Ogród Oli , sezon 2011
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Figi do jedzenia kupuję w sklepie.
nawet nie przyszło mi do głowy, że można wyhodować w domu.
Super wygląda.
nawet nie przyszło mi do głowy, że można wyhodować w domu.
Super wygląda.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Oli , sezon 2011
No to Olu cieszysz sie z figi . Ciekawe czy bedzie mieć taki smak jak ta z drzewa . Wiosną wszystkie roślinki nadrobią straty
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1979
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Ogród Oli , sezon 2011
_oleander_,decyzje to tak jak owoce,potrzebują czasu by dojrzeć. Moja decyzja o linku do ogrodu (parapet odpada) jeszcze nie dojrzała,jest jeszcze bardzo zielona. Dziś szukałam wielkopąkowca na czarnej porzeczce i nic nie zauważyłam. W minionych latach zauważałam go zawsze za póżno.
Pozdrowienia i
Pozdrowienia i
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25175
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Olu, widzę, ze w tym roku masz mniejszy zapał do siania.
Wcale się nie dziwię. Takie gazetki pokupowałaś, że ja też chętnie bym sobie coś porobiła. Miałam nawet jajka wielkanocne porobić, ale jakoś nie mam gdzie kupić akcesoriów. Trzeba by na All., a na to zawsze czasu brak, żeby coś wybrać.
Wcale się nie dziwię. Takie gazetki pokupowałaś, że ja też chętnie bym sobie coś porobiła. Miałam nawet jajka wielkanocne porobić, ale jakoś nie mam gdzie kupić akcesoriów. Trzeba by na All., a na to zawsze czasu brak, żeby coś wybrać.
- RomciaW
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5311
- Od: 12 gru 2008, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Ja też nastawiam się na późniejsze sianie Na razie wysiałam rycynusa i paprykę chili
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Też czekam na cieplejsze dni z sianiem .. Na oknie wysiałam tylko niecierpki ,pensemon i gazanie bo one muszą mieć cieplutko aby ładnie powschodzić , Jak będzie ciepło to wszystko posieję w szklarni pod koniec marca ..
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16183
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Olu, zaglądam po raz pierwszy Widzę, że oprócz ogrodu łączą nas także robótki ręczne. Mam nadzieję, że już się nie będziemy tylko mijać w rozmaitych wątkach, ale sobie jawnie pogadamy u mnie i u ciebie
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Co u Ciebie słychać na parapetach
Też trochę wysiałam i teraz czekam na pospolite ruszenie
pozdrowionka
Też trochę wysiałam i teraz czekam na pospolite ruszenie
pozdrowionka
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Witajcie serdecznie dziewczyny,
Jakoś ostatnio jakoś zwolniłam obroty, ale mam nadzieję że wraz z nadchodzącą wiosną nabiorę wigoru
Ewo, moja kicia jest bardzo grzeczna i pazurki wbija sobie tylko w drewno opałowe na dworze Poprzednia kicia (jest już w lepszym świecie) pomimo uroku osobistego miała tą wadę, że welurowy narożnik był najlepszym drapakiem na świecie. Dodrapała w nim się do wnętrza. Nie było na nią sposobu, bo zawsze wybierała moment gdy nikogo nie było w pobliżu. A Twoja pastwi się na żywym organizmie (kwiatach), nie zazdroszczę. Ale i tak te małe czorty kochamy
Paulo, takiej to dobrze. Moje kochanie niestety damskich zajęć nie wykona, ale mnie wspiera. Tyle dobrze
Ja jadłam figę na surowo w Chorwacji. Smak raczej do kitu jak dla mnie. Mdły. Wolę takie jak u nas sprzedają suszone. Przynajmniej są słodkie.
Ewo (od aniołów) , masz rację. Te sklepowe lepsze. A domowa to tylko dla atrakcji. Na przetwory raczej nie będę miała zbiorów. W lecie trzymam ją na tarasie.
Jadziu, figa z poprzedniego roku miała podobny smak jak taka drzewa. Była tylko jedna prawie dojrzała. Czekam na prawdziwą wiosnę z utęsknieniem. Chyba już lada dzień
Badziu, w takim razie czekamy aż dojrzejesz do decyzji i pokażesz swoje podopieczne roślinki.
Gosiu, ano zapał jakoś tak osłabł. I pogoda nie służy i jakoś te zawirowania ?off topikowe? mi nie posłużyły. Jednak coś tam, coś tam posiałam. 6 lutego : lobelię, goździki, kobeę, Stevię i rycynusa. Te dwa ostatnie nie powschodziły. Wczoraj natomiast dosiałam lobelię, koleusa i trzy rodzaje papryczek.
We Wrocławiu mamy kilka takich miejsc gdzie jajka styropianowe czy plastikowe można kupić. Jednym z nich są Epiki. Ja kupiłam w sklepie zaopatrzenia plastyków. Ciągle mi jednak czasu na wszystko brakuje. Też chciałabym pomalować i zastosować technikę decoupage na jajkach. Nakupiłam jeszcze muliny i kanwy do wyszywania ?. Doba powinna mieć więcej godzin.
Romciu, mój rycynus nie wylazł. Zebrałam swoje nasiona. Chyba nie były w pełni dojrzałe czy co. Dokupię jeszcze jedno opakowanie. Rącznik fajnie prezentuje się w ogrodzie. Papryczki też posiane
Janeczko, ja zrobiłam już trochę miejsca na parapetach. Pelargonie zniosłam na podłogę. Teraz szykuję miejsce na pomidorki. Reszta kwiatów pójdzie do inspektu i trochę pod folię. Też dopiero z końcem marca lub początkiem kwietnia.
