Borówka amerykańska - 6 cz
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Borówka amerykańska - 6 cz
Dzień dobry wszystkim
Czy ktoś z tutejszych borówkowiczów zna może odmianę Pink Lemonade? W moim ogródku, na lichym mazowieckim piasku, borówki całkiem nieźle rosną i owocują, ale ponieważ metraż mam mały, krzaków borówek -14, a miejsce ledwie na 4-6 nowych, muszę starannie wybierać. Pink, jak to pink, różowe owoce na zdjęciach wyglądają atrakcyjnie, lecz wiadomo, że w owocach nie wygląd jest decydujący. No i właśnie, nigdzie nie trafiłam na informacje, czy to odmiana plenna? Odporna na choroby?
Czy ktoś z tutejszych borówkowiczów zna może odmianę Pink Lemonade? W moim ogródku, na lichym mazowieckim piasku, borówki całkiem nieźle rosną i owocują, ale ponieważ metraż mam mały, krzaków borówek -14, a miejsce ledwie na 4-6 nowych, muszę starannie wybierać. Pink, jak to pink, różowe owoce na zdjęciach wyglądają atrakcyjnie, lecz wiadomo, że w owocach nie wygląd jest decydujący. No i właśnie, nigdzie nie trafiłam na informacje, czy to odmiana plenna? Odporna na choroby?
- LadyK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 11 wrz 2015, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Borówka amerykańska - 6 cz
Też miałam ochotę ją kupić. Znalazłam na jej temat takie oto info:, ,Krzewy owocują umiarkowanie, a różowe jagody tej odmiany są jędrne, błyszczące, średniej wielkości, słodkie i z lekkim owocowym aromatem. Dojrzewają w terminie średnio późnym do późnego. Odmiana trafiła na rynek w 2007 r. i wzbudziła duże zainteresowanie rynku amatorskiego. Doceniono ją za nowatorską barwę owoców oraz dekoracyjność krzewów, które mogą być wykorzystywane także jako rośliny ozdobne w ogrodach,''
Pozdrawiam Katarzyna
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Borówka amerykańska - 6 cz
Pięknie dziękuję za informacje Mam nadzieję, że "umiarkowane owocowanie" nie oznacza garstki jagód z krzaka po pięciu latach od posadzenia Sprzedawca twierdzi, że sadzonki są 3-letnie, więc jeśli nie w przyszłym roku, to w kolejnym powinno się pojawić trochę kwiatków i może nawet jagód.
- LadyK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 11 wrz 2015, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Borówka amerykańska - 6 cz
Spróbować i poeksperymentować zawsze można. Ja nie kupiłam tej odmiany tylko dlatego, że zrezygnowałam z jesiennych zakupów tak ogólnie, ale może na wiosnę się skuszę. Mam nadzieję, że jak już u Ciebie będzie rosła ta borówka to podzielisz się spostrzeżeniami na jej temat.
Pozdrawiam Katarzyna
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Borówka amerykańska - 6 cz
Na pewno się podzielę W moim ogródku z krzewami i drzewami owocowymi różnie bywa, lecz borówki rosną bez kaprysów, więc będę mogła porównać.
-
- 50p
- Posty: 54
- Od: 24 kwie 2014, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: jelcz laskowice
Re: Borówka amerykańska - 6 cz
Witam wszystkich Posadziłem Pink Lemonade jesienią 2013r ,krzew rosnie bardzo ładnie a ostatnią zimę przetrwał z liśćmi - opadły
dopiero wiosną. Miałem obawy co będzie dalej ale wszystko jest OK. Na wiosnę zakwit i wyrosły nowe ładne pędy
owoców była garść ale można było spróbować - bardzo słodkie. [ http://plumeria.sklep.pl/ ]
pozdrawiam Kazik
dopiero wiosną. Miałem obawy co będzie dalej ale wszystko jest OK. Na wiosnę zakwit i wyrosły nowe ładne pędy
owoców była garść ale można było spróbować - bardzo słodkie. [ http://plumeria.sklep.pl/ ]
pozdrawiam Kazik
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Borówka amerykańska - 6 cz
Bardzo to optymistyczne, co napisałeś, bo ja już kupiłam cztery sadzonki i zaczynam niecierpliwie czekać do wiosny Może któraś zakwitnie?
A tak przy okazji - w tym sklepie, do którego link podałeś, jest do kupienia żywa grzybnia mikoryzowa, właśnie do borówek. Czy ktoś z borówkowiczów stosował już ten preparat? Podobno na borówki amerykańskie bardzo dobrze działa ziemia leśna spod zwykłych czarnych jagód, ale taki szaber w lesie jest chyba niedozwolony, a ja własnego lasu nie mam... Może taka grzybnia ze sklepu też przyniosłaby dobry rezultat?
