Zakładamy ogród warzywny Cz.1
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7891
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Może masz maliny letnie, owocujące na dwuletnich pędach?
Magda, mój sposób na ptaki to siatka. Dziobały wszystko; agrest, maliny, porzeczki, jeżyny a wkurzyłam się gdy nie znalazłam ani jednej poziomki. Dwa ptaki się udusiły bo się szamotały w tej siatce a jednego oswobodziłam. Wbijam wysokie tyczki (zielone z marketu)by były wyżej i szerzej od np porzeczki, na tyczkę butelke plastykową i narzucam siatkę. Naciągam i przykładam kamieniami lub takimi szpilkami drucianymi, bo wlezą pod siatkę- tak wlazły w poziomki. Jeśli siatka jest zbyt blisko, to te cholery potrafią się rozhuśtać by dziabnąć jeżynę czy porzeczkę- widziałam na własne oczy.
Widzę, że Joaker mnie ubiegła, zastanawiam się jak Ty się zmieścisz pod tym stelażem do ogórków? No , chyba że masz 1.5 metra w kapeluszu jak ja!
Magda, mój sposób na ptaki to siatka. Dziobały wszystko; agrest, maliny, porzeczki, jeżyny a wkurzyłam się gdy nie znalazłam ani jednej poziomki. Dwa ptaki się udusiły bo się szamotały w tej siatce a jednego oswobodziłam. Wbijam wysokie tyczki (zielone z marketu)by były wyżej i szerzej od np porzeczki, na tyczkę butelke plastykową i narzucam siatkę. Naciągam i przykładam kamieniami lub takimi szpilkami drucianymi, bo wlezą pod siatkę- tak wlazły w poziomki. Jeśli siatka jest zbyt blisko, to te cholery potrafią się rozhuśtać by dziabnąć jeżynę czy porzeczkę- widziałam na własne oczy.
Widzę, że Joaker mnie ubiegła, zastanawiam się jak Ty się zmieścisz pod tym stelażem do ogórków? No , chyba że masz 1.5 metra w kapeluszu jak ja!
Pozdrawiam! Gienia.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2878
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Kurzeńcem możesz podlewać wszystko tylko nie warzywa korzeniowe bo pójdą w natkę a nie korzeń, Dla mnie ważne aby nie pryskać po jarzynach które wykorzystuje się do bezpośredniego spożycia - higiena. Można delikatnie podlać tylko ziemię. Nie podlewam gnojówką marchewki.
Jeśli chodzi o proporcje gnojówki to ja ,,patrzę na oko" aby rozcieńczona w wodzie była lekko żółtego koloru.Jednak bezpieczniej dla mnie jest podlewanie gnojówką w czasie deszczu lub po gdy ziemia jest wilgotna.
Pod krzewy i drzewka wkopuję butelkę 2-3 litrową i do niej wlewam rozcieńczony obornik. Sprawdza się super. Podsiąkając zasila krzaczek.
Jeśli chodzi o proporcje gnojówki to ja ,,patrzę na oko" aby rozcieńczona w wodzie była lekko żółtego koloru.Jednak bezpieczniej dla mnie jest podlewanie gnojówką w czasie deszczu lub po gdy ziemia jest wilgotna.
Pod krzewy i drzewka wkopuję butelkę 2-3 litrową i do niej wlewam rozcieńczony obornik. Sprawdza się super. Podsiąkając zasila krzaczek.
- jerrysia26
- 50p
- Posty: 68
- Od: 2 kwie 2014, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mielec, Nowy Jork, US
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Kochane dziekuje za odpowiedz...
Nie bardzo tylko rozumiem opdowiedz Jokaer: "nie nawozi się posadzonych roślin ( krzewy, drzewa) pod korzenie,
chyba, że były sadzone z doniczek" ??? - Tak moje krzewy (iglaki, bez, tuje, jalowiec itp) byly wysadzane z wielkich donic. Co znaczy pod korzenie? Ja mialam zamiar podlac wokol bryly.
Jolek ja chcialam podlac tylko pomidory, ogorki, papryke i wlasnie te nieszczesne maliny. Apropos malin. Pare krzaczkow mam z PL. To te owocuja ladnie, bujnie. Ale te kupione tu to masakra... Za jeden krzaczek zaplacilam $30. Masakra jakas...
