Pomidorki koktajlowe - 1cz.

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Yaro32
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1653
Od: 15 wrz 2006, o 23:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: warmińsko - mazurskie

Post »

Nela pisze:Yaro- napisz coś więcej- gdzie rosły te pomidorki koktajlowe - na działce w gruncie, donicach czy pod folią ?
Pierwszy raz się do nich przymierzam.
/ Już od dawna nie sadzę pomidorów od kiedy sąsiad za płotem sadził ziemniaki.../

Nelu te kilka krzaczków rosło w gruncie na działeczce pod gołym niebem. Plonowały bardzo dobrze i jakoś ominęły je choroby. Podbudowany takim obrotem spraw postanowiłem w tym roku również spróbować ich uprawy. Sadzonki już obiecał mi znajomy działkowiec.
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15074
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Też miałam pomidorki koktajlowe w ubiegłym roku i pomidory zwykłe. Co ciekawe: rosły obok siebie i zwykłe zachorowały - musiałam je usunąć wcześniej, a koktajlowe, zdrowiutkie owocowały do późnej jesieni jak szalone!
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8487
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

chatte pisze:Też miałam pomidorki koktajlowe w ubiegłym roku i pomidory zwykłe. Co ciekawe: rosły obok siebie i zwykłe zachorowały - musiałam je usunąć wcześniej, a koktajlowe, zdrowiutkie owocowały do późnej jesieni jak szalone!
Izo, napisz proszę coś więcej. Czy były z siewu, czy z kupionej rozsady ?
Czerwone czy żółte ? Jakie w smaku ? I jaka jest wydajność z jednego krzaczka?

Z góry dziękuję. :D
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15074
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Aniu, ja zawsze mam pomidory z siewu :D To były pomidorki czerwone i bardzo słodkie. Pyszne! Nie umiem tylko określić wydajności z krzaka, mogę jedynie powiedzieć, że duża.
Ponieważ moi panowie jakoś nie palili się do konsumpcji (jak chodzi o jedzenie, to oni są beznadziejni ;:29) , co dzień opychałam się nimi nieprzyzwoicie i co jakis czas zanosiłam miskę pomidorków bratu :D A krzaczki były tylko dwa!
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15074
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Aniu, nie ma gwarancji, że każdego roku plon bedzie tak samo obfity, ale i tak warto je posadzić :D Zapomniałam dodać, że przy sadzeniu pod każdy krzak dałam łopatę obornika.
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8487
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Zdaję sobie sprawę, że nigdy w tym "naszym fachu" nie ma
gwarancji... Sądzę ,że poradzę sobie przy pomocy kompostu,
bo u mnie z nabyciem obornika są trudności. :wink:

Pozdrówka
Awatar użytkownika
Myka
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 19 sty 2007, o 15:15
Lokalizacja: Cork, Irlandia/ Jawor, Dolny Slask
Kontakt:

Post »

watek wprost wymarzony dla mnie teraz!

w mojej kwiatkoobsesji (ktorej nawrot mam co roku w styczniu ;)) postanowilam zbudowac mala szklarenke i sprobowac hodowli koktajlowek. czytam wszystkie mozliwe watki i dochodze do wniosku ze to roslina wymarzona dla mnie!

jeszcze nie wysialam a juz nie moge doczekac sie zbiorow :oops: :lol:
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15074
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Moje pomidorki koktajlowe rosły w gruncie :D
Awatar użytkownika
anamaria
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 6 wrz 2005, o 21:21
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Ja w ubiegłym roku miałam pomidorki koktajlowe "Koralik" wyhodowane z nasion. Nasiona kupione w sklepie i było ich tyle, że wysiałam niespełna połowę. Sadzonek uzyskałam bardzo dużo, tak że obdarowałam nimi rodzinę i przyjaciół, każdego, kto chciał - bo inaczej planatację musiałabym założyć :lol: W sumie na mojej działce upchnęłam coś ok. 50 krzaczaków. Rozkrzewiły się jak szalone, trzeba było je podpierać, podwiązywać, bo uginały się od owoców. Owocowały do przymrozków. Były pyszne, słodziutkie o pięknym aromacie. Nie przejedliśmy wszystkiego, więc porobiłam przeciery - no i teraz mam jak znalazł.
W tym roku planuję najwyżej 10 krzaczków. Spokojnie wystarczy na całe lato dla rodziny i gości :lol:
Tu mam fotkę z jeszcze niedojrzałymi pomidorkami:



Zdjęcie usunięto z hostingu.
bab...
Awatar użytkownika
Mary
100p
100p
Posty: 124
Od: 29 wrz 2006, o 09:53
Lokalizacja: Podlaskie

Post »

Ile czasu wschodziły Wam pomidorki???
pozdrawiam
M.
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8487
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Też mnie to ciekawi. Zasiałam tydzień temu - i na razie bez zmian. :evil:
Mariola54
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4851
Od: 11 wrz 2006, o 00:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kujawy

Post »

Aniu moje już popikowane.
Pomidorki dosyć szybko wschodzą.
Nie powiem kiedy siałam,
bo nie pamiętam :D
po tygodniu już powinny zacząć wschodzić.
Awatar użytkownika
Mary
100p
100p
Posty: 124
Od: 29 wrz 2006, o 09:53
Lokalizacja: Podlaskie

Post »

Mariolu,
a przykrywać je folią?
Czy po prostu codziennie spryskiwać?
pozdrawiam
M.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”