Hosta (funkia) - rozważania ogólne i związane z opisami
Re: Hosta (funkia) - rozważania ogólne i związane z opisami
Nie wiem Tomaszu, czy miałabym sumienie skazać choćby jedną hostę na potępienie i zapomnienie dlatego,że jest powolnicą, czy niewdzięcznicą najokrutniejszą. Taką mam wrażliwą duszę ( ) , że nawet powtarzanie sobie 5x dziennie : " Tak trzeba, tak trzeba, bo ta hosta to najgorsze barachło " , nic by nie dało. Sumienie by mnie zagryzło !
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: Hosta (funkia) - rozważania ogólne i związane z opisami
Popatrz na to inaczej - jeśli wiedziałabyś, że lepiej w to miejsce zdobyć inną hostę, czy nie bardziej by to Ciebie cieszyło? A tak to pozostaje tylko
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
Re: Hosta (funkia) - rozważania ogólne i związane z opisami
A ja się zgadzam z Andrzejem, o ile powolny wzrost jestem jeszcze w stanie wybaczyć, to takie mutowanie w niewłaściwym kierunku już zdecydowanie nie. W końcu hosty trochę kosztują i jak płacę za odmianę, to nie po to, by po roku, dwóch mieć zielone coś, co na przykład miałam wcześniej. Tak więc podpisuję się pod pomysłem takiej "czarnej" listy.
Re: Hosta (funkia) - rozważania ogólne i związane z opisami
Bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy....
Może to i prawda, ale...
A czy ktoś z Was ( nas ) zrezygnował świadomie z jakieś hosty i pozbył się jej ? Kiedyś - jak dobrze pamiętam - Tomasz chyba wspomniał, że pozbył się Color Glory, bo denerwowało go jej przypalanie się...
P.S. Może tak myślę, gdyż nie jestem zbytnio ograniczona miejscem ?
Może to i prawda, ale...
A czy ktoś z Was ( nas ) zrezygnował świadomie z jakieś hosty i pozbył się jej ? Kiedyś - jak dobrze pamiętam - Tomasz chyba wspomniał, że pozbył się Color Glory, bo denerwowało go jej przypalanie się...
P.S. Może tak myślę, gdyż nie jestem zbytnio ograniczona miejscem ?
Re: Hosta (funkia) - rozważania ogólne i związane z opisami
Polu, Ty nas tu wieszczem nie strasz Romantyczna postawa już dawno została wyparta przez pozytywistyczny utylitaryzm Podejdź racjonalnie, jak masz wydać pieniądze, to nie lepiej na coś,co będzie cieszyło( zatem będzie użyteczne), a nie denerwowało?
Nie wyrzuciłabym pewnie nieciekawej hosty, gdzieś tam bym ją upchnęła... Mnie też miejsce nie ogranicza, jeśli już to pieniądze , tym bardziej wolałabym je wydawać, jeśli już muszę( a muszę ) rozsądnie.
Nie wyrzuciłabym pewnie nieciekawej hosty, gdzieś tam bym ją upchnęła... Mnie też miejsce nie ogranicza, jeśli już to pieniądze , tym bardziej wolałabym je wydawać, jeśli już muszę( a muszę ) rozsądnie.
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: Hosta (funkia) - rozważania ogólne i związane z opisami
Odpowiem krótko - TAK!!! "Paskudztwa" wyrzucam.Pola42 pisze: A czy ktoś z Was ( nas ) zrezygnował świadomie z jakieś hosty i pozbył się jej ?
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
Re: Hosta (funkia) - rozważania ogólne i związane z opisami
Color Glory i SUPER NOVA, bo łokrutnice przypalnice.
