Jestem teraz taką kurą domową

,siedzę w domu ,pomału robię co w domu trzeba,jutro kontrola u lekarza i zobaczymy co dalej......
Witam przesympatycznych gości w moim domu
Mireczko działkę dostaliśmy w 2011r częściowo zagospodarowaną ,duże drzewa i krzewy owocowe,niektóre byliny to pozostałości,
altana ,trawnik,rabaty,nowe nasadzenia drzewek i krzewów owocowych,większość bylin to już nasza praca,cały czas jeszcze coś zmieniamy,pomysły w głowie powstają ,gorzej z realizacją bo sił coraz to mniej ale myślę że wraz z nastaniem wiosny sił przybędzie i zrealizuję moje plany,
my nie mamy szklarni ,mamy namiot foliowy,jego tył to wschód słoneczka,pozostała część dnia to praktycznie półcień w tym miejscu,posadziłam tam cieniolubne żurawki i hosty,świetnie tam się sprawdzają,jeśli za szklarnią masz półcień to jak najbardziej te roślinki wskazane
Soniu miło czyta się takie słowa,żurawek jest u mnie coraz to więcej,bo lubię kolorowe listki na rabatach,rozweselają nawet ciemne zakątki , buciki i inne gadżety ogrodowe są u mnie na porządku dziennym też lubię takie pierdoły w ogrodzie
Martuś może niektórzy nie lubią wróbli ,ja osobiście lubię każdą ptaszynkę i cieszę się z ich obecności w ogrodzie ,jest ich u nas najwięcej ,nawet nie miałam nic przeciwko jak rodzina wróbelków zamieszkała w naszej budce lęgowej ,przyjemny to był widok, małe łebki wyglądające na świat ;:
Małgosiu żurawki rozmnażam z sadzonek ,nigdy nie próbowałam z nasion,może też kiedyś jak będę miała więcej czasu na emeryturze zacznę tak robić,lubię żurawki bo są praktycznie bezproblemowe ,szybko przyjmują się i rozrastają,pełnego słońca raczej nie lubią ,przynajmniej u mnie lepiej im w półcieniu
Dorotko dziękuję może nie nazwałabym kolekcją bo nie znam nazw wszystkich żurawek,one są takie podobne ,trudno rozpoznać,ja znam tylko nazwy tych które kupowałam ostatnio ze szkółki,
nie chcę nadawać nazw jak nie jestem pewna
Sylwuś dziękuję i postaram się jeszcze pokazać coś pozytywnego z mojego ogrodu,żeby przetrzymać ten czas do pierwszych wiosennych kwitnień ,u nas już po śniegu ,robi się szaro i buro,
łagodność zimy mam nadzieję sprawi że żadne roślinki mi nie przemarzną
Ewuniu dziękuję, kolekcja tylko że większość nn,kiedyś niepotrzebne mi były nazwy roślin,
obecnie jestem już na etapie zapamiętywania a raczej zapisywania imion własnych
Marusiu dzięki serdeczne za miłe słowa,cieszę się jak moje zdjęcia sprawiają radość jeszcze innym osobom
Kasiulka cały czas uczę się fotografować,podpatruję fotki innych forumek, niektóre to arcydzieła ,dużo zależy od aparatu ,ja mam przeciętny z firmy Sony ,czasami uda mi się coś prawidłowo obfocić,lecz nie mogę za bardzo przybliżyć do fotografowania ptaszków,jak podejdę bliżej to uciekają skubane
Żanko żuraweczki dekorują mi ogród szczególnie w tych miejscach półcienistych, super że są takie rośliny i na dodatek cały rok wyglądają ładnie
Krysiu tak hartowanie hartowaniem ,tylko żeby mi to bokiem nie wyszło jak na wiosnę wyjdą straty,no cóż już czasu nie cofnę,
wkurzyło mnie jak dwie zimy pod rząd okrywałam hortensje ogrodowe i co guzik i tak nie kwitły,więc dałam sobie na luz albo się zahartują albo je stracę bo i tak nie kwitną
Violu widoczki zimowe były ale już skończyły się,dzisiaj przebija się szara ziemia,może to był pierwszy i ostatni śnieg tej zimy ,tak bym chciała

dziękuję Violu zdrówko przyda się bo ono jest najważniejsze ,jak jest zdrowie można wszystko pogodzić,pracę zawodową i ogród,
Aniu jastrzębiec to jak tułacz pojawia się w najmniej spodziewanych miejscach,raczej go wyrywam jak chwast,jeśli Ci się podoba chętnie podeślę sadzonkę,
niebieski przetacznik pięknie kwitł w zeszłym roku,niestety musiałam go przesadzić w inne miejsce i okaże się czy w tym roku też będzie popis
dzięki za pochwałę żurawek

aby do wiosny i do grzebania w ziemi
