Moja działeczka ROD zielony domek
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2511
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Hejka
Weekend się kończy i od jutra szara rzeczywistość nie wiadomo w co ręce włożyć. Na działeczce robota wre wzięłam się za malowanie tarasu i altana ciąg dalszy.
jeszcze nie ma blatów i podłączonego zlewu bo pojechałam do sklepu, a tu jak na złość zamknęli wcześniej. Zamówiłam dopiero w sobotę i odbiór jutro. W dodatku muszę dokupić półkę do szafki bo przerabiam ze szafki zlewozmywakowej.
Z altany poleciały kolejne dziady, które zajmowały sporo miejsca, i zagracały.
A teraz z innej beczki ostatnio oglądałam bociana w sklepie bardzo mi się podobał, ale żal mi było dać 95 zł zwłaszcza, że zamówiłam sobie jeżówki i do zapłaty około stówy mi przyjdzie. Wczoraj byłam w sklepie bo jak pisałam poszłam zamówić blaty mój mąż poszedł oglądać boćka, a że był na promocji to mi go kupił chciał jeszcze mi kupić żabkę do kompletu, ale to by było za dużo tego jak na jeden raz.
No i najważniejsze jak wisienka na torcie w końcu zjadłam mojego indigo rose. Miałam z nim problem, ale ten pomidor jest odporny i chce rosnąć. Jak pojechałam na wakacje pomidory bardzo mi zbiedzone do tego stopnia, że musiałam usunąć większość krzewów co miałam, a te co jeszcze miały jakieś oznaki życia potraktowałam miedzianem i albo coś z nich będzie albo tez wyrzucę. Eureka poczekałam i opłacało się choć krzaki są bardzo poszkodowane zaczęły kwitnąć i zaowocowały jest ich sporo. Są bardzo dobre słodkawe ciekawy smak na pewno warto go sadzić raz że dla ozdoby dwa dla smaku. Sąsiadka co dostało się jej kawałek już prosiła o nasionka. Trzeba będzie zostawić na krzaku jakiegoś pomidorka żeby nasionka były no i oczywiście psa co gryzie, żeby też go mi nikt nie zjadł.
Musze tez wspomnieć o moich papryczkach rosną pięknie jeszcze trochu i będę miała brązową papryczkę mniam mniam.
A to tuberoza byłam ciekawa jego zapachu faktycznie nie jest przesadzony pachnie cudownie
Maju ja mam jednego kiciusia, ale cudowny i na razie jest w domku bo malujemy i śmierdzi farbą w tym tygodniu pojedziemy na działkę.
Pozdrawiam wszystkich życzę przyjemnej pracy i udanego tygodnia.
Weekend się kończy i od jutra szara rzeczywistość nie wiadomo w co ręce włożyć. Na działeczce robota wre wzięłam się za malowanie tarasu i altana ciąg dalszy.
jeszcze nie ma blatów i podłączonego zlewu bo pojechałam do sklepu, a tu jak na złość zamknęli wcześniej. Zamówiłam dopiero w sobotę i odbiór jutro. W dodatku muszę dokupić półkę do szafki bo przerabiam ze szafki zlewozmywakowej.
Z altany poleciały kolejne dziady, które zajmowały sporo miejsca, i zagracały.
A teraz z innej beczki ostatnio oglądałam bociana w sklepie bardzo mi się podobał, ale żal mi było dać 95 zł zwłaszcza, że zamówiłam sobie jeżówki i do zapłaty około stówy mi przyjdzie. Wczoraj byłam w sklepie bo jak pisałam poszłam zamówić blaty mój mąż poszedł oglądać boćka, a że był na promocji to mi go kupił chciał jeszcze mi kupić żabkę do kompletu, ale to by było za dużo tego jak na jeden raz.
No i najważniejsze jak wisienka na torcie w końcu zjadłam mojego indigo rose. Miałam z nim problem, ale ten pomidor jest odporny i chce rosnąć. Jak pojechałam na wakacje pomidory bardzo mi zbiedzone do tego stopnia, że musiałam usunąć większość krzewów co miałam, a te co jeszcze miały jakieś oznaki życia potraktowałam miedzianem i albo coś z nich będzie albo tez wyrzucę. Eureka poczekałam i opłacało się choć krzaki są bardzo poszkodowane zaczęły kwitnąć i zaowocowały jest ich sporo. Są bardzo dobre słodkawe ciekawy smak na pewno warto go sadzić raz że dla ozdoby dwa dla smaku. Sąsiadka co dostało się jej kawałek już prosiła o nasionka. Trzeba będzie zostawić na krzaku jakiegoś pomidorka żeby nasionka były no i oczywiście psa co gryzie, żeby też go mi nikt nie zjadł.
