Dzięki ....przycięte, mam pytanie .Podlewam raz w tygodniu czy po przycince zwiększyć ,zmniejszyć podlewanie ?
Grubosz - Crassula cz.5
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19247
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Grubosze, jak wszystkie sukulenty nie podlewasz cyklicznie, a dopiero wtedy gdy całkowicie przeschnie podłoże.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 5 cze 2018, o 19:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19247
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
A jak często podlewasz i jakie ma dokładnie stanowisko?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 5 cze 2018, o 19:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Parapet wschodni/wschodnio-południowy, podlewam jak ma sucho, teraz mniej więcej co tydzień, podłoże przepuszczalne z drenażem. Mam go niecały rok, przy zakupie miał sporo uszkodzeń mechanicznych, przez zimę zrzucił trochę liści, a i teraz chyba zbyt szybko mu żółkną.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19247
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Mój egzemplarz też ostatnio zgubił trochę liści, ale zbytnio go przesuszyłem.
Natomiast te plamki mogą być oznaką choroby grzybowej, ale część z nich to mogą być pozostałości uszkodzeń mechanicznych. Od jak dawna są one na roślinie?
Natomiast te plamki mogą być oznaką choroby grzybowej, ale część z nich to mogą być pozostałości uszkodzeń mechanicznych. Od jak dawna są one na roślinie?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 5 cze 2018, o 19:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Szczerze mówiąc nie wiem, wydaje mi się, że od "nowości", ale dopiero teraz jak liście się trochę przerzedziły to zaczęłam się bardziej przyglądać. Nowe liście na czubkach wyglądają na zdrowe, ale te od spodu robią się wiotkie.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19247
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Jeśli od początku, to pewnie skutek uszkodzeń mechanicznych. Grubosze gubią dolne liście i jest to normalne zjawisko. Zwykle wpierw tracą jędrność, a potem żółkną. Jednak proces ten jest stopniowy.
A nie podlewasz zbyt małą ilością wody?
A nie podlewasz zbyt małą ilością wody?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 5 cze 2018, o 19:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Ciężko mi to ocenić, podlewam zawsze do momentu, aż woda wypłynie na podstawek. Porównując tempo wiotczenia liści innych moich gruboszy (mam takie najbardziej popularne z owalnymi liśćmi i Hobbita) to tutaj postępuje zdecydowanie szybciej. Spróbować podlewać więcej albo częściej? Czy profilaktycznie jakiś oprysk?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19247
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Jeśli gubią nadmiernie liście pomimo wydaje się prawidłowego podlewania trzeba będzie wyciągnąć z doniczki i zajrzeć do korzeni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 50p
- Posty: 66
- Od: 10 sty 2018, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19247
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
No na pewno taka doniczka lepiej "oddycha" niż plastik, a ponadto jest bardziej stabilniejsza.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19247
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Czyli jak napisałem podłoże do wymiany. Na dnie wsyp drenaż z keramzytu.
Doniczka ma odpływ? Sprawdź stan korzeni, oczyszczając w miarę możliwości bryłę korzeniową ze starego podłoża. To
Stanowisko, słoneczny parapet.
Po przesadzeniu nie podlewasz przez tydzień, potem do jesieni większą ilością wody i odczekujesz z podlewaniem aż podłoże całkowicie przeschnie.
Doniczka ma odpływ? Sprawdź stan korzeni, oczyszczając w miarę możliwości bryłę korzeniową ze starego podłoża. To
Stanowisko, słoneczny parapet.
Po przesadzeniu nie podlewasz przez tydzień, potem do jesieni większą ilością wody i odczekujesz z podlewaniem aż podłoże całkowicie przeschnie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Witajcie, czy mogłabym prosić o opinię odnośnie zmian na gruboszach i portulacarii?
Te konkretne rośliny są u mnie od jesieni ubiegłego roku, wtedy były w kiepskim stanie, ale wraz z sezonem wegetacyjnym pięknie podjęły wzrost. Zmiany na liściach miały od początku, z nowymi przyrostami raczej nic się nie dzieje, choć mogłam coś przegapić.
Kiedy je otrzymałam, zostały przesadzone do odpowiedniego podłoża (mieszanka ziemi, perlitu i żwiru plus drenaż z solidnej warstwy keramzytu, doniczki mają odpływ i stoją na podwyższeniu z korka w osłonkach). Wystawa przez cały czas południowo zachodnia, poza sezonem wegetacyjnym utrzymywałam temperaturę ok 15-16 stopni (stały przy samym oknie nad zakręconym grzejnikiem), podlewane oszczędnie w momencie kiedy listki traciły turgor. Teraz podlewam kiedy podłoże przeschnie.
Ten delikatny nalot to kurz
nie zaobserwowałam żadnych szkodników, natomiast w pojedynczach egzemplarzach pojawiła się pleśń i charakterystyczny, zbutwiały zapaszek. Będę je przesadzać w świeże podłoże i donice z terakoty, ocenię stan korzeni. Czy te zmiany to może być grzyb? Przeczytałam wątek, czy zrobić im oprysk z topsinu? Jeżeli tak, proszę o wskazówki bo nigdy niczym nie pryskałam roślin.









Te konkretne rośliny są u mnie od jesieni ubiegłego roku, wtedy były w kiepskim stanie, ale wraz z sezonem wegetacyjnym pięknie podjęły wzrost. Zmiany na liściach miały od początku, z nowymi przyrostami raczej nic się nie dzieje, choć mogłam coś przegapić.
Kiedy je otrzymałam, zostały przesadzone do odpowiedniego podłoża (mieszanka ziemi, perlitu i żwiru plus drenaż z solidnej warstwy keramzytu, doniczki mają odpływ i stoją na podwyższeniu z korka w osłonkach). Wystawa przez cały czas południowo zachodnia, poza sezonem wegetacyjnym utrzymywałam temperaturę ok 15-16 stopni (stały przy samym oknie nad zakręconym grzejnikiem), podlewane oszczędnie w momencie kiedy listki traciły turgor. Teraz podlewam kiedy podłoże przeschnie.
Ten delikatny nalot to kurz