A tak przy okazji - w tym sklepie, do którego link podałeś, jest do kupienia żywa grzybnia mikoryzowa, właśnie do borówek. Czy ktoś z borówkowiczów stosował już ten preparat? Podobno na borówki amerykańskie bardzo dobrze działa ziemia leśna spod zwykłych czarnych jagód, ale taki szaber w lesie jest chyba niedozwolony, a ja własnego lasu nie mam... Może taka grzybnia ze sklepu też przyniosłaby dobry rezultat?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Borówka amerykańska - 6 cz
Na ten temat zdania uczonych jak zwykle są podzielone.Jedni uczeni twierdzą ,że jest super,oczywiście pod warunkiem ,że odczyn gleby i ogólnie środowisko,w którym rośnie borówka jest optymalne.Drudzy,że to nic nie daje.Ja skłaniam się ku tym pierwszym.Na takiej zasadzie,jak reklama suplementów diety wspomagających odchudzanie.Wystarczy 3x mniej żreć i 5x więcej się ruszać a efekt gwarantowany .Prawda jest taka,że mikoryza może nie wytrzymać nawożenia,zakwaszania,przesuszenia itp.Importując ziemię z lasu można dostać w pakiecie choroby i szkodniki ,np opieńkę miodową,która zawleczona na działkę,może załatwić wszystko,co rośnie zielonym do góry.Chociaż były posty zachwalające dobroczynne właściwości takiej ziemi.
-
- 50p
- Posty: 54
- Od: 24 kwie 2014, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: jelcz laskowice
Re: Borówka amerykańska - 6 cz
Mikoryze daje daje się tylko raz ja dałem pod borówki i różaneczniki na wiosnę 2014 roku. Powiem tak; borówki to moje hobby i są podlewane bardzo regularnie [ jak nie pada deszcz to co dzień 10 litrów deszczówki pod krzak ] to nie widzę na razie różnicy, natomiast
różaneczniki nie są podlewane tak regularnie to działanie mikoryzy jest widoczne - krzewy mają ładniejszy wygląd.
pozdrawiam Kazik
różaneczniki nie są podlewane tak regularnie to działanie mikoryzy jest widoczne - krzewy mają ładniejszy wygląd.
pozdrawiam Kazik
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Borówka amerykańska - 6 cz
Ja mam różaneczniki, azalie i w ogóle wrzosowate przed domem, ale tam po budowie wymieniliśmy ziemię, potem przy sadzeniu roślin też dodawałam takiej dla kwaśnolubnych albo kwaśnego torfu, tak że teraz wszystko samo rośnie przy minimalnym nawożeniu (podlewać trzeba tylko w największe upały). Borówki mam oddzielnie; część krzaków będę musiała przesadzić, chcę dodać kilka nowych, dlatego pomyślałam o tej mikoryzie. Spróbuję, ryzyka wielkiego w tym nie widzę, najwyżej okaże się, że niepotrzebnie wydałam pieniądze Paczuszki z grzybnią widziałam bodajże nawet w Castoramie.
Nie miałam pojęcia, że opieńka miodowa to taki potwór Na szczęście, z lasu przynoszę czasem tylko trochę podgrzybków, a i to rzadko...
Nie miałam pojęcia, że opieńka miodowa to taki potwór Na szczęście, z lasu przynoszę czasem tylko trochę podgrzybków, a i to rzadko...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Borówka amerykańska - 6 cz
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=71703&f=17 były też posty o zaatakowaniu borówki na plantacji przez tego smacznego grzyba.
- LadyK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 11 wrz 2015, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Borówka amerykańska - 6 cz
Ja jak na razie stosowałam mikoryzę tylko na hortensje ogrodowe a więc rośliny również kwasolubne ale ponieważ miałam inwazję przędziorków roślin przechowywanych w domu a te które zostały w gruncie nie kwitły mi obficie a jedna mająca kwitnąc na pędach tegorocznych nie kwitła wcale więc trudno mi wyrokować nad jej zaletami.Teoretycznie mikoryza ma mieć wpływ na żywotność, ma zwiększać zdolność pobierania wody i składników mineralnych uodparniac na pewne choroby, i zwiększać kwitnienie. Mimo to nie skreslam jej jeszcze może za krótki czas minąl od zastosowania,
na pewno niczym nie ryzykujesz no i jest ta zaleta, że mikoryzę stosuje się tylko raz
na pewno niczym nie ryzykujesz no i jest ta zaleta, że mikoryzę stosuje się tylko raz
Pozdrawiam Katarzyna
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
- patryk10015
- 500p
- Posty: 537
- Od: 1 maja 2015, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Borówka amerykańska - 6 cz
Ale stosując mikoryzę trzeba zapomnieć o opryskach przeciwgrzybiczych kiedyś to wyczytałem.
-- 22 paź 2015, o 22:10 --
Czy prawda nie wiem bo nigdy nie stosowałem mikoryzy bo zdania na temat jej działania były podzielone.
-- 22 paź 2015, o 22:10 --
Czy prawda nie wiem bo nigdy nie stosowałem mikoryzy bo zdania na temat jej działania były podzielone.