Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 955
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Zastanawiam się czy krocionogi mogą uszkadzać krzak (to w temacie więdnięcia).
Jak pisałem już wcześniej sadzonka w doniczce była naprawdę słaba jakby ją coś podgryzało i utrudniało rozrastanie.
Parę metrów dalej od caroliny znalazłem nadgnitego arbuza, którego od dołu podjadały właśnie te robale.
Nie są to dżdżownice żeby nie było
Mają główki, czułki i nogi.
Teoretycznie jedząc martwą materię organiczną wzbogacają glebę, ale zjadają też kiełkujące rośliny.
I pytanie czy lubią korzenie, bo to byłby trop...
Carolina żyje, tak na oko 10kg i pewnie więcej nie będzie, pytanie czy dożyje dojżałości.
Jak pisałem już wcześniej sadzonka w doniczce była naprawdę słaba jakby ją coś podgryzało i utrudniało rozrastanie.
Parę metrów dalej od caroliny znalazłem nadgnitego arbuza, którego od dołu podjadały właśnie te robale.
Nie są to dżdżownice żeby nie było
Mają główki, czułki i nogi.
Teoretycznie jedząc martwą materię organiczną wzbogacają glebę, ale zjadają też kiełkujące rośliny.
I pytanie czy lubią korzenie, bo to byłby trop...
Carolina żyje, tak na oko 10kg i pewnie więcej nie będzie, pytanie czy dożyje dojżałości.
- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Chętnych na korzenie to jest sporo, a niektórych nawet nie zauważysz, bo spod ziemi nie wyłażą... Pytanie, czy mospilan albo inny insektycyd by nie pomógł (wiadomo, że nie na gryzonie, ale larwy owadów już tak), a nawet jeśli strzelamy tu trochę na oślep, to insektycyd nie zaszkodzi, bo zawsze może się jakieś dziadostwo przyplątać.
Co do krocionogów to cytat z jednej ze stron internetowych: "Chętnie spożywają szczątki roślin oraz ich korzenie, kiełki i pędy". Mogę się mylić, ale podejrzewam, że jeśli mają wystarczająco dużo preferowanej materii organicznej, czyli tej już się rozkładającej, to za świeże brać się nie powinny, ale to tylko gdybanie. Jak ludzie pomstują na pomrowy, tak ja na nie nie narzekam, bo niczego w ogrodzie nie sprzątam i te wielkie ślimory zawsze znajduję pożywiające się starym szczypiorem albo odciętymi przeze mnie liśćmi kapusty, czy buraków, a jakoś nigdy nie ruszyły żywych roślin, choć sałaty mam nasadzonej prawie wszędzie po trochu. Może z krocionogami jest podobnie.
Ile dni może mieć Twoja Karolcia?
Co do krocionogów to cytat z jednej ze stron internetowych: "Chętnie spożywają szczątki roślin oraz ich korzenie, kiełki i pędy". Mogę się mylić, ale podejrzewam, że jeśli mają wystarczająco dużo preferowanej materii organicznej, czyli tej już się rozkładającej, to za świeże brać się nie powinny, ale to tylko gdybanie. Jak ludzie pomstują na pomrowy, tak ja na nie nie narzekam, bo niczego w ogrodzie nie sprzątam i te wielkie ślimory zawsze znajduję pożywiające się starym szczypiorem albo odciętymi przeze mnie liśćmi kapusty, czy buraków, a jakoś nigdy nie ruszyły żywych roślin, choć sałaty mam nasadzonej prawie wszędzie po trochu. Może z krocionogami jest podobnie.
Ile dni może mieć Twoja Karolcia?
- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
OK, wycofuję pytanie, bo sprawdziłam - 30 czerwca zawiązane, więc średni przyrost dobowy wynosi około 400 g, o ile dobrze na oko oceniasz wagę. 400 g na dobę to również średni przyrost mojej Georgii, która może gigantem nie jest, ale ma potencjał urosnąć do nawet 30 kg (nie że moja konkretnie, ha ha, tylko o odmianie mówię). No to może nie jest tak źle z Twoją Karoliną...? I może jeszcze urośnie, czego jej i Tobie życzę
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 955
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Obstawiał bym zawiązanie 28 czerwiec, jak robiłem wpis to kwiat był już uschnięty i spory owocek.
Dzisiaj zmierzyłem 235 ott więc według tabeli 10kg i szczerze mówiąc niech nie rośnie, a dojrzewa bo chce nasiona.
Krzak jest mały i wymęczony.
Dzisiaj zmierzyłem 235 ott więc według tabeli 10kg i szczerze mówiąc niech nie rośnie, a dojrzewa bo chce nasiona.
Krzak jest mały i wymęczony.
- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Karolcia żyje? Moje Congo miało dziś takie same objawy, jak CC u Ciebie - ni z gruszki, ni z pietruszki, rano zaczął więdnąć kilkumetrowy pęd, na którym jest największy owoc. Można było spokojnie prześledzić jego "trasę" w gąszczu innych odmian właśnie po tych zwiędłych liściach. Po południu "wstał", rozprostował kości, otrzepał się i wieczorem liście jak nowe. I na całym poletku 40 m, na 6 krzaków, tylko Congo (na razie) taki numer odwaliło. Ja akurat wiem, że mam w ziemi inwazję pędraków od ub. roku, bo przestałam puszczać kaczki na ogród. Jak były kaczki, to robactwo nie miało żadnych szans. Na razie więc łudzę się, że to właśnie pędraki chrabąszcza majowego mi tam robią spustoszenie w korzeniach, a nie... Fhanca (jak napiszę to słowo normalnie, to automatyczna cenzura wycina ).
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 955
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Żyje.
Fota na PW bo kiepsko to wygląda.
Fota na PW bo kiepsko to wygląda.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13818
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Nie, nie czekaj bo jeszcze zacznie się psuć i nawet nie zjesz.
Ja nawet nie wiem czy jakiś arbuz rośnie u mnie. Jedna sadzonka ma metr i stoi jak zaczarowana, w zasadzie do kasacji. Druga weszła w dwa rzędy fasoli z orzełkiem i nic nie widać, czyli wnioskuje że nic nie ma.
Jeszcze jutro popatrzę czy cos gdzieś nie widać ale nadziei zbytnio nie mam.
Ja nawet nie wiem czy jakiś arbuz rośnie u mnie. Jedna sadzonka ma metr i stoi jak zaczarowana, w zasadzie do kasacji. Druga weszła w dwa rzędy fasoli z orzełkiem i nic nie widać, czyli wnioskuje że nic nie ma.
Jeszcze jutro popatrzę czy cos gdzieś nie widać ale nadziei zbytnio nie mam.
- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Jak na tak schorowany krzak, to i tak gigant
A sprawdzałeś korzenie pod kątem ewentualnych uszkodzeń przez robactwo...?
Daj znać jak otworzysz minigiganta, czy jest choć częściowo dojrzały, no i jak z nasionami
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 955
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Napiszę na pewno.
Ale dopiero jak do niego zajrzę
Zerwałem bo były już tylko 2 szczątkowe liście i nie chciałem żeby się ugotował na słońcu.
Ale dopiero jak do niego zajrzę
Zerwałem bo były już tylko 2 szczątkowe liście i nie chciałem żeby się ugotował na słońcu.
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 955
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Tak to wygląda.
Jest nie dojrzały, ale taki, że da się zjeść, a w środku nawet wyczuwalna słodycz.
Oczywiście wyczuwalna słodycz to jeszcze daleko do dojrzałości i nie bardzo potrafię oszacować ile brakło i czego (czasu na pewno ale czy ilość i jakość liści miała duży wpływ).
Nasiona duże, białe więc fajnie bo takie mają być, ale czy na tyle dojrzałe żeby kiełkować to nie wiem.
Jest nie dojrzały, ale taki, że da się zjeść, a w środku nawet wyczuwalna słodycz.
Oczywiście wyczuwalna słodycz to jeszcze daleko do dojrzałości i nie bardzo potrafię oszacować ile brakło i czego (czasu na pewno ale czy ilość i jakość liści miała duży wpływ).
Nasiona duże, białe więc fajnie bo takie mają być, ale czy na tyle dojrzałe żeby kiełkować to nie wiem.
- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Moim zdaniem zabrakło mu przede wszystkim tych zdrowych liści - bez fotosyntezy nie ma skrobi, która potem na skutek działania stosownych enzymów zamienia się w cukier. Gdyby miał zdrowe liście w wystarczającej ilości, to... miałby też i więcej czasu na dojrzewanie, bo nawet ledwie półzdrowego krzaka byś nie wywalił, wiadomka. Tak więc liście, liście, ponad wszystko
Jak te co większe nasiona ściśniesz w palcach, to wyczujesz, czy są pełne, czy puste, a i spokojnie możesz takie świeże wrzucić w doniczkę z ziemią celem testu kiełkowania - jest ich pewnie sporo, to może nie będzie Ci żal
Jak te co większe nasiona ściśniesz w palcach, to wyczujesz, czy są pełne, czy puste, a i spokojnie możesz takie świeże wrzucić w doniczkę z ziemią celem testu kiełkowania - jest ich pewnie sporo, to może nie będzie Ci żal
- Rowerzysta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 799
- Od: 13 maja 2020, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachód
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Carolina Cross - Największa ma około 4 tygodni. Liście jak na razie zdrowe. 'Zwykłe' arbuzy wyglądają jakby jesień już nadeszła.
EDIT: coś nie mogę obliczyć OTT. Mierzymy długość, szerokość i średnice ? Średnice mierzymy na długość czy na szerokość ? Tą większą czy mniejszą średnice ? Jednostki to Inches ?
EDIT: coś nie mogę obliczyć OTT. Mierzymy długość, szerokość i średnice ? Średnice mierzymy na długość czy na szerokość ? Tą większą czy mniejszą średnice ? Jednostki to Inches ?