Musze tez wspomnieć o moich papryczkach rosną pięknie jeszcze trochu i będę miała brązową papryczkę mniam mniam.
A to tuberoza byłam ciekawa jego zapachu faktycznie nie jest przesadzony pachnie cudownie
Maju ja mam jednego kiciusia, ale cudowny i na razie jest w domku bo malujemy i śmierdzi farbą w tym tygodniu pojedziemy na działkę.
Pozdrawiam wszystkich życzę przyjemnej pracy i udanego tygodnia.
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Alu..tarasik wyszedł bardzo ładny, nie wspomnę o kuchni..z przyjemnością będziesz urzędowała nie tylko na zewnątrz ale i w kuchni Krzesełkami jestem zachwycona, sama bym takie chciała Plony widzę udane czyli wszystko idzie jak trzeba
- AGA Z
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3777
- Od: 14 paź 2009, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Altanka pięknieje bardzo szybko. Bardzo mi się podoba taras. Szafki eleganckie , z blatem będzie bajka.
Koteczek zostanie w domu, czy wróci na działeczkę ? Niespotykany kolorek ma.
Koteczek zostanie w domu, czy wróci na działeczkę ? Niespotykany kolorek ma.
Pozdrawiam Agnieszka
Spis treści
Spis treści
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2511
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Witam u mnie 13 stopni i pada. Nagle zrobiło się tak zimno, że nic się nie chce, ale mimo tego byłam na działce i zrobiłam ognisko. Długo czekałam gdyż miałam obiecane, ale jak usłyszałam że muszę kupić pół tony piasku to się wycofałam i wzięłam to w swoje ręce. Jest to moje wykonanie i mój pomysł, ale w końcu mam i teraz czas na duszonki.
Dzisiaj był czas na gruszki tak dla odmiany bo śliwek mam już dość nie mogę na nie patrzeć zaprawiam robię nalewki i tak jest tego dużo. Na działce cały czas remont w piątek robię prąd już wszystko kupione i tylko czeka na zięcia mojej kuzynki bo jest elektrykiem.
Agnieszko kotek już na działce i skacze po drzewach. Blacik już położony zlew zamontowany półka powieszona i teraz mam już tak jak chciałam i to mnie cieszy.
A co u was? Też zaprawy, a jaka u was pogoda? Pozdrawiam życzę słoneczka
Dzisiaj był czas na gruszki tak dla odmiany bo śliwek mam już dość nie mogę na nie patrzeć zaprawiam robię nalewki i tak jest tego dużo. Na działce cały czas remont w piątek robię prąd już wszystko kupione i tylko czeka na zięcia mojej kuzynki bo jest elektrykiem.
Agnieszko kotek już na działce i skacze po drzewach. Blacik już położony zlew zamontowany półka powieszona i teraz mam już tak jak chciałam i to mnie cieszy.
A co u was? Też zaprawy, a jaka u was pogoda? Pozdrawiam życzę słoneczka
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
-
- 100p
- Posty: 166
- Od: 18 mar 2012, o 11:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. pomorskie
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
No tak, jak to mówią" kazał pan, musiał sam"
Wyszło profesjonalnie, tylko kociołek wieszać...już pachnie obiadkiem
Mój M też za każdym razem w markecie kręci się koło kociołków...coś mu chodzi po głowie;-)
Pogoda dziś akurat zachęca do pracy na działce, trochę słonka, trochę chmur.
Deszczyk popadał u mnie na tyle, że wszystko podlał dobrze, nie ponad miarę. U mnie nad samym morzem zawsze mamy fory Nasz zbiornik na deszczówkę czyli stara wanna napełniona po brzegi. Ziemia u mnie lichutka, piaseczek, pyłeczek, ale coś zawsze urośnie.
Miłego dnia
Wyszło profesjonalnie, tylko kociołek wieszać...już pachnie obiadkiem
Mój M też za każdym razem w markecie kręci się koło kociołków...coś mu chodzi po głowie;-)
Pogoda dziś akurat zachęca do pracy na działce, trochę słonka, trochę chmur.
Deszczyk popadał u mnie na tyle, że wszystko podlał dobrze, nie ponad miarę. U mnie nad samym morzem zawsze mamy fory Nasz zbiornik na deszczówkę czyli stara wanna napełniona po brzegi. Ziemia u mnie lichutka, piaseczek, pyłeczek, ale coś zawsze urośnie.
Miłego dnia
Pozdrawiam, Danka
Miejsce , w którym serce się raduje
Miejsce , w którym serce się raduje
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Uwielbiam to obracanie zdjęć przez hosting. Ja często dodaję z kom?rki i to najbardziej drażniąca funkcja jaka może być - ustawiasz fotę w programie a ona i tak się obkręci <3
Ale i tak widać że palenisko bardzo fajne. Proste i sprytne,świetne,będzie pociecha z niego.
