Kupiłam cebulę wiosnę- posadziłam do ziemi nie przykrywając górnej części. Stal tak do sierpnia nie dając oznak życia. Zakwitł we wrześniu a po zaschnięciu kwiatostanu wypuściły liście. Teraz nie wiem co z nim zrobić- podlewać, zasuszyć , obciąć te liście?
Liście są zdrowe i nie zamierzają zasychać. Czy ktoś potrafi mi doradzić?
Kwitnący bez liści wyglądał mało atrakcyjnie.
Istnieją dwa podgatunki Krasnokwiatu Katarzyny. Różnią się one między innymi wymaganiami.
Najczęściej oferowany w sprzedaży jest Scadoxus multiflorus subsp. multiflorus. Tworzy on bulwę przypominającą cebulę. Zwykle wiosną z bulwy wyrasta pęd kwiatostanowy, a dopiero po kwitnieniu pojawiają się liście. Czasami pąk i liście wyrastają z bulwy jednocześnie. Ten podgatunek uprawia się podobnie jak hipeastrum - roślinę zasusza się na zimę, liście zupełnie zasychają a następnie doniczkę z bulwą przenosi się do chłodnego (ok. 10 st. C) i ciemnego pomieszczenia i tam pozostawia do lutego lub marca. Następnie przenosi się roślinę do ciepłego mieszkania - stanowisko jasne, może być to wschodnia lub zachodnia wystawa lub wewnątrz pomieszczenia z oknem od strony południa - roślina lubi słońce, ale nie ostre, dlatego południowy parapet odradzam, niech stoi metr za firanką. Roślinę nawozi się oszczędnie, od czasu do czasu, słabymi roztworami można co tydzień, a zwykłą dawką co miesiąc, najwyżej co dwa tygodnie. We wrześniu ogranicza się podlewanie stopniowo aż należy zupełnie go zaprzestać, liście zżółkną, opadną i zaschną.
grafi26 posiadasz właśnie opisany przeze mnie powyżej podgatunek. Skoro kwitł we wrześniu, a teraz rosną liście oznacza to, że roślinie przesunął się termin wegetacji. Uprawiaj go w normalnych warunkach mieszkaniowych przez kilka miesięcy, a następnie zasusz. Możesz też pozwolić roślinie powrócić do normalnego rytmu wzrostu i zasuszyć we wrześniu.
Drugim podgatunkiem jest Scadoxus multiflorus subsp. katharinae. Tworzy on bulwo-kłącze z mięsistymi korzeniami. Ten podgatunek uprawia się z kolei podobnie jak kliwię. Liście powinniśmy utrzymywać na roślinie cały rok. Łatwo je zasuszyć, zatem przy tym podgatunku trzeba zadbać, aby roślina zawsze miała dostęp do wody. Uprawa się nie będzie udawać, jeśli liście będą zasychać.
Zimować powinien od października w temperaturze 8-15 st. C w jasnym pomieszczeniu, koniecznie z żywymi liśćmi. W lutym lub marcu przenosi się do mieszkania na jasne stanowisko (okno wschodnie, zachodnie lub wewnątrz pokoju o wystawie południowej). Od czerwca jednak roślinę trzeba chronić przed zbyt ostrymi promieniami słońca. Jeśli trzymamy na oknie wschodnim lub zachodnim to rośliną zmieniamy na czas lata stanowisko - można przenieść do ogrodu do cienia, może być parapet okna od strony północnej lub jasne stanowisko w pokoju. Od letniego słońca na liściach występują poparzenia, dodatkowo jest wtedy największa podatność na przędziorki - roślina zareaguje na to zaschnięciem liści, a nie o to nam chodzi.
Kwiaty pojawiają się dopiero w lipcu lub sierpniu. Płatki kwiatów tego podgatunku są szersze niż u tego, który wcześniej opisałem. Nawozić oszczędnie od wiosny do jesieni, podobnie jak subsp. multiflorus.
Jeśli będziemy pozwalać roślinie na zasuszanie liści to będzie ona reagować tworzeniem licznych bulwek przybyszowych oraz podziałem dużego kłącza na wiele mniejszych, przez co nie doczekamy się kwiatów.
Czasami oprócz czystego gatunku można spotkać w uprawie odmianę 'Konig 's Albert' o szkarłatnych kwiatach i nakrapianym pędzie liściowym - jest to krzyżówka z Scadoxus puniceus.
Przy uprawie obydwu podgatunków pamiętajmy, że bulwa powinna wystawać ponad powierzchnię ziemi.
grafi26 pisze:Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. W takim razie przestanę go podlewać aby zaschły liście.
Sam przyznasz że kwiat bez liści jest nagi.
pozdrawiam
Radziłbym raczej podlewać go i nawozić aż do końca sierpnia. Dopiero co rozpoczął wegetację. Jeśli w tej chwili zasuszysz to roślina nie zdąży zgromadzić zapasów i w przyszłym roku nie zakwitnie.
Kwiat jest nagi bez liści, gdyż to S. multiflorus ssp. multiflorus. U tego podgatunku to całkiem normalne. S. m. ssp. katharinae jest inny.
Zamierzam kupić w przyszłym roku na wiosnę subsp. multiflorus. Jest dużo łatwiejszy w uprawie niż subsp. katharinae.
Mam u siebie w domu "króla Alberta", ale ten kwitł raz w życiu kilka lat temu. Rozmnaża się jak opętany, ale kwitnąć nie chce. Ciężko mu utrzymać liście na zimę, często zupełnie same zasychają.
Wiem, że krasnokwiat musi przejść okres spoczynku, ale nie wiem kiedy wysłać je na odpoczynek. Posadziłam je z nasionek. Mają już 3 lata. Są duże ( od ziemi mają ok. 45 cm). Poradźcie mi coś.
Kasiu, Krasnokwiat Katarzyny powinien zimować od października do lutego w temperaturze 10-15 st. C. Pokaż nam jego zdjęcie, to spróbujemy określić, który podgatunek posiadasz, gdyż istnieją dwa. Jeden zimuje w stanie bezlistnym, drugi natomiast zimą powinien mieć żywe liście. Ten pierwszy kwitnie zazwyczaj wiosną (marzec-kwiecień) wypuszczając najpierw pąki i kwiaty a potem liście lub jednocześnie pąki i liście, drugi natomiast kwitnie latem w lipcu-sierpniu razem z liśćmi i wypuszcza też nowy pęd liściowy towarzyszący temu staremu.
Jeszcze jedną różnicą jest to, że ten pierwszy posiada cebulę a ten drugi "kopyto" (coś w rodzaju bulwokłącza).
Twój krasnokwiat ze względu na wiek i rozmiar kwalifikuje się do zimowego spoczynku, ale już nie w tym momencie, a w październiku.