Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
-
- 500p
- Posty: 647
- Od: 9 lut 2012, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lasy nad Baryczą
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Przykro mi, że tak to wypadło, a chciałem jedynie zwrócić uwagę forumowiczów także na tę stronę uprawy nie tylko tej rośliny. Napisałem co może blokować przyswajanie - werutka pisze o oborniku w donicach, który powodować może nadmiar boru, a niedobór manganu. Są i inne zależności między mikroelementami, a makro. Również warto zapoznać się co pisali na temat pomidorowych typów forumowicz i Kozula. Tematyka bardzo obszerna choć dająca ująć się w telegraficznym skrócie.
Francik
Francik
Francik
- NOWY 83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1220
- Od: 11 lis 2014, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj.-pom.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Francikrecz " Nie każdy jest lekarzem ale każdy chce być leczony przez lekarza " Forumowicz wpada jak do lekarza po diagnozę i receptę żeby ratować swoje często pierwsze uprawy , plantacja od 1- do 5 szt.
- majmaj
- 200p
- Posty: 424
- Od: 20 kwie 2017, o 19:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Panie i Panowie pędy od góry mają takie przebarwienia jak na zdj:
Jakieś niedobory czy dać sobie spokój?
Dziękuje za odp.
Jakieś niedobory czy dać sobie spokój?
Dziękuje za odp.
Badanie gleby 2019:
pH?7,64 ** g NaCl/l?0,15 ** N-NO3?23 ** P?319 ** K?226 ** Ca?2029 ** Mg?225 ** Cl?< 10 ** N-NH4?20,1
pH?7,64 ** g NaCl/l?0,15 ** N-NO3?23 ** P?319 ** K?226 ** Ca?2029 ** Mg?225 ** Cl?< 10 ** N-NH4?20,1
- Karolcia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4926
- Od: 17 paź 2007, o 15:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Świetny wątek,mnóstwo wiedzy.Cały czas się uczę a pewnie i tak głupia umrę dlatego nie może mnie tu zabraknąć.Chcę na bieżąco śledzić ten wątek.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.
Życzę pięknych,zdrowych pomidorków i dziękuję za to że dzielicie się swoim doświadczeniem
Magda.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.
Życzę pięknych,zdrowych pomidorków i dziękuję za to że dzielicie się swoim doświadczeniem
Magda.
Pozdrawiam Magda
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 839
- Od: 6 sty 2013, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Witam! Ja również potrzebuję diagnozy. Myślę, że choroby, dzięki forum potrafię dość trafnie zdiagnozować. Niestety niedoborów konkretnych pierwiastków nie do końca.
Problem dotyczy pomidorów w tunelu.
1. Odmiana 1884. Od początku problemowa. Słabo wiązała. 1 pomidor na pierwszym gronie, 2 na drugim.
2. Faworyt, krzak posadzony jako ostatni w tunelu, dość długo przetrzymany w doniczce w fazie rozsady.
Zdjęcia:
1. 1884
2. Faworyt. Wierzchołek z pozwijanymi liśćmi, jakoś dziwnie wyglądającymi, wyraźnie przystopował ze wzrostem. 1884 też na początku tak wyglądał. Rosną w dwóch różnych miejscach w tunelu.
[/URL
[url=https://www.fotosik.pl/zdjecie/9dfad47e997c8c0a]
3. Rumba. Czy to szw, bo owoc po lewej wygląda nietypowo.
Reszta odmian liście ma w normie. Krzaki wyglądają dobrze. Niektórym łodyga wyraźnie schudła na wierzchołku. Braki azotu?
Gubią też kwiaty, ale w foliaku to u mnie norma.
Dodatkowe info: Wczesną wiosną foliak nawieziony przefermentowanym gołębim nawozem. Miesiąc po wysadzeniu gnojówką z pokrzyw. Niecałe 2 tygodnie temu krzaki podlane gnojówką z liści pomidorów w stosunku 1 do 10. 2 razy potraktowane saletrą wapniową 5g na litr wody. Ostatnio 2 tyg. temu. Pryskałem po gronach i owocach.
Ziemia w tunelu, mimo że piaszczysta mocno się zasklepia po każdym podlewaniu. Wzruszając ją, zauważyłem, że miejscami korzenie rosną tuż pod wierzchnią warstwą ziemi. Podlewam regularnie, ale zdarzyło mi się przesuszyć pomidory.