Kraków też deszczowy ;)
Ale i tak widać że palenisko bardzo fajne. Proste i sprytne,świetne,będzie pociecha z niego.
Kraków też deszczowy ;)
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17270
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
O zuch, dziewczyna, zrobiła ognisko
Chyba i ja się zabiorę za modernizację mojego ogniska .Mą obiecał kiedyś i tak zostało ni w kij ni oko
Krzesła świetne
No i kociulka taki fajniusi.
Chyba i ja się zabiorę za modernizację mojego ogniska .Mą obiecał kiedyś i tak zostało ni w kij ni oko
Krzesła świetne
No i kociulka taki fajniusi.
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2511
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Witam wszystkich odwiedzających. Na moim ranczu jak nazwała go sąsiadka z działki.U mnie już widać jesień, azalie zmieniają kolory z zielonego na czerwony, kwitną już marcinki i ogólnie tak zrobiło się jesiennie. Choć chciałoby się być dłużej na działce do czego przywykłam o godzinie 20 robi się szaro i chłodno co nie zachęca do dłuższego pobytu.
U mnie popadało przez sobotę i niedzielę, a od poniedziałku jak na razie świeci słoneczko dlatego prawie codziennie jestem na działce. Dziś także jedziemy z mężem na działkę tym razem sami bez wnuczka bo mamy w planie coś więcej porobić a ja tez chciałabym zrobić parę zdjęć nadchodzącej jesieni.
Miałam plany zakupić sporo sadzonek , a tu klapa prąd wykosztował mnie trochu i do tego wczoraj dentysta prawie 500 zl zapłaciłam za dwa zęby wiem że kanałowe kosztuje więc nic nie mówiłam mówi się trudno. Tak czy inaczej chce jeszcze kupić cebulowe z biedronki podobno już są tylko ja nie mam czasu tam iść.
Wszystko byłoby u mnie cacy jakby nie działki, które stoją puste, a mam ich 3. Po jednej stronie chodzi gospodarz działek bo mu właścicielka zapłaciła, ale działka naprzeciwko mojej i z drugiej strony to tragedia jabłka gruszki śliwki się sypią z drzew i śmierdzi jak diabli i te osy zastanawiam się czy tego nie zgłosić do zarządu.
Aniu tak to już jest jak nie ma kto to trzeba samemu, a teraz jak już ognisko stoi to się wszyscy pytają kiedy duszonki, a ja na to, ja zrobiłam ognisko wy duszonki jak chcą niech robią.
Maju może w sobotę lub w niedziele wypróbujemy ognisko rodzinka obiecała że zrobi poczekamy zobaczymy.
Danusia kociołek też już jest tylko gotować kupiłam cały komplet.
U mnie popadało przez sobotę i niedzielę, a od poniedziałku jak na razie świeci słoneczko dlatego prawie codziennie jestem na działce. Dziś także jedziemy z mężem na działkę tym razem sami bez wnuczka bo mamy w planie coś więcej porobić a ja tez chciałabym zrobić parę zdjęć nadchodzącej jesieni.
Miałam plany zakupić sporo sadzonek , a tu klapa prąd wykosztował mnie trochu i do tego wczoraj dentysta prawie 500 zl zapłaciłam za dwa zęby wiem że kanałowe kosztuje więc nic nie mówiłam mówi się trudno. Tak czy inaczej chce jeszcze kupić cebulowe z biedronki podobno już są tylko ja nie mam czasu tam iść.
Wszystko byłoby u mnie cacy jakby nie działki, które stoją puste, a mam ich 3. Po jednej stronie chodzi gospodarz działek bo mu właścicielka zapłaciła, ale działka naprzeciwko mojej i z drugiej strony to tragedia jabłka gruszki śliwki się sypią z drzew i śmierdzi jak diabli i te osy zastanawiam się czy tego nie zgłosić do zarządu.
Aniu tak to już jest jak nie ma kto to trzeba samemu, a teraz jak już ognisko stoi to się wszyscy pytają kiedy duszonki, a ja na to, ja zrobiłam ognisko wy duszonki jak chcą niech robią.
Maju może w sobotę lub w niedziele wypróbujemy ognisko rodzinka obiecała że zrobi poczekamy zobaczymy.
Danusia kociołek też już jest tylko gotować kupiłam cały komplet.
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17270
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Alu
O to fajnie,że kociołek kupiłaś.Marzy mi się taka rzecz
To fajnie ,zaraz będzie ognisko wypróbowane.Czas ku temu sluży.
