
Witajcie Kochani
Marcinie, Krysiu, Pati, Bartku, Smolko 
A jajeczniczka z kurkami i prawdziwkami była uhhmhmhm

zacna.
Ewciu, to do podlania miałabym z działki w obie strony 160 km

A to najbliższa lokalizacja, w której się urlopujemy

. Coś wymyślę, a przetwory na bieżąco porobione

Pewnie, że to jeszcze nie koniec
Marcinie, chyba będą trzy kwiatki

No i pieniążek nie próżnuje
Troszkę ze świeżych hojkowych listków
No i na koniec w tym wejściu - bella. Była taka marniawa przed urlopem. Po, zadziwiła podwojeniem gabarytów

No i na końcach dwóch pędzików zauważyłam zapowiedzi chyba

No i jak się przyjrzycie, to zauważyłam w końcu takie białe kropki u podstawy listków. Pod lupą po konsultacji z Wujkiem Google rozpoznałąm tarczniki. Jak się wzięłam za usuwanie patyczkami z wodą i alkoholem, to stwierdziłam, że to właściwie małe zasuszone zwłoki tarczników

Czy to możliwe, ze gdy przed wyjazdem podlałam wszystko długodziałającym substralem na ziemióry, tarczniki i wełnowce ( profilaktycznie

), to je zabiłam, i dlatego bella tak się odwdzięczyła?
Obejrzałam resztę, ale nic nie mają
Buziołki