Saletry używałem, bo na kilku dolnych owocach była szw. Pewnie z przesuszenia.
Problem dotyczy pomidorów w tunelu.
1. Odmiana 1884. Od początku problemowa. Słabo wiązała. 1 pomidor na pierwszym gronie, 2 na drugim.
2. Faworyt, krzak posadzony jako ostatni w tunelu, dość długo przetrzymany w doniczce w fazie rozsady.
Zdjęcia:
1. 1884
2. Faworyt. Wierzchołek z pozwijanymi liśćmi, jakoś dziwnie wyglądającymi, wyraźnie przystopował ze wzrostem. 1884 też na początku tak wyglądał. Rosną w dwóch różnych miejscach w tunelu.
[/URL
[url=https://www.fotosik.pl/zdjecie/9dfad47e997c8c0a]
3. Rumba. Czy to szw, bo owoc po lewej wygląda nietypowo.
Reszta odmian liście ma w normie. Krzaki wyglądają dobrze. Niektórym łodyga wyraźnie schudła na wierzchołku. Braki azotu?
Gubią też kwiaty, ale w foliaku to u mnie norma.
Dodatkowe info: Wczesną wiosną foliak nawieziony przefermentowanym gołębim nawozem. Miesiąc po wysadzeniu gnojówką z pokrzyw. Niecałe 2 tygodnie temu krzaki podlane gnojówką z liści pomidorów w stosunku 1 do 10. 2 razy potraktowane saletrą wapniową 5g na litr wody. Ostatnio 2 tyg. temu. Pryskałem po gronach i owocach.
Ziemia w tunelu, mimo że piaszczysta mocno się zasklepia po każdym podlewaniu. Wzruszając ją, zauważyłem, że miejscami korzenie rosną tuż pod wierzchnią warstwą ziemi. Podlewam regularnie, ale zdarzyło mi się przesuszyć pomidory.
Saletry używałem, bo na kilku dolnych owocach była szw. Pewnie z przesuszenia.
Polska moją Ojczyzną. Andrzej
Pomidory i papryki, prośba o diagnozę i postępowanie.
Hej. To moj pierwszy sezon z pomidorami. Niestety biedne sa przeze mnie dość mocno doświadczane i ja sama uczę sie ich życia. Po pierwsze nie moglam byc przy nich codziennie, na noc były zamykane, sa dość gesto posadzone, za gesto i je okaleczylam podcinajac liscie, zeby było przewiewniej. Lato w tym roku jest jakie jest, mokre, mało słońca. Podlewam je rzadko, bo ziemia przy brzegach folii jest mokra, deszczowka dostaje sie ziemią. Przez to nie podlewałam nawozem zbyt czesto. Na bank maja jakies niedobory. Wczoraj znalazlam liscia z jakims grzybem. Do tego łamia sie lodyzki kwiatkow i żołkna, potem brazowieja. Do czasu, jak pogoda była wzgledna radziły sobie swietnie. Teraz po prostu serce mnie boli jak na nie patrzę. Niektore na dole maja wielkie piekne owoce, wyzej sa małe albo odpadaja kwiaty. No chyba, ze jeszcze maja czas by urosnac.
Gdzieniegdzie pojedynczo zolkna liscie i usychaja na koncach. Dwa inne grona maja brazowe plamki. Kilka gron lub pojedynczych owocow ma plesn widmowa (wyczytałam, ze to nie jest grozne, no ale swiadczy o tym, ze grzyb jest). Wilgotnosc jest duza, krople rosy osiadaja na folii od wewnatrz.
Proszę o naprowadzenie mnie, co powinnam dalej zrobic, zeby im pomoc.
Czy to zaraza ziemniaczana?
Jeden pomidor ma taki jeden czy dwa liście:
Z góry dzięki.
Proszę o używanie polskich znaków diakrytycznych/ moderator jokaer.
Gdzieniegdzie pojedynczo zolkna liscie i usychaja na koncach. Dwa inne grona maja brazowe plamki. Kilka gron lub pojedynczych owocow ma plesn widmowa (wyczytałam, ze to nie jest grozne, no ale swiadczy o tym, ze grzyb jest). Wilgotnosc jest duza, krople rosy osiadaja na folii od wewnatrz.
Proszę o naprowadzenie mnie, co powinnam dalej zrobic, zeby im pomoc.
Czy to zaraza ziemniaczana?
