Ogród - moje miejsce na ziemi....
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Dorotko, wybrałam się na niedzielny spacer po Twoim letnim ukwieconym ogrodzie. Podziwiam, wdycham aromaty...
Stworzyłaś przepiękne miejsce...
Stworzyłaś przepiękne miejsce...
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25209
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Dorotko, a czy ćwiczysz na kręgosłup?
Ja robię takie podstawowe ćwiczenia i pomagają.
No i może trzeba pochodzić na zabiegi?
Nie lekceważ tego.
Ja robię takie podstawowe ćwiczenia i pomagają.
No i może trzeba pochodzić na zabiegi?
Nie lekceważ tego.
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Hej Dorotko
W poszukiwaniu tematu ?kulkowanie? wyszukiwarka google skierowała mnie do Twojego wątku. Poczytałam. Wpis okazał się bardzo pomocny. Dziękuję
Przy okazji podziwiałam Twoją Trudzię (i nie tylko). No cudo na kiju


Przy okazji podziwiałam Twoją Trudzię (i nie tylko). No cudo na kiju

Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5859
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Witajcie kochane!
Jak tam u Was wiosna?
U mnie dzis pochmurno ale bardzo ciepło, po południu niestety zaczęło padać. Zdążyłam przyciąć cztery hortensje, trochę traw i ....spalić obiad
Patyki z przycietych hortensji się mocza, mam nadzieję, że puszczą jakieś korzonki.
Ptaki szaleją, śpiewom nie ma końca. Wiosna, wiosna i idzie
Ewuniu, u mnie brunery jaośc sobie radza, choć co roku zapadają na jakąś dziwną chorobę. Po koniec lata dostają jakichś dziwnych plam, liscie brązowieją.
Ale wiosną z błękitną chmurką nad liśćmi wyglądają zjawiskowo

Agunia, dziękuję. Juz niedługo będziemy mieć tak za oknem
Grażynko, zapachu powiem szczerze nie pamiętam
Zdrowa była do końca sezonu, bez jednej plamki. Dzis patrzyłam, pędy zieloniutkie ale to nie dziwne. Będzie piekna jak zakwitnie.
Już nie mogę się doczekać.
Ewcia, to pstrolistne to krzewuszna "Monet". Śliczna, ale bardzo powoli rośnie i lubi sie przypalić. Mimo to polecam.
Ciemnozielone listki to fiołek 'Silver Samurai'. Słabo kwitnie, ale piękne liście rekompensują tą wadę

Asia, zapraszam. Od maja do sierpnia w ogrodzie istna orgia zapachów. NAjpierw azalie, potem piwonie i róze, nastepnie lilie. Ech czekam na zieleń ale na te aromaty chyba najbardziej.
Gosia, wiem, ze ćwiczyć powinnam znacznie więcej
Obiecuję sobie codziennie, ale sama wiesz jak to jest. Skierowanie na zabiegi już mam, czekam w kolejce.
Aniu, kulkowanie sie bardzo opłaca. Zwlaszcza po takiej zimie, pędy nie przemarzły, jest co przyginać. Moja "Trudzia" juz przyszpilona. Następne czekają.
Dla Ciebie przypomnienie

W ogrodzie coraz bardziej wiosennie. Głównie za sprawą ciemierników



ale inne tez sie pchaja na świat


Jak tam u Was wiosna?
U mnie dzis pochmurno ale bardzo ciepło, po południu niestety zaczęło padać. Zdążyłam przyciąć cztery hortensje, trochę traw i ....spalić obiad

Patyki z przycietych hortensji się mocza, mam nadzieję, że puszczą jakieś korzonki.
Ptaki szaleją, śpiewom nie ma końca. Wiosna, wiosna i idzie

Ewuniu, u mnie brunery jaośc sobie radza, choć co roku zapadają na jakąś dziwną chorobę. Po koniec lata dostają jakichś dziwnych plam, liscie brązowieją.
Ale wiosną z błękitną chmurką nad liśćmi wyglądają zjawiskowo
Agunia, dziękuję. Juz niedługo będziemy mieć tak za oknem

Grażynko, zapachu powiem szczerze nie pamiętam

Już nie mogę się doczekać.
Ewcia, to pstrolistne to krzewuszna "Monet". Śliczna, ale bardzo powoli rośnie i lubi sie przypalić. Mimo to polecam.
Ciemnozielone listki to fiołek 'Silver Samurai'. Słabo kwitnie, ale piękne liście rekompensują tą wadę

Asia, zapraszam. Od maja do sierpnia w ogrodzie istna orgia zapachów. NAjpierw azalie, potem piwonie i róze, nastepnie lilie. Ech czekam na zieleń ale na te aromaty chyba najbardziej.
Gosia, wiem, ze ćwiczyć powinnam znacznie więcej

Obiecuję sobie codziennie, ale sama wiesz jak to jest. Skierowanie na zabiegi już mam, czekam w kolejce.
Aniu, kulkowanie sie bardzo opłaca. Zwlaszcza po takiej zimie, pędy nie przemarzły, jest co przyginać. Moja "Trudzia" juz przyszpilona. Następne czekają.
Dla Ciebie przypomnienie
W ogrodzie coraz bardziej wiosennie. Głównie za sprawą ciemierników

ale inne tez sie pchaja na świat
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5859
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Kochanie, jakoś ominęłam Cię przy odpowiedziach, przepraszam
Bruner niegdy nie okrywałam. Dwa lata temu w pamietną zimę wymarzła mi jedna, ale rosła w miejscu gdzie śniegu nie było i myślę, ze to był powód. Reszta zimuje pod śniegiem bardzo dobrze.
Choć pamietam, ze tamtej zimy ww ielu ogrodach brunery poległy
.