Witaj Wandziu. Ja mam nie tylko nadzieję, ale pewność że będziemy rozmawiać również w swoich ogrodach. Już powoli otrząsam się z letargu i rozpocznę wędrówki po Waszych ogrodach.
Stasieńko, powoli zaczynam wysiewać, ale jakoś zapał lekko ostygł. Może jak słoneczko zaświeci. W tym sezonie chyba troszeczkę wyluzuję, bo i tak nie dam rady tak wszystkiego wypielęgnować jakbym chciała. Sił jakby mniej.
To na parapecie, a w ogrodzie :
Jakoś ostatnio jakoś zwolniłam obroty, ale mam nadzieję że wraz z nadchodzącą wiosną nabiorę wigoru
Ewo, moja kicia jest bardzo grzeczna i pazurki wbija sobie tylko w drewno opałowe na dworze Poprzednia kicia (jest już w lepszym świecie) pomimo uroku osobistego miała tą wadę, że welurowy narożnik był najlepszym drapakiem na świecie. Dodrapała w nim się do wnętrza. Nie było na nią sposobu, bo zawsze wybierała moment gdy nikogo nie było w pobliżu. A Twoja pastwi się na żywym organizmie (kwiatach), nie zazdroszczę. Ale i tak te małe czorty kochamy
Paulo, takiej to dobrze. Moje kochanie niestety damskich zajęć nie wykona, ale mnie wspiera. Tyle dobrze
Ja jadłam figę na surowo w Chorwacji. Smak raczej do kitu jak dla mnie. Mdły. Wolę takie jak u nas sprzedają suszone. Przynajmniej są słodkie.
Ewo (od aniołów) , masz rację. Te sklepowe lepsze. A domowa to tylko dla atrakcji. Na przetwory raczej nie będę miała zbiorów. W lecie trzymam ją na tarasie.
Jadziu, figa z poprzedniego roku miała podobny smak jak taka drzewa. Była tylko jedna prawie dojrzała. Czekam na prawdziwą wiosnę z utęsknieniem. Chyba już lada dzień
Badziu, w takim razie czekamy aż dojrzejesz do decyzji i pokażesz swoje podopieczne roślinki.
Gosiu, ano zapał jakoś tak osłabł. I pogoda nie służy i jakoś te zawirowania ?off topikowe? mi nie posłużyły. Jednak coś tam, coś tam posiałam. 6 lutego : lobelię, goździki, kobeę, Stevię i rycynusa. Te dwa ostatnie nie powschodziły. Wczoraj natomiast dosiałam lobelię, koleusa i trzy rodzaje papryczek.
We Wrocławiu mamy kilka takich miejsc gdzie jajka styropianowe czy plastikowe można kupić. Jednym z nich są Epiki. Ja kupiłam w sklepie zaopatrzenia plastyków. Ciągle mi jednak czasu na wszystko brakuje. Też chciałabym pomalować i zastosować technikę decoupage na jajkach. Nakupiłam jeszcze muliny i kanwy do wyszywania ?. Doba powinna mieć więcej godzin.
Romciu, mój rycynus nie wylazł. Zebrałam swoje nasiona. Chyba nie były w pełni dojrzałe czy co. Dokupię jeszcze jedno opakowanie. Rącznik fajnie prezentuje się w ogrodzie. Papryczki też posiane
Janeczko, ja zrobiłam już trochę miejsca na parapetach. Pelargonie zniosłam na podłogę. Teraz szykuję miejsce na pomidorki. Reszta kwiatów pójdzie do inspektu i trochę pod folię. Też dopiero z końcem marca lub początkiem kwietnia.
Witaj Wandziu. Ja mam nie tylko nadzieję, ale pewność że będziemy rozmawiać również w swoich ogrodach. Już powoli otrząsam się z letargu i rozpocznę wędrówki po Waszych ogrodach.
Stasieńko, powoli zaczynam wysiewać, ale jakoś zapał lekko ostygł. Może jak słoneczko zaświeci. W tym sezonie chyba troszeczkę wyluzuję, bo i tak nie dam rady tak wszystkiego wypielęgnować jakbym chciała. Sił jakby mniej.
To na parapecie, a w ogrodzie :
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Witaj Olu ,
Dawno u ciebie nie byłam Ale już naprawiam swój błąd widzę, że wiosenka już tuż tuż? U was zawsze cieplej
Oby i u nas bazie pojawiły się niebawem
Pozdrawiam
Dawno u ciebie nie byłam Ale już naprawiam swój błąd widzę, że wiosenka już tuż tuż? U was zawsze cieplej
Oby i u nas bazie pojawiły się niebawem
Pozdrawiam
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Wiosenne przedszkole i ta ogródkowa wiosna super . Olu co będziesz robić z jagód goji. Super wschody . Pikowania lobelii nie zazdroszczę chyba ,ze będziesz pikować po kilka na raz
- RomciaW
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5311
- Od: 12 gru 2008, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Jagody Goji coś czytałam ale już nie pamiętam
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16183
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Ciemierniki pięknie się gramolą do nowego życia. Pewnie będą białe, o ile mnie wrok nie myli.