Re: Hosta (funkia) - rozważania ogólne i związane z opisami
Hm...a u mnie one obie na mojej patelni, no może nie całkiem, trochę osłonięte iglakami, nieźle sobie radzą...Widać pańcię kochają
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 26 mar 2011, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Hosta (funkia) - rozważania ogólne i związane z opisami
Witajcie
Pytanko ogrodnika-amatora: zakupiłam funkię, dokładniej korzonki, sadzonkę, no...wiecie taką w opakowaniu Czy powinnam ją już teraz wsadzić do gruntu czy przetrzymać w domu w ziemi do połowy maja...? Tak mi podpowiedziano, ale brzmiało to mało przekonująco, więc wolę Was podpytać. Aktualnie funkia już w doniczce i widzę, że pączek zaczyna wypuszczać
Z góry dziękuję za instrukcję (której na opakowaniu funkii niestety brak...)
Pytanko ogrodnika-amatora: zakupiłam funkię, dokładniej korzonki, sadzonkę, no...wiecie taką w opakowaniu Czy powinnam ją już teraz wsadzić do gruntu czy przetrzymać w domu w ziemi do połowy maja...? Tak mi podpowiedziano, ale brzmiało to mało przekonująco, więc wolę Was podpytać. Aktualnie funkia już w doniczce i widzę, że pączek zaczyna wypuszczać
Z góry dziękuję za instrukcję (której na opakowaniu funkii niestety brak...)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1823
- Od: 21 wrz 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Hosta (funkia) - rozważania ogólne i związane z opisami
Witaj Kasiu!
Wystaw ją na dwór, jeśli będą zapowiadać przymrozki, to na ten okres wnieś do pomieszczenia z temp. powyżej zera.
Wystaw ją na dwór, jeśli będą zapowiadać przymrozki, to na ten okres wnieś do pomieszczenia z temp. powyżej zera.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 26 mar 2011, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Hosta (funkia) - rozważania ogólne i związane z opisami
Dziękuję za podpowiedź!!! Już wypuszcza pierwsze listki na parapecie
- Steasi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3181
- Od: 2 wrz 2010, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Soczewka/ Płock
Re: Hosta (funkia) - rozważania ogólne i związane z opisami
Ja swoje kupiłam dużo wcześniej- white feather i frances williams. Od razu wsadziłam je do gruntu. Wtedy jeszcze przychodziły takie fale przymrozków po kilka stopni w nocy. Zakładałam na nie wtedy doniczkę wypełnioną sianem i nic się im nie działo. Mają się doskonale. Potwierdzenie- u mnie w wątku Też miałam wysadzać do doniczek lecz miejsca na parapecie już zbrakło, przez pelargonie. No i siłą rzeczy musiały powędrować do gruntu.Teraz już w sumie przymrozków nie zapowiadają
- EllaChica
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 10 mar 2012, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie ok. Płocka
Re: Hosta (funkia) - rozważania ogólne i związane z opisami
Witam,
widzę, że wątek dawno nie odwiedzany. Pozwolę go sobie odświeżyć lekko. Mam pytanie, a nie wiem w ogóle gdzie je zadać aby było dobrze. Mam nadzieję, że tutaj ktoś mi odpisze.
Czy ktoś mógłby mnie uświadomić kiedy hosty budzą się po zimie? Dostałam w tamtym roku jesienią małe sadzonki, a teraz nie pamiętam gdzie je wsadziłam. Przydałoby się troszkę już zielsko wyplenić ale boję się, że uszkodzę hosty... Można normalnie z motyką hasać?
Może głupie i banalne pytanie ale jestem początkująca
widzę, że wątek dawno nie odwiedzany. Pozwolę go sobie odświeżyć lekko. Mam pytanie, a nie wiem w ogóle gdzie je zadać aby było dobrze. Mam nadzieję, że tutaj ktoś mi odpisze.
Czy ktoś mógłby mnie uświadomić kiedy hosty budzą się po zimie? Dostałam w tamtym roku jesienią małe sadzonki, a teraz nie pamiętam gdzie je wsadziłam. Przydałoby się troszkę już zielsko wyplenić ale boję się, że uszkodzę hosty... Można normalnie z motyką hasać?
Może głupie i banalne pytanie ale jestem początkująca
Pozdrawiam,
Karolina
Karolina