Szmat czasu minął od mojego ostatniego wpisu

mimo iż wiosna zadomawia się u nas coraz lepiej to ja mam kolosalnego doła
z charakteru taka Zosia samosia jestem nie lubię czekać na innych tylko sama biorę sie i robię, a tu od miesiąca same zakazy i nakazy

już mnie tyłek boli od siedzenia i boki od leżenia,
Ilonko - gratuluję jeszcze raz pracy

niema tego złego co by na dobre nie wyszło

ciesze się ze obie będziemy podziwiać tą piwonie mam jeszcze Coral Sunset i też ma pączusia
Dorotko - i za te kolorki kochamy wiosnę

, krokusiki moim zdaniem w takich kępkach wyglądają ładniej są zbyt mikrusie do samodzielnego sadzenie wg mnie ,a ciemierniki kupiłam u nas na targu pojechałam jeszcze za tydzień w nadziei na dokupienie ale już ich nie było
Soniu - kolorków coraz więcej, a niebieskości lubię świetnie pasują z innymi kolorkami, 20 zł za ciemiernika to drogo a nawet bardzo

ja najwięcej płaciłam 7 zł za takiego w kolorku trudnym do identyfikacji
Martuś - jesteś matką chrzestną moich piwonii

to dzięki twoim zdjęciom i chorobie piwoniowej je kupiłam

tak mi się spodobały u ciebie że postanowiłam sobie sprawić choć dwie , krokusiki już pozostały w sweże marzeń na przyszły rok, teraz w ogrodzie mają swój czas hiacynty i ciemierniki oraz pierwiosnki