Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Jakie dorodne rzodkiewki W tym roku wsadziłam do ziemi tylko 2 krótkie paski nasion na taśmie z zeszłego roku. W dodatku bardzo późno, nawet jeszcze nie wzeszły Potrzebuję miejsce na pomidory. Susan ma cudny kolor U sąsiadki rośnie dość spory okaz, kolor ma niespecjalnie rzucający się w oczy (bardzo blady róż), ale muszę Ci powiedzieć, że jestem zszokowana długością jej kwitnienia. Do tej pory jest cała obsypana kwieciem jako nieliczna w okolicy. A zaczynała dość wcześnie. W dodatku powtarza późnym latem Barwinek Illumination to mój ulubiony, mam go w dwóch miejscach i w obu został zagłuszony przez inne okrywowe. W jednym przez tojeść rozesłaną, w drugim przez jasnotę plamistą. Jakbyś chciała coś szybko zadarnić, to z ręką na sercu polecam te dwie roślinki Obejrzałam w internecie jak prezentuje się w pełnej krasie Mrs Chalmondeley - cudna, choć na każdym zdjęciu wygląda inaczej Ciesz się, że w altance gniazdują ptaki, a nie osy - my zrzucaliśmy już 3 razy małe gniazdo Jak Twoja różyczka w donicy - przycięłaś ją? Ja musiałam z podobnego powodu przyciąć przesadzaną różową wielkokwiatową, trochę było żal, bo miała już pączek, ale wierzę, że tylko jej pomogłam. Efekty przemrożenia pokazały się dopiero jak soki zaczęły mocniej krążyć w pędach. Trzymam za Twoją mocno kciuki!
U mnie pada non-stop od wczoraj, a w tej chwili oberwanie chmury
U mnie pada non-stop od wczoraj, a w tej chwili oberwanie chmury
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Grażynko . Głęboko liczę na tą regenerację. Mam nadzieję że roślinki okażą się bardziej odporne niż myślę. Mężowi bardzo smakowały rzodkiewki i wędlinki. Myślę że po dwóch próbach, możemy zrobić krok dalej i uwędzić coś innego. Póki co, musimy sobie troszkę drewna przygotować. Spodziewałam się że jak mamy maj to pogoda będzie nas rozpieszczać. Bardzo się rozczarowałam. Pada i pada. U mnie w mieście mi to nie przeszkadza, ale weekendów deszczowych mam dość. Jak patrzę na pogodę i widzę same opady to ... .
Milenko my rzodkiewki takie mamy po bodajże trzech tygodniach. Ale napisane jest że wegetuje 20 dni. Pomidorki już wsadzasz? Ja chciałam w ten weekend ale będę musiała chyba pomyśleć o jakimś okryciu. Bo niespecjalnie pogody się popisują. Posadzić też teraz chcę ogórki. Ja też jestem zszokowana długością kwitnienia Susan. Alexandrina uraczyła mnie jednym kwiatem i kwitła baaaardzo krótko. Natomiast Susan cieszy mnie już kilka tygodni. Mimo że to taki malutki okaz jeszcze, to bardzo ładnie i długo kwitnie. Może sąsiadka niczym swojej nie zasila i dlatego ma taki słaby kolorek? Ja swoją podsypałam na wiosnę Azofoską. Tak mi radziła kiedyś Ewcia Rozalka. Teraz, kiedy magnolii mam już więcej niż jedną to kupię im nawóz do magnolii. I te które były sadzone rok temu, podsypię nim jeszcze w czerwcu. Barwinka miałam zapisanego gdzieś w chciejstwach. Pamiętam że właśnie Ty mi go polecałaś. Gdy zobaczyłam go przy okazji kupowania lawendy, od razu dodałam go do koszyka. Niespecjalnie wiedziałam gdzie go wsadzić, bo donice mam już obsadzone. Ale tak mi się podobał, że musiałam go kupić. Faktycznie z dwojga złego, lepiej ptaki niż osy. Ale zadowolona będę jeśli jednak nic się tam nie będzie panoszyć Mają karmniki, niech tam się rządzą . Róża niestety do wyrzucenia. Przycięłam, wykopałam, sprawdziłam korzenie. Niestety przemarzła na kość. Na jej miejsce zamówiłam już inne róże. Mam nadzieję że jej następczyni będzie dużo dłużej mnie cieszyć. Jestem zła na siebie, że ją tak wcześnie odkryłam.