Bruner niegdy nie okrywałam. Dwa lata temu w pamietną zimę wymarzła mi jedna, ale rosła w miejscu gdzie śniegu nie było i myślę, ze to był powód. Reszta zimuje pod śniegiem bardzo dobrze.
Choć pamietam, ze tamtej zimy ww ielu ogrodach brunery poległy

- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Jakie miłe widoki
Co do bruner... Kiedy one startują? Bo u mnie na razie ani widu ani słuchu, a dziś sprzątnęłam zgniłe, zeszłoroczne liście. Krzewuszkę "monet" też mam i faktycznie jest bardzo ładna. Nawet kwitnąć nie musi 


Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Piękne widoki, Dorotko! U mnie jeszcze trzeba poczekać na pierwsze kwiatuszki, ale innych oznak wiosny jest sporo - dziś widziałam nad głową klucz kaczek 
Brunnery już u mnie startują!

Brunnery już u mnie startują!
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5859
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Aniu, u mnie brunery jeszcze nie posprzątane, jutro pójdę sprawdzic czy coś tam juz wyłazi. Na razie obcinam trawy (dzis rozplenice, boszzz jakie one ciężkie do przycinania
), sprzątam rabaty ze zgniłków pozimowych, przycinam co trzeba. Miło popracować na swieżym powietrzu choć dziś mnie deszcz przegonił
.
Krzewuszka i u mnie nie kwitnie, nie wiem dlaczego, choc nie żałuję. Kwiatki sa niepozorne, blado różowe.
Agunia, już startują?
Super! Kaczki lecą, przyroda chyba najlepiej wie, ze zima sie już skończyła. I tego sie trzymam
Może to rekompensata za zeszłoroczne opóźnienie


Krzewuszka i u mnie nie kwitnie, nie wiem dlaczego, choc nie żałuję. Kwiatki sa niepozorne, blado różowe.
Agunia, już startują?


Może to rekompensata za zeszłoroczne opóźnienie

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16244
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Moje brunnery jeszcze całkowicie pochowane. Więcej powiem, nawet tulipany mają zaledwie maciupeńkie noseczki.
Trawy już pościnałam. Doskonale cię rozumiem, to faktycznie prawdziwa, ciężka robota, szczególnie u miskantów. I co roku więcej tych tyczek przyrasta. Ale wcale nie narzekam. Bardzo dobrze, że tak rosną.
Za czyszczenie bylin wezmę się za tydzień.
Ciemierniki cudne
Badzo ładne zrobiłaś ujęcie z kwitnącymi brunnerami
Ile sztuk tam ich masz?
Trawy już pościnałam. Doskonale cię rozumiem, to faktycznie prawdziwa, ciężka robota, szczególnie u miskantów. I co roku więcej tych tyczek przyrasta. Ale wcale nie narzekam. Bardzo dobrze, że tak rosną.

Za czyszczenie bylin wezmę się za tydzień.
Ciemierniki cudne

Badzo ładne zrobiłaś ujęcie z kwitnącymi brunnerami

- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Swoje miskanty pościnałam wczoraj
Ale przy ich ścinaniu bardziej mnie męczy ten bałagan. Po jego uprzątnięciu za to ogród wygląda bardzo porządnie
Brunerami mnie pocieszyłyście, bo już się bałam, że były u mnie 'jednosezonowe'.


- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2310
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Czytam wasze wpisy przy cichej muzyce jakiejś francuskiej piosenkarki i tak się rozmarzyłam Dorotka siedzę z tą muzyczką błoga na ławeczce w Twoim pięknym różanym ogrodzie i jak bym miała 20 lat to marzył by mi się jeszcze ktoś przystojny i czuły ale tu już jest kicha.
Pozdrowienia z Podkarpacia.





- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Dorota skąd ja to znam ,w ogrodzie zrobione...obiad spalony...
Zapamiętanie w ogrodzie...a przy przedwiosennych cięciach ,tym bardziej...Twoja Trudzia bardzo pięknie kwitnąca ,u mnie za pnącą robi...
Rzeczywiście wiosennie już u Ciebie ,u mnie na razie tulipany jeszcze śpią ,a hiacynty wyszły przed mrozami i zmarzły...

Rzeczywiście wiosennie już u Ciebie ,u mnie na razie tulipany jeszcze śpią ,a hiacynty wyszły przed mrozami i zmarzły...

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25209
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Taką masz wiosnę?
A ja się cieszę z kilku wychodzących pierwiosnków

A ja się cieszę z kilku wychodzących pierwiosnków

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Też tak mam , że jak się zapomnę na ogrodzie to garnki w kuchni się palą.
Nie jeden już poszedł do kubła, bo nic nie zostało do odzyskania.
Ale tak to jest, kiedy nie można się oderwać od pracy i przyjemności przebywania z naturą.
Nie jeden już poszedł do kubła, bo nic nie zostało do odzyskania.
Ale tak to jest, kiedy nie można się oderwać od pracy i przyjemności przebywania z naturą.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki