Borówka amerykańska - 11 cz.
- Halski
- 200p
- Posty: 274
- Od: 26 maja 2012, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Puław
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
A te butelki to w jakim celu?
Zapraszam do komentowania: Przydomowy sad
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Pod butelkami ukorzeniam pierwszy raz sadzonki borówki i niebieskiej hortensji . Zaglądałem ,wszystkie wyglądają na żywe . Przy butelkach są też ponaciągane na stalowe pręty połówki białych worków ,żeby cieniowały sadzonki . Troszkę to nie wygląda ładnie ,ale się sprawdza .
-
- 200p
- Posty: 236
- Od: 3 maja 2013, o 10:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ciężkowic/Małopolska
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Macie jakiś sposób na nornice , myszy w borówkach?
- Halski
- 200p
- Posty: 274
- Od: 26 maja 2012, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Puław
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Poszukaj na You tube filmików od JAGODNIKHORTUSMEDIA.
Zapraszam do komentowania: Przydomowy sad
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Obejrzałem wiele filmów i jestem dalej głupi . Zazwyczaj filmy pokazują zabiegi na zadbanych krzewach . Tutaj mam po dwa badyle , mało cięte i nie wiem co z tym robić .
-
- 200p
- Posty: 301
- Od: 10 gru 2014, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby, 6b
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Mizernie wyglądają Twoje borówki. Ile mają lat i ile rosną w tym miejscu? Czy dobrze o nie dbasz (pH, organiczna gleba, ściółka i podlewanie)?
Młodych borówek nie tnie się mocno, najważniejsze to usunąć pąki kwiatowe aby nie kwitły a skupiły się na wzroście w tym roku.
Tu masz fajny materiał do poczytania (str. 8):
http://www.inhort.pl/files/sor/metodyki ... oradcy.pdf
Młodych borówek nie tnie się mocno, najważniejsze to usunąć pąki kwiatowe aby nie kwitły a skupiły się na wzroście w tym roku.
Tu masz fajny materiał do poczytania (str. 8):
http://www.inhort.pl/files/sor/metodyki ... oradcy.pdf
Pozdrawiam
Beata
Beata
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Mam 15 krzaków borówki , te wyglądają mizernie pozostałe przyzwoicie. Mają one co najmniej 10 lat , zasilane cały sezon siarczanem amonu , 10 gr co dwa tygodnie od początku kwietnia do czerwca jesienią mocznikiem. Od paru lat rosną w dołku wyłożonym folią , w odpowiednio przygotowanym podłożu.Mało je tnę , ponieważ nie bardzo jest co i nie wiem jak .
-
- 200p
- Posty: 301
- Od: 10 gru 2014, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby, 6b
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
10-cio letnie
Tu nie ma co ciąć tylko trzeba je ratować.
Jeśli pędy zdrowe (na zdjęciach trudno coś zobaczyć, zresztą ja się nie znam na chorobach borówek, moje są zdrowe) to trzeba je wykopać i zobaczyć bryłę korzeniową i ewentualnie przesadzić na nowe miejsce.
Może zasoliłeś je tym siarczanem amonu jeśli rosną w foli i odpływ kiepski?
Edit: Mocznik też nie bardzo.
Tu nie ma co ciąć tylko trzeba je ratować.
Jeśli pędy zdrowe (na zdjęciach trudno coś zobaczyć, zresztą ja się nie znam na chorobach borówek, moje są zdrowe) to trzeba je wykopać i zobaczyć bryłę korzeniową i ewentualnie przesadzić na nowe miejsce.
Może zasoliłeś je tym siarczanem amonu jeśli rosną w foli i odpływ kiepski?
Edit: Mocznik też nie bardzo.
Pozdrawiam
Beata
Beata
-
- 200p
- Posty: 301
- Od: 10 gru 2014, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby, 6b
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Raczej się nie tnie, tylko obrywaj kwiaty lub obetnij część pędu z pąkami kwiatowymi.amator27 pisze:A borówki zaczynające swój pierwszy sezon teraz też przycinać? Są tak maleńkie, że chyba to nie ma sensu
Pozdrawiam
Beata
Beata
-
- 200p
- Posty: 449
- Od: 3 lis 2017, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Nie dawaj im żadnych nawozów , ja dawałem od marca do końca maja i brak reakcji po prostu stały , dopiero w końcu lipca lub początku sierpnia zrobiłem kiszonkę z skoszonej trawy chwastów i czym tam jeszcze , beczka 200 litrów załadowana do pełna tym towarem zalane wodą i po 3 tygodniach podlewałem borówki i strzeliły przez miesiąc na metr do góry , nie rozcieńczałem nic tylko tak jak nabrałem tak lałem .
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Do kolegi ,który pyta jak ciąć . Cięcie nic nie pomoże . Trzeba wywalić rośliny na ognisko i spalić. Potem wymienić podłoże i posadzić nowe rośliny . Zasoliłeś glebę ,a wcześniej prawdopodobnie rośliny połapały choroby grzybowe od nadmiaru azotu podawanego w siarczanie amonu . Rośliny potrzebują ,jak człowiek urozmaiconego papu . Jak nie zrobisz jak mówię to za rok będziesz żałował straconego czasu .
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Na twoich zdjęciach widać w tle las z sosnami . Jeśli masz w pobliżu sosnowy las to pogadaj z leśniczym i poproś o kilka worków ściółki . Do tego trociny ,zrębki sosnowe ,torf ,trochę dobrej ziemi ,koński obornik . Duży dołek . Pilnowanie wilgoci i pH .