Druga połowa sierpnia a róże nabrały nowego wigoru.
Kwitnące 4 krzewy Fellowship
![Obrazek](http://images38.fotosik.pl/3/ad13af26b991ae57med.jpg)
A to biedny Charles Austin, który nie jest zadowolony
![Obrazek](http://images34.fotosik.pl/349/91ec16bcb691d456med.jpg)
Ładna sadzonka Queen Elizabeth ciągle czeka na posadzenie
![Obrazek](http://images40.fotosik.pl/3/03820b7cee958a50med.jpg)
Hortensje bukietowe na nowej rabacie. Na pierwszym zdjęciu widać kępę 3 żurawek, które kwitły bardzo długo.
![Obrazek](http://images37.fotosik.pl/3/e9eae2dec73cd0f2med.jpg)
A tu mam prośbę do Hani. Jak dalej prowadzić Mme Isaac Periere? To jest krzak posadzony w listopadzie ub.r. Nie była cięta wiosną. Wstawiłam jej stojak do peonii ale chyba z niego wyrosła. Gdzieś , w jakiś linku na Formum czytałam, że należy przyginać jej pędy poziomo. To ona jest właściwie krzaczasta czy pnąca? Mnie się marzy ogromny krzew obsypany pachnącymi kwiatami. Ale jak to osiągnąć? Myślałam, żeby postawić jej taki trójnóg, jaki Frida zafundowała swojej róży. Gertruda-Gosia pisała, że swoją madame posadziła przy obelisku. A co Ty radzisz Haniu? Kwitła skąpo, właściwie tylko w czerwcu kwiaty były duże i bardzo pięknie pachnące. Późniejsze były mizerne i bez zapachu. No i cały czas trochę choruje. Nie na plamistość tylko ma takie wiotkie młode listki, spuszczone do dołu i co gorsza dziś zauważyłam, że czernieją zaczynając od czubka. Było zbyt ciemno, żeby zrobić zdjęcie. Jutro rano zrobię zdjęcie tych listków. Juz wcześniej na poprzedniej stronie pokazywałam te jej biedne , opuszczone czubki młodych pędów.
![Obrazek](http://images29.fotosik.pl/267/4174b827c226f711med.jpg)