Czekam na fotki
O to fajnie,że kociołek kupiłaś.Marzy mi się taka rzecz
To fajnie ,zaraz będzie ognisko wypróbowane.Czas ku temu sluży.
Czekam na fotki
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Zgłoś,bo to oszaleć można jak się tak sypie i sypie i wkoło robisz to samo a ciągle jest smr?d.
Ja też już rozmawiałam z prezesem o drzewach wchodzących na moją posesję i mi obiecuje cuda,nawet worki dał na odpady zielone.
Ponadto to zasypywanie sobie kompostu cudzymi odpadkami ktore potem kiełkują jest uciążliwe. Gdyby to jeszcze jakość owoc?w była,ale to przeważnie są takie zaniedbane farocle nikomu nie potrzebne...
Ja też już rozmawiałam z prezesem o drzewach wchodzących na moją posesję i mi obiecuje cuda,nawet worki dał na odpady zielone.
Ponadto to zasypywanie sobie kompostu cudzymi odpadkami ktore potem kiełkują jest uciążliwe. Gdyby to jeszcze jakość owoc?w była,ale to przeważnie są takie zaniedbane farocle nikomu nie potrzebne...
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2511
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Witam w niedzielne deszczowe popołudnie. dzisiaj wybierałam się na działkę, ale pada i nie jadę wzięłam się za obiadek i za placek tym razem będzie drożdżowy z gruszkami bo drożdżowy z e śliwkami powoli się nudzi. Ciasto zarobione obiadek się gotuje więc mam trochu czasu i wpadłam na forum.
Musze się pochwalić, że mam już prąd na tarasie i ciemności egipskie się skończyły działka oświetlona przy ognisku wieczorem będzie widno i będzie fajnie się siedziało. W zeszłym roku kończyłam nie raz owijanie drzewek przy latarce było to okropieństwo. Jutro dalsza część prac z prądem i jutro będzie koniec nie groźne będzie nawet zimno na dworze bo farelka do prądu i już.
Przygotowana jestem już na jesienne i nawet na zimowe dni.
W piątek pstrykam kilka zdjęć, ale czekam jeszcze na zdjęcia z wysoka mój zięć zrobił mi zdjęcia i filmik mojej działki i okolic z drona już oglądałam super wyszło.
jeszcze kwitną różyczki
Hosta która dostałam nie znam nazwy
Czas u mnie Aniu nie za fajny bo deszczowy, ale czekam na ładny weekend i kociołek pójdzie w ruch
Maju będę zgłaszała juz rozmawiałam z sąsiadką z działek, niech oni coś z tym zrobią bo jak ktoś pójdzie, a wieczorem złamie nogę na tych zgniłych jabłkach to nie będą mieć do mnie pretensji.
Życzę wszystkim miłego popołudnia
Musze się pochwalić, że mam już prąd na tarasie i ciemności egipskie się skończyły działka oświetlona przy ognisku wieczorem będzie widno i będzie fajnie się siedziało. W zeszłym roku kończyłam nie raz owijanie drzewek przy latarce było to okropieństwo. Jutro dalsza część prac z prądem i jutro będzie koniec nie groźne będzie nawet zimno na dworze bo farelka do prądu i już.
Przygotowana jestem już na jesienne i nawet na zimowe dni.
W piątek pstrykam kilka zdjęć, ale czekam jeszcze na zdjęcia z wysoka mój zięć zrobił mi zdjęcia i filmik mojej działki i okolic z drona już oglądałam super wyszło.
jeszcze kwitną różyczki
Hosta która dostałam nie znam nazwy
Czas u mnie Aniu nie za fajny bo deszczowy, ale czekam na ładny weekend i kociołek pójdzie w ruch
Maju będę zgłaszała juz rozmawiałam z sąsiadką z działek, niech oni coś z tym zrobią bo jak ktoś pójdzie, a wieczorem złamie nogę na tych zgniłych jabłkach to nie będą mieć do mnie pretensji.
Życzę wszystkim miłego popołudnia
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Noo na jabłkach można się okropnie przejechać. Nie m?wiąc o tym że jak się wdepnie w sandałach w taką breję to ogarnia przerażenie....
no i osy,muchy i owady wszelkie lecące do tej cuchnącej brei...
Piękne zdjęcia. Ta hosta faktycznie ciekawa,taka solidna.
no i osy,muchy i owady wszelkie lecące do tej cuchnącej brei...
Piękne zdjęcia. Ta hosta faktycznie ciekawa,taka solidna.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17270
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
To trochę deszczu ci zazdroszczę, bo u mnie nic a nic nie padało.Co drugi dzień coś tam podlewam.
Ładne, małe hostki