Jeden pomidor ma taki jeden czy dwa liście:
Z góry dzięki.
Proszę o używanie polskich znaków diakrytycznych/ moderator jokaer.
"Najzwyklejszą pychą jest wiara w to, że jesteśmy zdolni poprawiać naturę, gdyż natura jest dziełem Boga" ? dr Alexis Carrel, chirurg, laureat nagrody Nobla w dziedzinie medycyny.
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
U mnie dziś zlokalizowałam jeden krzak już dobrze porażony przez ZZ ( miejscami widzę łodygową)( małopolskie, powiat wielicki). Przyznaję się wczoraj nie byłam na obchodzie, moja wina, byłoby pewnie mniej.
Co ciekawe poraziło krzak samosiejki koktajlówki ( teoretycznie najodporniejszy). Co więcej były zasadzone 3 w jednym miejscu - tylko jeden porażony. Na razie nic więcej nie widzę.
Co ciekawe poraziło krzak samosiejki koktajlówki ( teoretycznie najodporniejszy). Co więcej były zasadzone 3 w jednym miejscu - tylko jeden porażony. Na razie nic więcej nie widzę.
-
- 500p
- Posty: 651
- Od: 10 kwie 2014, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Masz rację ,w Curzate Cu jest już sporo miedzi (w postaci tlenochlorku miedzi - 45,0%).Maraga pisze:O tej porze jak już masz owoce to nie powinieneś używać Miedzianu.
Napisałeś,że robiłeś oprysk Curzate Cu 2 tygodnie temu.
Przeczytaj sobie z czego on się składa.
Nie uważasz,że już wystarczy tego miedzianu?
Poza tym jeszcze ważna uwaga.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6#p5248416
Tutaj możesz poczytać jaki wybrać środek.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 2#p4043822
Mam tą stronę w zakładkach i o tych opryskach już czytałem ale nie wiem na który się zdecydować. Jakby było 2 czy 3 środki wybór byłby prostszy. Z oprysku profilaktycznego nici Dziś na 2 krzakach odmiany Malachitowa Szkatułka, które rosną w różnych miejscach zauważyłem liście wyglądające jak porażone przez ZZ. Na razie to tylko ta odmiana została zaatakowana. Jutro wrzucę zdjęcia, żeby ktoś to potwierdził.
Pozdrawiam Krzysiek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Nemezja kilka dni temu też znalazłem jeden pomidor z całkowicie zniszczonym przez ZZ czubkiem. Obciąłem do pierwszego wilka , opryskałem i nadal rośnie.
Solaris co Ty kombinujesz. Jeżeli ZZ wylazła na 2 pomidorach to znaczy, że i reszta może być zainfekowana, tylko jeszcze o tym nie wiesz. Jak będziesz się nadal zastanawiał czy pryskać albo czym , to wlezie na owoce i masz sezon w plecy.
Solaris co Ty kombinujesz. Jeżeli ZZ wylazła na 2 pomidorach to znaczy, że i reszta może być zainfekowana, tylko jeszcze o tym nie wiesz. Jak będziesz się nadal zastanawiał czy pryskać albo czym , to wlezie na owoce i masz sezon w plecy.
-
- 500p
- Posty: 651
- Od: 10 kwie 2014, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Nie zastanawiam się czy pryskać ale jakim środkiem? Jakiego teraz użyć?
Pozdrawiam Krzysiek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Masz Revusa, Signum, Amistar. Nad czym się zastanawiasz? Jakikolwiek środek będzie lepszy od jego braku.
-
- 500p
- Posty: 651
- Od: 10 kwie 2014, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Niestety Revus i Amistar już zużyłem. Były to małe opakowania, został tylko Signum. Jutro będę w mieście to coś kupię. Co byś polecił?
Pozdrawiam Krzysiek
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Maraga nie miałam nic innego i przed wyjazdem z działki (18 lipca) prysnęłam miedzianem, poprzedni oprysk topsinem. Z twojego postu dowiedziałam się, źe jeżeli owoce są już na krzaku, to nie wolno miedzianem. Dlaczego? Czy to szkodliwe dla rośliny, czy dla mnie? Fakt, pomidorki Ładnie wyrośnięte, chyba już zaczęły dojrzewać - w czwartek je zobaczę:)
Nie wolno w lesie kląć, kapelusz trzeba zdjąć
Pozdrawiam Violetta
Pozdrawiam Violetta