Oleander pięlegnacja ,wymagania, zdjęcia cz.1
Re: Oleander
Mój uniemożliwia mi cięcie w ogóle, ponieważ powtarza kwitnienie na starych zeszłorocznych pędach. Po prostu co roku je przedłuża.
Re: Oleander
Witam wszystkich
Napatrzyłam się na Wasze śliczności i zachciało mi się też takiego Olka miec.
Wysępiłam kilka gałązek i będę je próbowała ukorzenic. Przeczytałam wątek i wiem, że teraz nie będzie to łatwe, ale spróbuję. Najwyżej powtórzę sępienie na wiosnę.
I tutaj moje pytanie. Czy jeśli mi się uda, to czy tej pierwszej zimy powinnam go przechowywac w takich warunkach jak większe osobniki (tzn. widno i chłodno), czy może takiej maliźnie będzie lepiej w nieco wyższej temperaturze? (na szczęście mam wiele możliwości, od 5st do temp. pokojowej)
![heya :wit](./images/smiles/witaj.gif)
Napatrzyłam się na Wasze śliczności i zachciało mi się też takiego Olka miec.
Wysępiłam kilka gałązek i będę je próbowała ukorzenic. Przeczytałam wątek i wiem, że teraz nie będzie to łatwe, ale spróbuję. Najwyżej powtórzę sępienie na wiosnę.
![gwizdanie ;:224](./images/smiles/whistling.gif)
I tutaj moje pytanie. Czy jeśli mi się uda, to czy tej pierwszej zimy powinnam go przechowywac w takich warunkach jak większe osobniki (tzn. widno i chłodno), czy może takiej maliźnie będzie lepiej w nieco wyższej temperaturze? (na szczęście mam wiele możliwości, od 5st do temp. pokojowej)
Pozdrawiam, Dorota
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
Re: Oleander
Ja swoje wszystkie (i świeże sadzonki, i starsze okazy) zimuję w jednym pomieszczeniu, raczej chłodnym. Zimują bezproblemowo! ![;:3](./images/smiles/slonko2.gif)
![;:3](./images/smiles/slonko2.gif)
Re: Oleander
Młode sadzonki zawsze przechowuję zimą w mieszkaniu. A z powodzeniem ukorzeniam w ziemi pod foliowym workiem, na dworze.
Powodzenia![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
Powodzenia
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
Re: Oleander
Nie dziękuję.
Myślę, że jak skorzystam z Waszych porad w tym wątku to powinno się udac.
![hmm ;:131](./images/smiles/blush.gif)
Myślę, że jak skorzystam z Waszych porad w tym wątku to powinno się udac.
Pozdrawiam, Dorota
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
- Paula15
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3450
- Od: 23 sie 2008, o 16:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Oleander
Ja swoje gałązki dostałam jesienią i po prostu włożyłam do wody-trochę trwało zanim się ukorzeniły, ale z 5 które miałam każda dostała korzonki, więc wszystko jest możliwe ![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
Re: Oleander
moja współpraca z oleandrami ułożył aiś dopiero jak zacząłem traktować je normalnie. poczatkowo chuchałem i dmuchałem, specjalne nawozy, termometr w pomieszczeniu, gdzie zimowały, pilnowanie z kalendarzem w ręku zimowania... Jakaś masakra ![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)
![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Oleander
Mój olek zakwitł wiosną.Miał 1 kwiatek i kilkia pąków,ale one były jakby martwe.Kwitł jakieś 2 tygodnie i przekwitł.Od tamtego czasu wyrosło mu kilka nowych pędów,ale pąków ani śladu.Mam pytanie:ile czasu kwitną oleandry.Jak myśłicie czy jeszcze w tym roku doczekam się kwiatków?
