przemek1136 pisze: ↑20 mar 2025, o 07:43
Gdyby problemem były tylko większe doniczki a co za tym idzie większa ilość podłoża to prawie nie byłoby problemu. Zasadniczą przeszkodą w trakcie amatorskiej produkcji rozsad jest zapewnienie optymalnej powierzchni wynikającej z konieczności rozstawiania roślin w miarę ich wzrostu. Światło i ciepło. Ja w kwietniu takich warunków nie zapewnię nawet w dogrzewanym tunelu.
A to zależy ile ich masz. Ja mam 15 doniczek, bez problemu zapewnię takie warunki. Nie żadne tunele, tylko w domu w łazience, gdzie temperatura wynosi cały czas około +25 stopni + doświetlanie lampami. Spokojnie mogę rozstawić szerzej, już to zrobiłem i za wiele już nie będzie potrzeba. Żaden dogrzewany tunel sie nie sprawdzi, nie dogrzejesz go do +25. Gdy skończy się sezon grzewczy, przestawię doniczki na słoneczny parapet, a w połowie kwietnia zacznę wystawiać w dzień na zewnątrz aby przyzwyczaić je do promieniowania uv słonca. Jedne rozkrzewiają się bardziej na boki, inne mniej bo bardziej rosną na wysokość.
przemek1136 pisze: ↑20 mar 2025, o 07:43Ja ratuję się opóźniając wysiewy, wybierając wczesne odmiany no i od pewnego czasu różnymi terminami wysadzania rozsad zwłaszcza pomidorów w tunelu. Przy wysiewie i wzroście pikówek problemu nie ma-mamy jakieś 3 tygodnie spokoju. Przy pikowaniu na metrze kwadratowym powierzchni zmieścimy ok. 100 roślin w P9 ale w 1l doniczkach już tylko 50-60. To minimum 3 tygodnie podczas, których i tak doniczki trzeba będzie rozstawiać bo nie można dopuścić do wzajemnego cieniowania. Później trzeba będzie kisić na metrze kwadratowym 25 roślin a warto wiedzieć, że za optymalną ilość na 1 metr kwadratowy powierzchni przyjmuje się 16-18 roślin.
Przytaczasz tu jakieś wyliczenia co ilości doniczek na jednostkę powierzchni - ok, jakieś uśrednione dane pewnie są, ale w uprawie amatorskiej nie trzeba się tym przejmować. Wystarczy rozstawić tak,żeby się nie przesłaniały wzajemnie gdy światło świeci z góry - przy doświetlaniu lampami. Jak gęsto to będzie - to zależy, od odmiany i fazy wzrostu. Proponuję zastanowić się ile ci się zmieści doniczek w pomieszczeniu i mieć tylko tyle sadzonek. Faktycznie - jeśli chcesz mieć kilkadziesiąt sztuk i jesteś skazany na tunel, to musisz zacząć późno i mieć jak najwcześniejsze odmiany. Bo w tunelu odpowiednią temperaturę i ilość światła to będziesz mieć - nawet przy dogrzewaniu nie wcześniej niż na koniec kwietnia.
przemek1136 pisze: ↑20 mar 2025, o 07:43Co się dzieje z przerośniętą rozsadą papryk nie będę pisał ale jeżeli temperatura w gruncie nie będzie wystarczająca to rośliny zatrzymają się we wzroście, zaczną drewnieć i zrzucą sporą liczbę kwiatów co mocno opóźni owocowanie.
I co niby się dzieje? Nic się nie dzieje. To samo, co z tymi zeszłorocznymi zimowanymi w doniczkach. Jeśli nie są powyciągane z braku światła to wszystko jest ok. I co ty masz z tym drewnieniem? Papryka nie drewnieje z powodu zimna, tylko zawsze drewnieje z czasem. Co to w ogóle znaczy „przerośnięta rozsada”? Paprykę możesz nawet całkiem uciąć, z każdego rozgałęzienia błyskawicznie wypuści cały pęk gałęzi i jeszcze bardziej sie rozkrzewi. Jeśli będzie w odpowiednim wieku - wypuści od razu liście z kwiatami. Tak jest z przezimowanymi w doniczkach - razem liścimi i gałęziami już od razu wypuszcza kwiaty. Kwitnie od razu od początku sezonu. Kiedy ci zakwitnie mała z rozsady? Mając zeszłoroczną w doniczce, albo „przerośniętą” z rozsady możesz właśnie to zrobić - i tak będziesz do przodu w porównaniu z taką małą dopiero co posadzoną do gruntu. Bo będzie mieć dużą bryłę korzeniową, grubą łodygę i bardzo szybko wypuści nowe gałęzie, gdy malutka posadzona do gruntu będzie dalej malutka. Jeśli zrzuca kwiaty, to nie jest to z powodu drewnienia, tylko najprawdopodobniej dlatego, że kwiaty się nie zapyliły, złych warunków (za zimno lub za gorąco) lub nieodpowiedniego nawożenia.