic nie robiłam,poprzycinam powojniki,winogron,dzrewka, bo juz czas zobaczę,czy moje roślinki budzą się do wiosny
Miłego dnia
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
A ja oglądam prognozę pogody i myslę, że to niesprawiedliwe
Tak sobie wszystko ładnie zaplanowałam...dosłownie przed chwilą wróciłam z tournee i plan był taki, ze jutro coś tam jeszcze rano pozałatwiam, potem jedziemy na wieś, nocujemy...w piątek jeszcze coś zrobimy... i potem w sobotę...i co? Ma być deszcz.
Aniu...jak Ci zazdroszczę
A w niedzielę znowu wyjazd i to tym razem na cały tydzień. Wrrr
Tak sobie wszystko ładnie zaplanowałam...dosłownie przed chwilą wróciłam z tournee i plan był taki, ze jutro coś tam jeszcze rano pozałatwiam, potem jedziemy na wieś, nocujemy...w piątek jeszcze coś zrobimy... i potem w sobotę...i co? Ma być deszcz.
Aniu...jak Ci zazdroszczę
A w niedzielę znowu wyjazd i to tym razem na cały tydzień. Wrrr
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2180
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ma być deszcz ja wciąż słucham o "siarczystych" mrozach na weekend?!
Aniu a nie za póżno na cięcie winogron, tam pewnie w nich soki ruszyły i będą Ci płakać
Aniu a nie za póżno na cięcie winogron, tam pewnie w nich soki ruszyły i będą Ci płakać
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Deszcz już jest... czy teraz czekamy na mróz?
Moje dzisiejsze plany ogrodowe chyba więc spaliły na panewce...Wprawdzie istnieje nikła nadzieja, że te 60 km stąd jest piękna pogoda ale to raczej graniczy z nieprawdopodobieństwem...
Tak czy tak - chyba pojedziemy (M jeszcze jest w pracy) i przynajmniej sprawdzę, czy śnieg całkowicie się stopił. Może uda mi się też sfotografować jakies kiełki?
Moje dzisiejsze plany ogrodowe chyba więc spaliły na panewce...Wprawdzie istnieje nikła nadzieja, że te 60 km stąd jest piękna pogoda ale to raczej graniczy z nieprawdopodobieństwem...
Tak czy tak - chyba pojedziemy (M jeszcze jest w pracy) i przynajmniej sprawdzę, czy śnieg całkowicie się stopił. Może uda mi się też sfotografować jakies kiełki?
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
To u Ciebie ma być deszcz a u mnie ma spaść 10 cm śniegu w nocy
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4397
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
No! W deszczu kiełki też widać! U nas wisi i grozi deszczem, ale co jakiś czas słońce prześwieca, więc złe prognozy przynajmniej na razie okazały się przereklamowane
I gratuluję serducha!
I gratuluję serducha!