Mój kawałek ziemi ,Wisienka 2009

x-ja · Post » 13 sty 2009, o 20:43

Takie ładne słoneczko zaświeciło a wiosny nadal nie ma , ale przynajmniej przyjemniej na duszy się zrobiło

.

Wisienka · Post » 13 sty 2009, o 21:21

Grażynko - coraz bliżej!

Jadwiniu - witaj!

Uprzejmie donoszę, że w końcu mam to urządzenie i przed sezonem ogrodniczym
wzmocnę swoje mięśnie. Tylko że dołączona płytka jest po angielsku (od razu
mogę język ćwiczyć, hehe). Ale jakoś sobie poradzę.
Tylko trochę duże to urządzenie jest. Czy ono jakoś się składa?

Tija - całe szczęście, że można na trochę oderwać się od tej zimy na naszym forum.
A ja z przyjemnością oglądam Twoje zdjęcia w Twoim wątku.

Gabriela · Post » 13 sty 2009, o 21:28

Och... Wisienko, wieki mnie u Ciebie nie było - przepraszam...

A co Ty to będziesz za ćwiczenia robić ?
Prawdę mówiąc, mnie też by się przydało...

AGNESS · Post » 13 sty 2009, o 21:31

Gabi obawiam się, że nie tylko Tobie

ale ja wysypki dostaję patrząc na takie urządzenia, a jak pomyślę co trzeba na nich robić, to już wymiękam

Jestem śmierdzący leń

kogra · Post » 13 sty 2009, o 21:41

Ja jak to widzę to też wymiękam - strasznie bolesne te ćwiczenia.
Ja tam wolę lżejszy kaliber.

Wisienka · Post » 13 sty 2009, o 21:46

No dziewczyny! Nie wygłupiajcie się!
Agness - trzeba tylko pogonić trochę tego lenia! (hihi... ale mój rowerek stacjonarny
to powoli zakrywa się pajęczyną

)

Grażynko - te ćwiczenia będą bardzo przyjemne (chyba

) - ćwiczysz brzuszki,
masują Ci się plecki i latem przy pieleniu krzyż nie będzie tak dokuczał.

Gabi - wszyscy gdzieś mamy zaległości.

Tak że rozumiem Cię, ale i ... cieszę
się, że wpadłaś

AGNESS · Post » 13 sty 2009, o 21:50

Wisienko mój rowerek stacjonarny tak już zarósł pajęczyną , że pożyczyłam go koleżance, aby na niego nie patrzeć i nie mieć wyrzutów sumienia za lenistwo. A tego mojego lenia to warto by pogonić oj warto, ba sadełko narasta w zastraszającym tempie

Gabriela · Post » 13 sty 2009, o 21:51

Jakże by inaczej, Wisienko.
Postaram się częściej, ale czy mi to wyjdzie ?

Aaaa...i muszę wstawić u Ciebie ptaszka...

x-ja · Post » 13 sty 2009, o 21:52

No nie przy takim sprzęcichu to i ja wymiękam , mogę tylko popatrzeć jak stoi w kącie i łapie nalocik . Brzuszek zachowam do wiosny , podobno duże jest piękne i kochanego ciała nigdy za wiele

.

Wisienka · Post » 13 sty 2009, o 21:59

A tu macie kolejny urządzenie - bardzo przyjemne.

Jak za długo siedzę na forum i zaczynają boleć mnie cztery litery, to wskakuję sobie
na te "pedały" i idę sobie hen, hen! Do Grażynki do Cieszyna, do Karolka do Wrocławia,
do Ani Amlos do Poznania, i do innych ...

Tylko jeszcze do nikogo nie dałam rady dojść,
bo kondycja nie ta!

A mój Dinuś ma swoją porę na spanko i żadne pani wygibasy nie robią na nim wrażenia.
Słodko pochrapuje sobie, a i ja już dzisiaj uciekam i Wam życzę słodkich snów!

k-c · Post » 13 sty 2009, o 22:01

to spaceruj

jeszcze troszke a dojedziesz do tego wrocławia

x-T-s · Post » 13 sty 2009, o 22:03

a może i szczecina

podziwiam, u mnie to wszystko stoi

a takie mialam postanowienie ćwiczyć

Wisienka · Post » 13 sty 2009, o 22:06

Hihi... Agness - jak już rodzinka zacznie się ze mnie śmiać, że nakupowała
mi różnych urządzeń i nic nie robię, wtedy też poszukam kogoś, komu
będą one bardzo potrzebne! Fajny pomysł, jak z honorem się wycofać.

Gabi - z wszystkich ptaszków bardzo się cieszę.
W tym roku mam dużą frajdę z obserwacji ich życia.

Elu - no podobno, podobno!
Ale w sumie ja to bardziej robię dla zdrowia niż dla urody.

A teraz już naprawdę uciekam, bo mam jeszcze trochę roboty, a jutro trzeba
wcześnie wstać.