Milenko my rzodkiewki takie mamy po bodajże trzech tygodniach. Ale napisane jest że wegetuje 20 dni. Pomidorki już wsadzasz? Ja chciałam w ten weekend ale będę musiała chyba pomyśleć o jakimś okryciu. Bo niespecjalnie pogody się popisują. Posadzić też teraz chcę ogórki. Ja też jestem zszokowana długością kwitnienia Susan. Alexandrina uraczyła mnie jednym kwiatem i kwitła baaaardzo krótko. Natomiast Susan cieszy mnie już kilka tygodni. Mimo że to taki malutki okaz jeszcze, to bardzo ładnie i długo kwitnie. Może sąsiadka niczym swojej nie zasila i dlatego ma taki słaby kolorek? Ja swoją podsypałam na wiosnę Azofoską. Tak mi radziła kiedyś Ewcia Rozalka. Teraz, kiedy magnolii mam już więcej niż jedną to kupię im nawóz do magnolii. I te które były sadzone rok temu, podsypię nim jeszcze w czerwcu. Barwinka miałam zapisanego gdzieś w chciejstwach. Pamiętam że właśnie Ty mi go polecałaś. Gdy zobaczyłam go przy okazji kupowania lawendy, od razu dodałam go do koszyka. Niespecjalnie wiedziałam gdzie go wsadzić, bo donice mam już obsadzone. Ale tak mi się podobał, że musiałam go kupić. Faktycznie z dwojga złego, lepiej ptaki niż osy. Ale zadowolona będę jeśli jednak nic się tam nie będzie panoszyć Mają karmniki, niech tam się rządzą . Róża niestety do wyrzucenia. Przycięłam, wykopałam, sprawdziłam korzenie. Niestety przemarzła na kość. Na jej miejsce zamówiłam już inne róże. Mam nadzieję że jej następczyni będzie dużo dłużej mnie cieszyć. Jestem zła na siebie, że ją tak wcześnie odkryłam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Skończyła mi się Azofoska. Czy przyda mi się ona w tym roku jeszcze do czegoś? Bo zastanawiam się czy dokupić ją teraz, czy już w przyszłym sezonie? W tym roku w kwietniu podsypałam nią wszystko co nie jest iglakami i powojnikami. Zanim siałam warzywa to też tydzień- dwa wcześniej posypałam ziemię . Czy jeszcze raz warzywka podsypać Azofoską? Np pomidory? Czy wystarczy podlac Rosahumusem? Podpowiedzcie mi proszę, co zrobić?
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Podsypać można, ale potem zjada się ten nawóz wraz z warzywami.
- Sylwia85
- 1000p
- Posty: 3555
- Od: 24 lut 2013, o 16:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Siedlec
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Madziu a czy Twoje roślinki chorują to grzyb czy inne paskudztwo?
Zakupy bardzo mi się podobają w szczególności śwerki. Chociaż tula tez bardzo ładna i pierwszy raz widzę.
Wiesz Madziu ja tez myślałam że w maju będzie ładnie, pozwoli na rozpalenie grila i siedzeniu w miłym toawrzystwie a tu pogoda nie rozpieszcza. Teraz straszą ulewnym deszczem aż się boje że moze być powód w Polsce.
Masz już swoją rzodkiewkę, ja ciągle czekam a uwielbiam rzodkier=wkkę ze szczypiorkiem i śmietaną. Węlinki wyglądają apetycznie. Nie ma to jak swojskie. Ja w pracy mam kolegę który robi wędlinki, % Bardzo smaczne właśnie dzisiaj miałam "dostawę" co prawda skromną ale zawsze.
Na rozstawieniem basenu będziesz musiała poczekać.