Re: Oleander
Ja miałem taką samą sytuację z moim olkiem. Pęd zamarł mu ale wyrosły z tego trzy nowe i dziś zauważyłem, że już rośnie pąk kwiatowy! Tak więc nic straconego! ![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Re: Oleander
A mój Olek w tym roku w ogóle nie kwitnie
nie mam pojęcia dlaczego, bo stoi w tym samym miejscu co w ubieglym roku, ziemia ta sama, nawóz ten sam....
chyba jakieś humory ma ;)
Pozdrawiam wszystkich olkowców ;)
![Sad :(](./images/smiles/icon_sad.gif)
![Sad :(](./images/smiles/icon_sad.gif)
Pozdrawiam wszystkich olkowców ;)
- araukar
- 100p
- Posty: 112
- Od: 19 cze 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Strzelce Opolskie
Re: Oleander
Witam
Oleandry uprawiam kilkanaście lat . Przeczytałem wszystkie posty w tym dziale i widzę ,że niektórzy podobnie jak ja mają tę roślinę od lat . Wszystkie swoje rośliny przywiozłem z Chorwacji w postaci malutkich szczepek . Na forum spotkałem się z kilkoma różnymi opiniami , ale po to są fora ,żeby dyskutować . Ja pokrótce napiszę co robię ze swoimi czterema roślinami . Po pierwsze rosną w dużych donicach w których łatwiej zachować odpowiednie stosunki wodne ( bryła korzeniowa nie ma tendencji do szybkiego przesychania ) . Bardzo ważne jest nawożenie , oleandry to żarłoki . Ważna uwaga ,żeby podczas deszczu w trakcie kwitnienia oleandry nie stały bezpośrednio na nim gdyż na robitych kwiatach pojawiają się wtedy brązowe plamy (czasami kwiaty wręcz gniją ) . Kiedyś sam tego doświadczałem , ale od pewnego czasu trzymam rośliny częściowo pod wiatą i problem brązowienia kwiatów zniknął.I jeszcze coś o zimowaniu. Swoje rośliny przetrzymuję maxymalnie długo na wolnym powietrzu . Chowam gdy prognozuje się minus 4 - 5 stopni Celsjusza . Przetrzymuję je w garażu gospodarczym z pełnowymiarowym oknem. Zimą często temperatura spada tam do nawet minus 4 stopni Celsjusza, a ziemia w donicach zamarza na kość . Jeszcze nigdy żadna z moich roślin nie przemarzła. Na wolne powietrze wystawiam je w połowie kwietnia.
Oleandry uprawiam kilkanaście lat . Przeczytałem wszystkie posty w tym dziale i widzę ,że niektórzy podobnie jak ja mają tę roślinę od lat . Wszystkie swoje rośliny przywiozłem z Chorwacji w postaci malutkich szczepek . Na forum spotkałem się z kilkoma różnymi opiniami , ale po to są fora ,żeby dyskutować . Ja pokrótce napiszę co robię ze swoimi czterema roślinami . Po pierwsze rosną w dużych donicach w których łatwiej zachować odpowiednie stosunki wodne ( bryła korzeniowa nie ma tendencji do szybkiego przesychania ) . Bardzo ważne jest nawożenie , oleandry to żarłoki . Ważna uwaga ,żeby podczas deszczu w trakcie kwitnienia oleandry nie stały bezpośrednio na nim gdyż na robitych kwiatach pojawiają się wtedy brązowe plamy (czasami kwiaty wręcz gniją ) . Kiedyś sam tego doświadczałem , ale od pewnego czasu trzymam rośliny częściowo pod wiatą i problem brązowienia kwiatów zniknął.I jeszcze coś o zimowaniu. Swoje rośliny przetrzymuję maxymalnie długo na wolnym powietrzu . Chowam gdy prognozuje się minus 4 - 5 stopni Celsjusza . Przetrzymuję je w garażu gospodarczym z pełnowymiarowym oknem. Zimą często temperatura spada tam do nawet minus 4 stopni Celsjusza, a ziemia w donicach zamarza na kość . Jeszcze nigdy żadna z moich roślin nie przemarzła. Na wolne powietrze wystawiam je w połowie kwietnia.
- mrinwestor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1954
- Od: 24 mar 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk