Ogródek Gosi 17
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25180
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
Witam w ten szczególny dzień. Pogoda sprzyja chwili refleksji. Chociaż i tak myślałam, że będzie gorzej.
Bardzo liczę na słońce w sobotę. Mam trochę roślin do posadzenia, a i trzeba usunąć w końcu smagliczkę i kocimiętkę, bo wiosną nie będę mogła dać sobie rady z siewkami.
Daysy, trawy uwielbiam i bardzo żałuję, że nie umiałam stworzyć takiej typowej rabaty trawiastej. Ale i tak się cieszę, że udało mi sie je wpleść w rabaty bylinowe.
U mnie pogoda znośna. Wczoraj i poniedziałek było cudowne słoneczko, więc troszeczke naładowałam akumulatory. Szkoda tylko, że wiatr uniemożliwiał prace ogródkowe.
Kolorystycznie faktycznie jestem konsekwentna. Uważam, że przy mojej ilości roślin dodanie jeszcze ostrych kolorów stworzyłoby totalny bałagan. Jeśli są duże plamy koloru takie mieszanie barw jest chyba bezpieczniejsze. Ale tak naprawdę w ogrodzie mam wszystkie oprócz czerwonego
Oczywiście występują w minimalnych ilościach. Gro to róż, niebieski, fiolet i biel.
Iza, chyba na tym się skończy
Znowu dopadła mnie chęc posiadania. Czytałam Twój artykuł o tworzeniu rabat przez Montyego i chyba mam podobnie. Ale ja na dokładkę oprócz ogólnego celu chcę mieć rośliny. Kompozycja jest na drugim planie.
Lista zakupów na nowy sezon tez jeszcze nie gotowa, mam tylko ogólny zarys. Na pewno chce dokupić jezówek,bo brakuje mi kwiatów w drugiej połowie lata. Astry już mam, bo nie wytrzymałam i popełniłam zamówienie. Tak mało kupowałam w tym roku
Zmiany tej mini rabaty będa kosmetyczne. Po prostu trzeba rozsadzić rośliny, bo zostawiłam im za mało miejsca. I muszę niestety pozbyć się z niej miłki. Wprowadza zbyt duży bałagan. Poza tym powinno być ok. Jeśli zrobię więcej miejsca roślinom, będzie to lepiej wyglądało.
Ziemię liściastą robię sama. Zbieram najczęściej liście czereśni. Robię ją w worku foliowym tak jak pokazywał Monty. U mnie po roku nie było takiego efektu, dopiero po 2 latach nadawała sie do użytku. Myślę, że dzięki niej moje paprocie, tawułki i inne leśne rośliny radzą sobie w moim podłożu. Oczywiście ten rok jest mało miarodajny, bo ciągle padało. Dopiero kiedy lato bedzie takie jak powinno, okaże się, czy ziemia liściowa jest przydatna. Ale na pewno jest lepiej, bo rośliny nie zginęły tak jak to bywało wcześniej.
Milenko, co roku uczę się jak dbać o rośliny. Czasem udaje mi się przystosować roślinę, która tak naprawdę nie powinna u mnie rosnąć ze względu na warunki. Jestem wtedy szczęśliwa, ale mam kilka takich, które mimo, że mają idealne warunki nie zawsze chcą współpracować. Może pewnego dnia dojdę do perfekcji?
Koniecznie musze dosadzić kilka chryzantem. I znowu miejsce w ogródku się kurczy. Nie mam pojęcia jak to wszystko uzupełnić. łatwiej jest tworzyć rabaty od początku niż zmieniać już istniejące.
W tym roku nie miałam kiedy przyciąć bukszpanów. Wiosną będe miała sporo z nimi roboty, bo wybujały bardzo
Od razu zaznaczam, że zdjęcia są sprzed 2 tygodni
Bardzo liczę na słońce w sobotę. Mam trochę roślin do posadzenia, a i trzeba usunąć w końcu smagliczkę i kocimiętkę, bo wiosną nie będę mogła dać sobie rady z siewkami.
Daysy, trawy uwielbiam i bardzo żałuję, że nie umiałam stworzyć takiej typowej rabaty trawiastej. Ale i tak się cieszę, że udało mi sie je wpleść w rabaty bylinowe.
U mnie pogoda znośna. Wczoraj i poniedziałek było cudowne słoneczko, więc troszeczke naładowałam akumulatory. Szkoda tylko, że wiatr uniemożliwiał prace ogródkowe.
Kolorystycznie faktycznie jestem konsekwentna. Uważam, że przy mojej ilości roślin dodanie jeszcze ostrych kolorów stworzyłoby totalny bałagan. Jeśli są duże plamy koloru takie mieszanie barw jest chyba bezpieczniejsze. Ale tak naprawdę w ogrodzie mam wszystkie oprócz czerwonego
Oczywiście występują w minimalnych ilościach. Gro to róż, niebieski, fiolet i biel.
Iza, chyba na tym się skończy
Znowu dopadła mnie chęc posiadania. Czytałam Twój artykuł o tworzeniu rabat przez Montyego i chyba mam podobnie. Ale ja na dokładkę oprócz ogólnego celu chcę mieć rośliny. Kompozycja jest na drugim planie.
Lista zakupów na nowy sezon tez jeszcze nie gotowa, mam tylko ogólny zarys. Na pewno chce dokupić jezówek,bo brakuje mi kwiatów w drugiej połowie lata. Astry już mam, bo nie wytrzymałam i popełniłam zamówienie. Tak mało kupowałam w tym roku
Zmiany tej mini rabaty będa kosmetyczne. Po prostu trzeba rozsadzić rośliny, bo zostawiłam im za mało miejsca. I muszę niestety pozbyć się z niej miłki. Wprowadza zbyt duży bałagan. Poza tym powinno być ok. Jeśli zrobię więcej miejsca roślinom, będzie to lepiej wyglądało.
Ziemię liściastą robię sama. Zbieram najczęściej liście czereśni. Robię ją w worku foliowym tak jak pokazywał Monty. U mnie po roku nie było takiego efektu, dopiero po 2 latach nadawała sie do użytku. Myślę, że dzięki niej moje paprocie, tawułki i inne leśne rośliny radzą sobie w moim podłożu. Oczywiście ten rok jest mało miarodajny, bo ciągle padało. Dopiero kiedy lato bedzie takie jak powinno, okaże się, czy ziemia liściowa jest przydatna. Ale na pewno jest lepiej, bo rośliny nie zginęły tak jak to bywało wcześniej.
Milenko, co roku uczę się jak dbać o rośliny. Czasem udaje mi się przystosować roślinę, która tak naprawdę nie powinna u mnie rosnąć ze względu na warunki. Jestem wtedy szczęśliwa, ale mam kilka takich, które mimo, że mają idealne warunki nie zawsze chcą współpracować. Może pewnego dnia dojdę do perfekcji?
Koniecznie musze dosadzić kilka chryzantem. I znowu miejsce w ogródku się kurczy. Nie mam pojęcia jak to wszystko uzupełnić. łatwiej jest tworzyć rabaty od początku niż zmieniać już istniejące.
W tym roku nie miałam kiedy przyciąć bukszpanów. Wiosną będe miała sporo z nimi roboty, bo wybujały bardzo
Od razu zaznaczam, że zdjęcia są sprzed 2 tygodni
- Milenaa
- 200p
- Posty: 222
- Od: 9 lis 2013, o 18:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnysląsk
Re: Ogródek Gosi 17
Margo2 wierzę w Ciebie mówią,że " Trening czyni mistrza" wiem ,ze masz rację są roślinki mimo tego ,ze mają idealne warunki ,glebę i odpowiednie światło to są trudne w uprawie ale człowiek uczy się całe życie na pewno dojdziesz do perfekcji i zobaczysz czego potrzebują Twoje roślinki i problemu nie będzie widać bardzo o nie dbasz i pielęgnujesz więc w końcu i one zaczną się odwdzięczać tylko do niektórych potrzeba też sporo cierpliwości
" Możesz być dziś nikim dla całego świata, pamiętaj dla niewielu jesteś całym światem "
Moje wątki :Rośliny doniczkowe
Winorośla-sadzonki
Moje wątki :Rośliny doniczkowe
Winorośla-sadzonki
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogródek Gosi 17
Bardzo lubię Twoją psinkę, jak kiedyś będę mogła sobie pozwolić na psa, to chetnie bym takiego przytuliła
I taka mnie jeszcze refleksja naszła, że bardzo zazdroszczę zadaszonego tarasu... W tym roku było tyle deszczu, że nawet jak chwilę była pogoda "tarasowa" to rzadko kiedy meble zdążyły obeschnąć przed następnym deszczem...
I taka mnie jeszcze refleksja naszła, że bardzo zazdroszczę zadaszonego tarasu... W tym roku było tyle deszczu, że nawet jak chwilę była pogoda "tarasowa" to rzadko kiedy meble zdążyły obeschnąć przed następnym deszczem...
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu, również liczę na pogodę w weekend.
Mam jeszcze sporo do zrobienia. Wsadziłam dopiero 150 tulipanów, a jeszcze czeka co najmniej drugie tyle.
Dalie czekają na wykopanie i róże na czyszczenie. Mały przymrozek zorganizowałby mi robotę, a tak cały czas mi szkoda pozbawiać ogród kwitnących roślin.
Mam jeszcze sporo do zrobienia. Wsadziłam dopiero 150 tulipanów, a jeszcze czeka co najmniej drugie tyle.
Dalie czekają na wykopanie i róże na czyszczenie. Mały przymrozek zorganizowałby mi robotę, a tak cały czas mi szkoda pozbawiać ogród kwitnących roślin.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16197
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu ta ostatnia dalia to według mnie Stars Elite, a jeśli jest bardziej różowa niż żółta (bo z monitorami to różnie bywa) to wtedy byłaby to Stars Favourite (zobacz sobie w necie). Mam obie, więc się tak mądrzę.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25180
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
Jak fajnie, że tyle osób wróciło na forum
Jakoś ostatnio pusto tu było
Milenko, bardzo dziękuję CI za dobre słowo
Będę się bardzo starała żeby Cię nie zawieść
Aniu, jak miło, że zajrzałaś do mnie
Co psa, to bardzo polecam Golden Retrivery dla dzieci. Mam jedynaka, więc bardzo chciałam, żeby miał namiastkę rodzeństwa, żeby uczył się jak kogoś kochać, dzielić się, opiekować się kimś.
Szukałam rasy, która nie jest agresywna, ponieważ u nas było bardzo dużo obcych dzieci, własnie ze względu na syna, żeby nie był samotny. Jak to dzieci wyprawiały z psem różne rzeczy. Nigdy nie zrobił nikomu nic złego
Oczywiście sama nauka zachowania trochę trwała. Na początku byłam przerażona, że pies jest agresywny do syna, ale okazało się, ze po prostu rywalizował o pozycję w stadzie. Dopiero kiedy zakazałam synowi zabaw z nim w parterze pies zaczął traktowac go jak małego pana. Człowiek uczy się całe życie.
Zadaszony taras ma swoje wady i zalety. Wada jest mniej słońca w mieszkaniu. Zaleta to o czym piszesz. Teraz też meble stoją na tarasie i nic nie zamierzam z nimi robić. W dodatku uwielbiam siedzieć podczas letnich, ciepłych dni na tarasie podczas deszczu.
Aniu, cebulowe już wsadziłam dawno. Nie miałam ich zbyt dużo.
Natomiast cały czas biję się z myślami, czy wykopywać dalie. Przecież one cały czas tak pięknie kwitną. Mam ich tylko 4, więc w każdej chwili zdążę. A przecież zapowiadają jeszcze 2 tygodnie znośnej pogody.
Za to na pewno musze wsadzić astry.
Dostałam zamówioną u Alianii paczuszkę.
Wandziu, chyba masz rację że to może być Stars Elite, chociaż jest bardzo mało zdjęć i na dokładkę słabej jakości.
Musze sprawdzić u Ciebie jak ona wygląda
Jeszcze tylko piątek i w sobotę nareszcie popracuję w ogrodzie
No chyba, ze coś lub ktoś pokrzyżuje mi plany. W tym roku mam niedosyt prac ogródkowych. Praktycznie nic oprócz doraźnego sprzątania i koszenia nie robiłam. Dlatego też bardzo już tęsknię za wiosną. Zazwyczaj o tej porze roku byłam już tak zmęczona pracami, że marzyłam o szybkim nadejściu zimy. Teraz zupełnie o tym nie myślę, a wręcz przeciwnie, martwię się jak ja przezyję zimowe dni.
Dlatego mam nadzieje, że Wy mnie uratujecie i będziecie wspominać swoje lato przez całą zimę.
Ja pokazuję nadal swoją jesień
Jakoś ostatnio pusto tu było
Milenko, bardzo dziękuję CI za dobre słowo
Będę się bardzo starała żeby Cię nie zawieść
Aniu, jak miło, że zajrzałaś do mnie
Co psa, to bardzo polecam Golden Retrivery dla dzieci. Mam jedynaka, więc bardzo chciałam, żeby miał namiastkę rodzeństwa, żeby uczył się jak kogoś kochać, dzielić się, opiekować się kimś.
Szukałam rasy, która nie jest agresywna, ponieważ u nas było bardzo dużo obcych dzieci, własnie ze względu na syna, żeby nie był samotny. Jak to dzieci wyprawiały z psem różne rzeczy. Nigdy nie zrobił nikomu nic złego
Oczywiście sama nauka zachowania trochę trwała. Na początku byłam przerażona, że pies jest agresywny do syna, ale okazało się, ze po prostu rywalizował o pozycję w stadzie. Dopiero kiedy zakazałam synowi zabaw z nim w parterze pies zaczął traktowac go jak małego pana. Człowiek uczy się całe życie.
Zadaszony taras ma swoje wady i zalety. Wada jest mniej słońca w mieszkaniu. Zaleta to o czym piszesz. Teraz też meble stoją na tarasie i nic nie zamierzam z nimi robić. W dodatku uwielbiam siedzieć podczas letnich, ciepłych dni na tarasie podczas deszczu.
Aniu, cebulowe już wsadziłam dawno. Nie miałam ich zbyt dużo.
Natomiast cały czas biję się z myślami, czy wykopywać dalie. Przecież one cały czas tak pięknie kwitną. Mam ich tylko 4, więc w każdej chwili zdążę. A przecież zapowiadają jeszcze 2 tygodnie znośnej pogody.
Za to na pewno musze wsadzić astry.
Dostałam zamówioną u Alianii paczuszkę.
Wandziu, chyba masz rację że to może być Stars Elite, chociaż jest bardzo mało zdjęć i na dokładkę słabej jakości.
Musze sprawdzić u Ciebie jak ona wygląda
Jeszcze tylko piątek i w sobotę nareszcie popracuję w ogrodzie
No chyba, ze coś lub ktoś pokrzyżuje mi plany. W tym roku mam niedosyt prac ogródkowych. Praktycznie nic oprócz doraźnego sprzątania i koszenia nie robiłam. Dlatego też bardzo już tęsknię za wiosną. Zazwyczaj o tej porze roku byłam już tak zmęczona pracami, że marzyłam o szybkim nadejściu zimy. Teraz zupełnie o tym nie myślę, a wręcz przeciwnie, martwię się jak ja przezyję zimowe dni.
Dlatego mam nadzieje, że Wy mnie uratujecie i będziecie wspominać swoje lato przez całą zimę.
Ja pokazuję nadal swoją jesień
- Milenaa
- 200p
- Posty: 222
- Od: 9 lis 2013, o 18:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnysląsk
Re: Ogródek Gosi 17
Margo2 dziękuję jestem pewna ,że mnie nie zawiedziesz dobrze Ci idzie oby tak dalej
" Możesz być dziś nikim dla całego świata, pamiętaj dla niewielu jesteś całym światem "
Moje wątki :Rośliny doniczkowe
Winorośla-sadzonki
Moje wątki :Rośliny doniczkowe
Winorośla-sadzonki
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11869
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu długi wieczór, mam przyjemność nadrobienia zaległości. Metamorfozy kocham, jakie spektakularne zmiany w ogrodzie na przestrzeni lat i dopiero wtedy można zobaczyć, jak urosły drzewa, sosna najlepszym przykładem. Widać ile pracy włożyłaś walcząc z korzeniami. Też nie umiem robić ładnych zdjęć, ale to przede wszystkim forum ogrodowe. Ptaki zasmakowały w smagliczce. Koło białej dalii rośnie stipa Brachytricha. Bukszpany nieprzycięte, ale jakie soczyście zielone. Moje ponownie dopadł grzyb po cięciu. Wypatrzyłam wiczomlecz na kamieniach, ślicznie z żółtymi liśćmi krzewów się komponuje.
Miłej niedzieli
Miłej niedzieli
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu, piękna jesień zawitała do Twego ogrodu, czy ja się mylę, jeżeli tak to mnie popraw, Do Twojego ogrodu
zaglądają Kuropatwy Ja Kuropatwy, cała stada w naszych rejonach widziałam jak byłam dzieckiem , owszem bażanty, widuje ale nie
Kuropatwy .
zaglądają Kuropatwy Ja Kuropatwy, cała stada w naszych rejonach widziałam jak byłam dzieckiem , owszem bażanty, widuje ale nie
Kuropatwy .
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
Ech, Gosiu, gdyby nie żółknące liście host, Twój ogród w ogóle nie przypominałby jesiennych klimatów.
Piękne otoczenie domu i aż miło choćby wyjść i pospacerować pośród rabatek.
Cieszę się, że masz teraz więcej czasu dla siebie i wcale się nie dziwię tęsknocie za ogrodowaniem.
Ja miałam czasu więcej, ale tak się składało, że gdy pogoda pozwalała poświęcić go działce, zmuszona byłam udawać się w inne rejony, a kiedy mogłam zająć się działką, pogoda płatała figle.
Mam nadzieję, że następny sezon będzie lepszy.
Pozdrawiam cieplutko.
Piękne otoczenie domu i aż miło choćby wyjść i pospacerować pośród rabatek.
Cieszę się, że masz teraz więcej czasu dla siebie i wcale się nie dziwię tęsknocie za ogrodowaniem.
Ja miałam czasu więcej, ale tak się składało, że gdy pogoda pozwalała poświęcić go działce, zmuszona byłam udawać się w inne rejony, a kiedy mogłam zająć się działką, pogoda płatała figle.
Mam nadzieję, że następny sezon będzie lepszy.
Pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25180
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
Milenko,
Soniu, tak, koło dali rośnie stipa brachytrycha. Mam jeszcze giganteę i Jana. Nie mówiąc o cieniutkiej i włosowatej. Nazbierało się tego
Może dlatego ja swoje uratowałam, że nie cięłam? Podobno nie można wykonywać cięcia w deszczową pogodę, a w tym roku trudno było utrafić z terminem. Ale w przyszłym koniecznie muszę go obstrzyc, bo już za duży rośnie.
U mnie aż takich metamorfoz nie było. Kształt rabat w sumie ten sam, tylko ciągle zmieniam nasadzenia. To tak jakbyś w domu dodatki zmieniała.
Była zdziwiona, że ptaki rzuciły się na smagliczkę, ale nie tylko. Było tam sporo zaschniętych nasienników. TYm się zainteresowały.. Dlatego postanowiłam nie sprzątać przed zimą. Wiosną będzie lepszy efekt.
Wandziu, zaglądały kiedyś, kiedy byliśmy skrajnym ogrodem. Pod płot podchodziły sarny. Teraz od czasu do czasu zawita bażant.
Wokół naszego osiedla mam pola, tam sporo zwierząt mieszka
Lucynko, zdjęcia są przed dwóch tygodni. Teraz już większości host już nie ma. W tym roku zdecydowanie mam za mało jesiennych barw. To przez brak słońca. Liście nie zdążyły się wybarwić.
Pogoda w tym roku była okropna. Co prawda susza ostatnio dała nam się we znaki, ale czy musi aż tak dużo padać?
Też liczę na przyszły sezon i już nie mogę się go doczekać.
Ten rok był dla Ciebie i dla mnie ciężki pod wieloma względami. Mam nadzieję, że przyszły będzie lepszy i że będziemy mogły sie w końcu spotkac
Dzisiaj znowu udało sie przy pięknej pogodzie popracować w ogrodzie. Niezbyt ciężko, bo tylko pozbierałam liście spod róż. Jeszcze sporo jest na gałązkach, ale kilka róż zgubiło liście całkowicie, więc postanowiłam je posprzątać, żeby potem mieć mniej pracy.
Więcej łaziłam po ogrodzie niż pracowałam. Chodziłam i dumałam co bym zrobiła, gdyby była już wiosna. W tym roku bardzo mało pracowałam w ogrodzie, więc jestem nienasycona pracami. Już nie mogę doczekac się wiosny. Dzisiaj sprzatając miałam ochote wysprzątać już wszystko, ale przypomniałam sobie, że to dopiero jesień, a wszystko co zostanie na rabatach może być schronieniem dla różnych zwierzątek.
Już mam plany na wiosenne prace.
Soniu, tak, koło dali rośnie stipa brachytrycha. Mam jeszcze giganteę i Jana. Nie mówiąc o cieniutkiej i włosowatej. Nazbierało się tego
Może dlatego ja swoje uratowałam, że nie cięłam? Podobno nie można wykonywać cięcia w deszczową pogodę, a w tym roku trudno było utrafić z terminem. Ale w przyszłym koniecznie muszę go obstrzyc, bo już za duży rośnie.
U mnie aż takich metamorfoz nie było. Kształt rabat w sumie ten sam, tylko ciągle zmieniam nasadzenia. To tak jakbyś w domu dodatki zmieniała.
Była zdziwiona, że ptaki rzuciły się na smagliczkę, ale nie tylko. Było tam sporo zaschniętych nasienników. TYm się zainteresowały.. Dlatego postanowiłam nie sprzątać przed zimą. Wiosną będzie lepszy efekt.
Wandziu, zaglądały kiedyś, kiedy byliśmy skrajnym ogrodem. Pod płot podchodziły sarny. Teraz od czasu do czasu zawita bażant.
Wokół naszego osiedla mam pola, tam sporo zwierząt mieszka
Lucynko, zdjęcia są przed dwóch tygodni. Teraz już większości host już nie ma. W tym roku zdecydowanie mam za mało jesiennych barw. To przez brak słońca. Liście nie zdążyły się wybarwić.
Pogoda w tym roku była okropna. Co prawda susza ostatnio dała nam się we znaki, ale czy musi aż tak dużo padać?
Też liczę na przyszły sezon i już nie mogę się go doczekać.
Ten rok był dla Ciebie i dla mnie ciężki pod wieloma względami. Mam nadzieję, że przyszły będzie lepszy i że będziemy mogły sie w końcu spotkac
Dzisiaj znowu udało sie przy pięknej pogodzie popracować w ogrodzie. Niezbyt ciężko, bo tylko pozbierałam liście spod róż. Jeszcze sporo jest na gałązkach, ale kilka róż zgubiło liście całkowicie, więc postanowiłam je posprzątać, żeby potem mieć mniej pracy.
Więcej łaziłam po ogrodzie niż pracowałam. Chodziłam i dumałam co bym zrobiła, gdyby była już wiosna. W tym roku bardzo mało pracowałam w ogrodzie, więc jestem nienasycona pracami. Już nie mogę doczekac się wiosny. Dzisiaj sprzatając miałam ochote wysprzątać już wszystko, ale przypomniałam sobie, że to dopiero jesień, a wszystko co zostanie na rabatach może być schronieniem dla różnych zwierzątek.
Już mam plany na wiosenne prace.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17270
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu
Pomimo,że już późna jesień, to u ciebie wciąż bardzo ładnie i taki wzorowy porządeczek.
Trawik idealny bez żadnych liści
Póki są i liście na drzewach i roślinach, to nie jest jeszcze tak goło i pusto i szaro w ogrodach.
Trawy piękne.Róze jeszcze cieszą:)
Hosty w idących spać listkach też jeszcze zwracają uwagę.
U mnie nie wszystkie pożółciły się ładnie
Pomimo,że już późna jesień, to u ciebie wciąż bardzo ładnie i taki wzorowy porządeczek.
Trawik idealny bez żadnych liści
Póki są i liście na drzewach i roślinach, to nie jest jeszcze tak goło i pusto i szaro w ogrodach.
Trawy piękne.Róze jeszcze cieszą:)
Hosty w idących spać listkach też jeszcze zwracają uwagę.
U mnie nie wszystkie pożółciły się ładnie
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu trawy nadają Twoim rabatom lekkości. W ogrodzie troszkę mocniejszego koloru się przydaje, dowodem są u Ciebie rozchodniki okazałe
Ja też wolę rabaty mocno stonowane, powód jest prozaiczny, nie umiem łączyć ze sobą kolorów i bardzo ostrożnie wprowadzam je do ogrodu. Jednak gdzie nie gdzie fajnie jest mieć mocniejszy akcent, szczególnie jak oglądam inne ogrody
Ja też wolę rabaty mocno stonowane, powód jest prozaiczny, nie umiem łączyć ze sobą kolorów i bardzo ostrożnie wprowadzam je do ogrodu. Jednak gdzie nie gdzie fajnie jest mieć mocniejszy akcent, szczególnie jak oglądam inne ogrody