Choroby i szkodniki Rododendrona

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
Zablokowany
kejtrin
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 6 cze 2011, o 14:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Chory Rododendron

Post »

Ok. Dzięki bardzo za rady. Jadę po kwasny torf i zabieram się za wykopywanie
Awatar użytkownika
Kasik_38
500p
500p
Posty: 644
Od: 4 paź 2011, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Chory Rododendron

Post »

Witajcie, :)

przeczytałam kilka wątków na temat rh i jestem pod ogromnym wrażeniem Waszej wiedzy ;:63 ;:215 . Jestem początkującą działkowiczką od zeszłego roku. W ubiegłą sobotę pojechałam na działkę i zobaczyłam, że na moim rh są okropne brązowe plamy i coś, czego tutaj na forum nie znalazłam - gdy zaczęłam ruszać liśćmi pojawiły się białe maleńkie fruwające robaczki. Ponieważ nie mam doświadczenia żadnego w uprawie roślin, uczę się wszystkiego od podstaw :oops: . Dlatego nic z nim jeszcze nie robiłam, bo chciałam najpierw poczytać i dowiedzieć się trochę co mu dolega. Na jesieni podsypałam tylko nawozem do rh. Spróbuję wstawić zdjęcie, ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie, bo będę robiła to pierwszy raz. Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Bardzo proszę, pomóżcie....
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Chory Rododendron

Post »

Kasia on był okryty na zimę?
Jeśli już coś się wylęgło to zastosuj bardzo starannie Karate ze środkiem zwilżającym (Superam ale może być też kropla/2 ludwika do naczyń)

Juz to pisałam, ale nie zaszkodzi jak jeszcze raz naskrobię...zwyczajowe "psikanie" zwykłym opryskiwaczem z góry na roślinę jest zawracaniem głowy. Powinno się użyć lancy żeby zrobić oprysk od dołu, ale prawie nikt jej nie ma. Podnosić gałęzie?? i wdychać chemię?? większość robactwa spadnie na ziemię i wlezie ponownie. W miarę możliwości przed opryskiem powinno się pod krzew coś rozłożyć.. jasny papier/szmatę itp.. A oprysk ma polegać na bardzo starannym zamgławianiu a nie laniu chemii.

Pozostałości po kwiatku z ubiegłego roku usuń przed ew. opryskiem
Awatar użytkownika
Kasik_38
500p
500p
Posty: 644
Od: 4 paź 2011, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Chory Rododendron

Post »

Monika, dziękuję za rady. Na pewno zastosuję, ale pewnie dopiero w weekend będę mogła pojechać na działkę. Mam nadzieję, że nie będzie za późno. Nie był okryty na zimę. Ja nawet nie wiedziałam jak ta roślina się nazywa, bo poprzednia właścicielka częściowo podała mi nazwy, a niektórych sama nie wiedziała. Poza tym pamiętam, że nigdy go nie okrywała. Myślisz, że to przez zimno?? Chciałabym wiedzieć co mam zrobić w przyszłości, żeby uchronić go przed takimi chorobami. O wyłamywaniu kwiatów już wiem i na pewno będę się do tego stosowała. Obrazek Obrazek Dodałam jeszcze dwa zdjęcia. Ogólnie to on wygląda tak, a pąki też ma jakieś przebarwione i nie wiem czy coś z nimi powinnam zrobić, czy przemarzły czy coś innego się stało. Czy powinnam je zostawić???
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Chory Rododendron

Post »

Kasiu krzew wygląda na zdrowy, ładnie przezimował. Niezbyt dokładnie widać ale pąków kwiatowych też chyba ma trochę. Pozbądź się tylko robactwa, podbaj o niego wiosną i powinno być ok
Awatar użytkownika
Kasik_38
500p
500p
Posty: 644
Od: 4 paź 2011, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Chory Rododendron

Post »

Monika dziękuję. A jak myślisz, co to za robale??? Może ktoś ma pomysł?? Chciałabym wiedzieć, tak na przyszłość ;:88 Obyś miała rację, bardzo bym chciała, żeby zakwitł i cieszył moje oczy kwiatami ;:131
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Chory Rododendron

Post »

Kasia to prawdopodobnie prześwietlik, jest najczęściej spotykany na rh
W tym wątku o nim pisaliśmy trochę http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 4278&hilit
Awatar użytkownika
Kasik_38
500p
500p
Posty: 644
Od: 4 paź 2011, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Chory Rododendron

Post »

Monika, bardzo Ci dziękuję ;:3 , przejrzałam wszystkie wątki dotyczące tego robala. W weekend działam.... ;:163
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
kejtrin
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 6 cze 2011, o 14:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Chory Rododendron

Post »

Wykopalam moje chore bidaki. Korzenie wyglądały zdrowo, ale były bardzo zbite. Rozrosly się tylko pod samą powierzchnią gleby. Wymienilam im glebę. Posadzilam według wskazówek.
Teraz czekam :) dziękuje za rady Moniko.
W zeszłym roku robiłam im szczepionki mikoryziwe. Myślicie, ze zniszczy je jakiś środek do podlewania na grzyba? Wolała bym na wszelki wypadek odgrzybic.
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6067
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Jak ratować tego biedaka

Post »

Agnieszka,miedzianem opryskujemy na bezlistne pędy.A Twój różanecznik póki co jeszcze liście ma . :lol: Musisz zmienić podejście do problemów.Na każdą chorobę są stosowane odpowiednie środki,Nie robimy oprysku tym co mamy pod ręką.
Awatar użytkownika
vitoldo
500p
500p
Posty: 924
Od: 6 cze 2010, o 23:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jak ratować tego biedaka

Post »

Alicja, apropos bezlistnych pędów. Jeden z moich rh, który o dziwo lepiej od innych przetrwał zimę, zrzucił większość zeszłorocznych liści w ciągu 1-2 dni. Liście były zielone. miękkie, bez plam. Kilka pędów jest teraz zielonych i łysych.
Tydzień wcześniej zrobiłem wszystkim oprysk Previcurem, podlewałem co 2 dzień bo było ciepło a po zimie sucho. Podsypałem wszystkim garść nawozu dla Rh ale po 2 podlewaniach przecież nie wchłonęły chyba jeszcze nic? W każdym razie tylko ten jeden tak się zachował. Niektóre wyglądają biednie, ale zeszłorocznych liści nie zrzucają.
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6067
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Jak ratować tego biedaka

Post »

Witoldo, nie chodziło mi o to że opryskujemy różaneczniki w stanie bezlistnym bo takich nie powinno być.Miedzian stosujemy na pędy krzewów gdy jeszcze nie wypuściły liści,czyli bardzo wcześnie gdy na pędach są tyko pączki liściowe jeszcze nie rozwinięte.Więc na różaneczniki ten śr. nie powinno się stosować.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Jak ratować tego biedaka

Post »

vitoldo on zrzucił zielone żywe liście? ciekawostka jak dla mnie
Zablokowany

Wróć do „Rhododendrony i azalie”