Ale pocieszajacy jest fakt ze w Stanach mozna wszystko oddac. Nawet drzewa i krzewy, ktore sie nie przyjely. Zazwyczaj jest na to pol roku. Gienia wiedzialas ze np. w Home Depot masz rok na zwrot krzaczkow? To jest niesamowite.
Jak tym "smierdzielem" podlewac? wokol krzaczka jest ok?
Dziekuje za wszystkie info.
Magda
ps. Gieniu mama sie zmiesci. heheheh
Nie bardzo tylko rozumiem opdowiedz Jokaer: "nie nawozi się posadzonych roślin ( krzewy, drzewa) pod korzenie,
chyba, że były sadzone z doniczek" ??? - Tak moje krzewy (iglaki, bez, tuje, jalowiec itp) byly wysadzane z wielkich donic. Co znaczy pod korzenie? Ja mialam zamiar podlac wokol bryly.
Jolek ja chcialam podlac tylko pomidory, ogorki, papryke i wlasnie te nieszczesne maliny. Apropos malin. Pare krzaczkow mam z PL. To te owocuja ladnie, bujnie. Ale te kupione tu to masakra... Za jeden krzaczek zaplacilam $30. Masakra jakas...
Ale pocieszajacy jest fakt ze w Stanach mozna wszystko oddac. Nawet drzewa i krzewy, ktore sie nie przyjely. Zazwyczaj jest na to pol roku. Gienia wiedzialas ze np. w Home Depot masz rok na zwrot krzaczkow? To jest niesamowite.
Jak tym "smierdzielem" podlewac? wokol krzaczka jest ok?
Dziekuje za wszystkie info.
Magda
ps. Gieniu mama sie zmiesci. heheheh
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7891
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Najlepiej podlewać po deszczu, na wilgotną ziemię.
To fakt, tutaj wszystkie drzewka, krzewy są w donicach. Magda, oprócz cyprysowca Leylanda (podobno nie lubią go sarny- okazało się, że to wierutna bzdura, dokładnie tej zimy obgryzły, dokąd sięgnęły) kupowałam jeszcze tylko jeden krzaczek- kielichowiec wonny, ale w sklepie ogrodniczym (nie w Home Depot), takim z samymi sadzonkami, kwiatami itp. Synowa mnie tam zawiozła. Kielichowiec to totalna pomyłka, po prostu śmierdzi, wywalony. Niestety- mały się drze, muszę odejść od kompa.
To fakt, tutaj wszystkie drzewka, krzewy są w donicach. Magda, oprócz cyprysowca Leylanda (podobno nie lubią go sarny- okazało się, że to wierutna bzdura, dokładnie tej zimy obgryzły, dokąd sięgnęły) kupowałam jeszcze tylko jeden krzaczek- kielichowiec wonny, ale w sklepie ogrodniczym (nie w Home Depot), takim z samymi sadzonkami, kwiatami itp. Synowa mnie tam zawiozła. Kielichowiec to totalna pomyłka, po prostu śmierdzi, wywalony. Niestety- mały się drze, muszę odejść od kompa.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7891
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Jesoo! Ręce mi opadają, dziadkowi też od tego brzdąca. Magdo, kielichowiec rósł już parę lat, a że był w kącie ogrodu nikomu nie przeszkadzał, bo nikt go nie wąchał. Nagle syn sobie umyślił, że w tym kącie postawi szopkę na narzędzia ogrodnicze, tylko i wyłącznie do mojej dyspozycji, na co z chęcią przystałam i to był dobry pretekst by kielichowca się pozbyć
Mam jeszcze leszczynę czerwonolistną - tylko jedną , a musi być druga by się zapylały (zieloną obgryzł albo świstak albo dziki królik), chcę rozmnożyć i zrobiłam odkład. Słabo się jednak rozwija, mam nadzieję, że może coś od korzenia odbije.
W tym sklepie ogrodniczym ( parę lat temu) były jakieś maliny, akurat owocowały, nikt jednak nie potrańił udzielić sensownej odpowiedzi- jaka to odmiana- letnia czy jesienna. Znalazłam wtedy Polkę (jesieną) na internecie, opisana była, że to odmiana z Polski, jednak była droga.
