Marchew- wszystko o odmianach i uprawie.Cz.1
Tez mam problem z marchewką. W zeszłym roku w ogóle nie wzeszła. W tym roku powschodziła, siałam w odstępach czasowych, najpierw w maju - i ta ma się jako tako. Potem w czerwcu - i ta z kolei powschodziła i stoi w miejscu - jaka była maleńka taka jest. Wiem też, że mam kwaśną ziemię, a z tego wątku dowiedziałam się, że to marchwi nie służy. I teaz pytanie ;). Czy moge powapnowac jakoś ziemię dla tej marchwi (podsypać trochę jakoś wokół marchwi)? Czy wapno zniszczy marchew? Co o tym myslicie?
ja marchew siałam 15 marca wzeszła idealnie, przerwałam tydzień temu , tzn. zjadłam
ale w niektórych były wydrążone korytarzyki przez jakieś świństwa..... już pewnie za póżno, ale na przyszły rok będę mądrzejsza i czymś podleje- nie wiedziałam ,że bez chemi nie da rady ;(
czy ktoś mi powie z kim się dzielę marchewką??
ale w niektórych były wydrążone korytarzyki przez jakieś świństwa..... już pewnie za póżno, ale na przyszły rok będę mądrzejsza i czymś podleje- nie wiedziałam ,że bez chemi nie da rady ;(
czy ktoś mi powie z kim się dzielę marchewką??
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Najprawdopodobniej z larwami połyśnicy marchwianki. Występują dwa loty tych owadów - pierwszy mniej więcej w trakcie kwitnienia bzu, drugi pod koniec lipca. Co do ewentualnego ich zwalczania przez podlewanie - karencja będzie wtedy wynosić około 60 dni.peneloppe pisze:ja marchew siałam 15 marca wzeszła idealnie, przerwałam tydzień temu , tzn. zjadłam
ale w niektórych były wydrążone korytarzyki przez jakieś świństwa..... już pewnie za póżno, ale na przyszły rok będę mądrzejsza i czymś podleje- nie wiedziałam ,że bez chemi nie da rady ;(
czy ktoś mi powie z kim się dzielę marchewką??
Dodatkowo korzeniami marchwi mogą też się zainteresować rolnice, ale one już nie przebierają w środkach i idą na całego...
Co do wapnowania - w żadnym wypadku; marchew źle je znosi nawet bezpośrednio przed uprawą. Na nawożenie pogłówne też jest już za późno, marchew łatwo kumuluje azotany. Co najwyżej można podać nawozy dolistne.
Kosiarz dzięki wielkie!! A tak poza tym jak się przed tym bronić . Czy po skiełkowaiu podlać czymś na robale, 60 dni to trochę tego dużo, a i pewnie nie ma sensu odkażać podłoża przed siewem , więc kiedy jest najlepszy termin na interwencje ??
W sklepie kupuję marchew bez robali ,więc znaczy to ,że ma ona sporo chemi.......
W sklepie kupuję marchew bez robali ,więc znaczy to ,że ma ona sporo chemi.......
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Ale to chyba szalenie trudne w moim wypadku.... ja do marchwi zaglądam raz na miesiąc. Za to codziennie oglądam pomidory , na marchew już brakuje czasu......... Bez - czyli lilaki kwitną zdaje się w kwietniu i wtedy może być nalot tych owadów?? czy łatwo jest e zobaczyć - czy muszę latać z lupą po warzywniaku??
Kosziaz ,czy o pietruszkę też powinnam się obawiać, ma ona jakieś szkodniki ??
Kosziaz ,czy o pietruszkę też powinnam się obawiać, ma ona jakieś szkodniki ??
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Piorin wysyła komunikaty. Ja w zeszłym roku wykonałem opryski tylko na drugi lot. W tym roku będzie podobnie. Nie cackałem się z dokładnym terminem... dałem x2 (dwa tyg pod rząd) Diazol (jako oprysk) i było wszystko w porządku.peneloppe pisze:Ale to chyba szalenie trudne w moim wypadku.... ja do marchwi zaglądam raz na miesiąc. Za to codziennie oglądam pomidory , na marchew już brakuje czasu......... Bez - czyli lilaki kwitną zdaje się w kwietniu i wtedy może być nalot tych owadów?? czy łatwo jest e zobaczyć - czy muszę latać z lupą po warzywniaku??
Kosziaz ,czy o pietruszkę też powinnam się obawiać, ma ona jakieś szkodniki ??
Tak, pietruszki też to dotyczy. Jak rośliny będa mocno zachwaszczone, to może też jeszcze wystąpić problem z rolnicami.
A czy sprawdzałeś jak się mają twjoe marchewki.... już pierwszy nalot był i u mnie są robaki więc dlaaczego u ciebie nie??
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Nie mam jej dużo... może z 10m^2, umiejscowiona jest obok cebuli oraz między rzędami (pietrucha) cebuli (sadzona z dymki), więc połyśnicy nie bardzo to pasuje.peneloppe pisze:A czy sprawdzałeś jak się mają twjoe marchewki.... już pierwszy nalot był i u mnie są robaki więc dlaaczego u ciebie nie??
Na razie wygląda ok. Chociaż trzeba przyznać, że na opryskach cebuli trochę korzysta.... zawsze coś poleci. Ogólnie, to nie zawsze szkodniki danej rośliny muszą na niej występować w b. dużych ilosciach - przykładowo mam posadzone około 0,5ha ziemniaków, a do tej pory ani razu całościowo nie zwalczałem stonki, bo nie ma czego. Były ze 4 małe ogniska, które szybko zlikwidowałem i na razie jest wszystko ok.
a czym pryskasz cebulę w takim razie. niestety u mnie marchew rośnie obok botwinki.....
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Teraz to już regularnie, co 7-10 dni odkąd pojawił się mączniak rzekomy (Amistar, Ridomil gold... niedługo Mildex, potem Valbon i może skończę, chociaż planowałem zakończenie Amistarem ze względu na wszechstronność działania grzybobójczego). Pącztkowo to tylko insektycydy (w sumie jeden raz), o ile była potrzeba, długo nie musiałem nic robić, bowiem zaprawiłem dymkę teflubenzuronem (Nomolt 150sc). Są teraz jakieś zalecenia dla dotyczące liwkidacji wciornastków, ale jakoś ich u siebie nie widuję.peneloppe pisze:a czym pryskasz cebulę w takim razie. niestety u mnie marchew rośnie obok botwinki.....