Pozdrawiam serdecznie i ściskam mocno
Zakupy bardzo mi się podobają w szczególności śwerki. Chociaż tula tez bardzo ładna i pierwszy raz widzę.
Wiesz Madziu ja tez myślałam że w maju będzie ładnie, pozwoli na rozpalenie grila i siedzeniu w miłym toawrzystwie a tu pogoda nie rozpieszcza. Teraz straszą ulewnym deszczem aż się boje że moze być powód w Polsce.
Masz już swoją rzodkiewkę, ja ciągle czekam a uwielbiam rzodkier=wkkę ze szczypiorkiem i śmietaną. Węlinki wyglądają apetycznie. Nie ma to jak swojskie. Ja w pracy mam kolegę który robi wędlinki, % Bardzo smaczne właśnie dzisiaj miałam "dostawę" co prawda skromną ale zawsze.
Na rozstawieniem basenu będziesz musiała poczekać.
Pozdrawiam serdecznie i ściskam mocno
Ogród początki - zapraszam serdecznie
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Madziu dziękuję, że ustawiłaś mnie do pionu tym jednym zdaniem
Sylwuś to zdjęcie magnolii po przymrozkach. To fajnie że masz takiego kolegę. U mojego męża też w pracy się dzielą wyrobami, chwalą i przynoszą na spróbowanie. U mnie raczej rzadko się takie rzeczy zdarzają.
Sylwuś to zdjęcie magnolii po przymrozkach. To fajnie że masz takiego kolegę. U mojego męża też w pracy się dzielą wyrobami, chwalą i przynoszą na spróbowanie. U mnie raczej rzadko się takie rzeczy zdarzają.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Azofoska nie jest najlepszym nawozem.
Jeśli już musi być sztuczny to lepiej taki z mniejszą dawką azotu.
Jednak wydaje mi się ,że humusowy nawóz w zupełności wystarczy i o wiele zdrowszy od sztucznych.
Jeśli już musi być sztuczny to lepiej taki z mniejszą dawką azotu.
Jednak wydaje mi się ,że humusowy nawóz w zupełności wystarczy i o wiele zdrowszy od sztucznych.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Dzięki Grażynko. Skreśliłam ją z obecnej listy zakupów
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2258
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Madziu, ja drugi rok używam Azofoski, jak na razie tylko na wiosnę, jednak w tym roku trochę mi zostało.... Na warzywnik się nie nadaje, ale może pod inne roślinki ją zastosuję, zobaczę jeszcze.
Kupowałam rosahumus i ten będę stosować
Kupowałam rosahumus i ten będę stosować
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Hejka
twoja foto relacja pokazuje ogrom waszej pracy jest super. Jeśli chodzi o rosahumus polecam sasiadka rok temu zlała cały ogród i rośliny rosły w oczach dosłownie busz był
twoja foto relacja pokazuje ogrom waszej pracy jest super. Jeśli chodzi o rosahumus polecam sasiadka rok temu zlała cały ogród i rośliny rosły w oczach dosłownie busz był
Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna, powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy a Titanica profesjonaliści...
Jestem Ania Witam serdecznie i zapraszam
Jestem Ania Witam serdecznie i zapraszam
- reniusia20
- 1000p
- Posty: 1859
- Od: 2 kwie 2012, o 15:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdzieś na końcu świata...! ( małopolska)
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Madziu śliczny masz wiatrak! Ja męczę swojego przyszłego żeby mi zrobił może kiedyś sie doczekam
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3411
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Madziu, rzodkiewki pierwsza klasa, kurczę jak zobaczyłam ten wędzony schabik, to przypomniało mi się, że miałam też spróbować , dzisiaj była okazja, gdyż mój M wędził rybki jak byłam w pracy, no cóż skleroza nie boli tylko postępuję, może następnym razem. Co do nawozów to ja bardzo chwalę sobie Humulus Active (papka) nie trzeba podawać go często, a ziemia po jego użyciu poprawia się niesamowicie
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Madziu dlaczego u Ciebie tak cichutko, napisz jak tam po ''łykendzie''
Pozdrawiam. Ewa