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
Mam jeszcze leszczynę czerwonolistną - tylko jedną , a musi być druga by się zapylały (zieloną obgryzł albo świstak albo dziki królik), chcę rozmnożyć i zrobiłam odkład. Słabo się jednak rozwija, mam nadzieję, że może coś od korzenia odbije.
W tym sklepie ogrodniczym ( parę lat temu) były jakieś maliny, akurat owocowały, nikt jednak nie potrańił udzielić sensownej odpowiedzi- jaka to odmiana- letnia czy jesienna. Znalazłam wtedy Polkę (jesieną) na internecie, opisana była, że to odmiana z Polski, jednak była droga.
Pozdrawiam! Gienia.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7481
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Źle się może wyraziłam. Chodziło mi o to, że jeśli sadzimy rośliny z gołym korzeniem,
to wtedy nie nawozimy doglebowo, no pod korzenie
Co innego jeśli sadzimy z doniczek.
to wtedy nie nawozimy doglebowo, no pod korzenie
![Rolling Eyes :roll:](./images/smiles/icon_rolleyes.gif)
Co innego jeśli sadzimy z doniczek.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- jerrysia26
- 50p
- Posty: 68
- Od: 2 kwie 2014, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mielec, Nowy Jork, US
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Dzięki dziewczyny. Jade dokupic ogorka gruntowego. Posieje i zobacze co bedzie.
Mam jeszcze jedno pytanie. Znajoma przywiozla mi z PL lubczyk bo tu nie moge nigdzie dostaaac. Gdzie najlepiej posiac lubczyk? Nie chce go zmarnowac bo rosolek z lubczykiem to marzenie. Czy lubczyk lubi miejsce sloneczne czy raczej zacienione. Plis o porade....
Dziekuje
M
Mam jeszcze jedno pytanie. Znajoma przywiozla mi z PL lubczyk bo tu nie moge nigdzie dostaaac. Gdzie najlepiej posiac lubczyk? Nie chce go zmarnowac bo rosolek z lubczykiem to marzenie. Czy lubczyk lubi miejsce sloneczne czy raczej zacienione. Plis o porade....
Dziekuje
M
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2878
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Mój rośnie pod betonowym płotem gdzie ma od godz dopołudniowych do wieczora słońce, gleba gliniasta na lekkim spadzie lekko wilgotna. Rośnie super i jest bardzo wysoki. Jeden krzak wystarcza dla nas i znajomych. Nie siej go dużo bo nie będziesz wiedziała co z nim zrobić. wystarczy na początku parę krzaczków i posadź w różnych miejscach aby Ci nie przeszkadzał. Tam gdzie będzie najlepiej rósł tam go zostaw.Nie dopuszczaj do zawiązania nasion, ale na kwiatostan dla jego wdzięku możesz pozwolić.Mój ma już wycięte. Będzie potem ,,wdzięczny" na dłuuugie lata.
Foto o poranku, krzak w ty miejscu rośnie przeszło 10 lat. (foto z komórki) . Jest już mocno powycinany a jeszcze go pełno
![Obrazek](http://images63.fotosik.pl/1127/45ed28158dd6f639med.jpg)
Foto o poranku, krzak w ty miejscu rośnie przeszło 10 lat. (foto z komórki) . Jest już mocno powycinany a jeszcze go pełno
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
![Obrazek](http://images63.fotosik.pl/1127/45ed28158dd6f639med.jpg)
- jerrysia26
- 50p
- Posty: 68
- Od: 2 kwie 2014, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mielec, Nowy Jork, US
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Dzięki Jolu serdeczne. Kurcze piekny i jaki duzy. Z twojego postu wnioskuje ze lubczyk jest roslina (ziolem?) wieloletnim i nie trzeba go siac co roku? Dobrze zrozumialam? Byloby super bo nie musialabym nikogo prosic o fatyge. Prosze wyjasnij mi jeszcze co to znaczy nie dopuscic do zawiazania nasion. Ja jestem poczatkujacym ogrodnikiem i dopiero sie ucze wszystkiego. Z gory bardzo dziekuje za info.
Zapomnialam o jeszcze jednej rzeczy... dostalalm rowniez z PL nasiona poziomki. Tu w Stanach nie znaja tego. Czy nie jest za pozno na posianie poziomki? Moze posieje do skrzynek lub pojedynczych malych doniczek. Jak myslicie? Dodam ze tu kilmat jest upalny a lato trwa az do poznego wrzesnia.
Dzięki wielkie za pomoc.
Pozdrawiam
Magda
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
Zapomnialam o jeszcze jednej rzeczy... dostalalm rowniez z PL nasiona poziomki. Tu w Stanach nie znaja tego. Czy nie jest za pozno na posianie poziomki? Moze posieje do skrzynek lub pojedynczych malych doniczek. Jak myslicie? Dodam ze tu kilmat jest upalny a lato trwa az do poznego wrzesnia.
Dzięki wielkie za pomoc.
Pozdrawiam
Magda
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7481
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2878
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Zakładamy ogród warzywny...
jerrysia26chodzi o to aby lubczyk nie dopuścić do zawiązania nasion bo jak Ci się wysieje to będzie go wszędzie pełno. Jak nacieszysz się kwiatostanem to można wyciąć
U nas na zimę on ,,zamiera" czyli usychają wszystkie liście i zostaje ziemia aby wiosną znów ze wzmożoną siłą ,,wystrzelić" w górę. Lubi nawożenie gnojówką.
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Witajcie.
Powiększam mój ogród, a właściwie zakładam drugą jego część nieco dalej od pierwszej.
Ta pierwsza ma w miarę ok glebę.
Jednak druga część, to była łąka i twarda jak kamień glina.
Jesienią zostało to potraktowane pługiem - darń tylko odwrócona.
Na wiosnę - obornik, kultywator, bronowanie.
Posiałam w kwietniu łubin - niebieski i żółty (pół na pół, ale nie zmieszane tylko oddzielnie).
Teraz łubin zaczyna kwitnąć.
Wiem, że zanim wytworzy nasiona, do których będzie kierował azot, trzeba go ściąć/zaorać.
Ale jeśli teraz go przyoram, to co z ziemią do jesieni? Bankowo się zachwaści bo i w łubinie nie brakuje teraz chwaściorów.
Czy mogę go po prostu skosić, niech leży i odbije, a na jesień przyorać?
Liczę, że trochę się gleba rozluźni, na chwilę obecną niemożliwe jest wbicie szpadla, ani wideł...
Powiększam mój ogród, a właściwie zakładam drugą jego część nieco dalej od pierwszej.
Ta pierwsza ma w miarę ok glebę.
Jednak druga część, to była łąka i twarda jak kamień glina.
Jesienią zostało to potraktowane pługiem - darń tylko odwrócona.
Na wiosnę - obornik, kultywator, bronowanie.
Posiałam w kwietniu łubin - niebieski i żółty (pół na pół, ale nie zmieszane tylko oddzielnie).
Teraz łubin zaczyna kwitnąć.
Wiem, że zanim wytworzy nasiona, do których będzie kierował azot, trzeba go ściąć/zaorać.
Ale jeśli teraz go przyoram, to co z ziemią do jesieni? Bankowo się zachwaści bo i w łubinie nie brakuje teraz chwaściorów.
Czy mogę go po prostu skosić, niech leży i odbije, a na jesień przyorać?
Liczę, że trochę się gleba rozluźni, na chwilę obecną niemożliwe jest wbicie szpadla, ani wideł...
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Laryssa11
Skoś, łubin powinien odbić a na jesieni wszystko zaorzesz , zbierz tylko skoszony łubin i skompostuj, najlepiej z chwastami
Skoś, łubin powinien odbić a na jesieni wszystko zaorzesz , zbierz tylko skoszony łubin i skompostuj, najlepiej z chwastami
Re: Zakładamy ogród warzywny...
A nie może on tam zostać i się rozkładać?
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Jeśli go tam zostawisz to przytłumi rośliny pod sobą, nie będą rosły do tego zrobi się idealne miejsce na wszelkiego rodzaju szkodniki ze ślimakami na czele, rozumiem ,że chcesz sobie zaoszczędzić pracy ale lepiej skosić i skompostować, będziesz mieć z tego super ziemię na przyszły rok,