Kroton - choroby, szkodniki
-
- 200p
- Posty: 269
- Od: 28 mar 2009, o 10:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląskie
Re: Czy mój kroton choruje?
Oj w kuchni to nie za dobry pomysł. Mój kroton wegetował na parapecie w kuchni z 4 lata nie pamiętam. Ale liście mu opady i ogólnie był do kasacji póki nie przeprowadziłam się do domku 5 lat temu. Kroton stoi w salonie gdzie temp zimą wynosi około 18 stopni bez ogrzewania, jest rzadko podlewany tzn ziemia jednak przesycha przed następnym podlaniem. Jest średnio wybarwiony z powodu mniejszego nasłonecznienia ale obecnie ma około 130 cm i jest silnie rozgałęziony, taki krzaczek. Więc może zbytnio przejmujecie się swoimi krotonami ??
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Czy mój kroton choruje?
Witam,
obiecane zdjęcie z krotonem, Panie świeć nad jego duszą , dodam że po godzinie 3 liście opadły...
No ale cóż bywa, to i tak był od początku ciężko hartowany okaz, więc kiedyś musiał "być kaput"
Niestety przelanie, połączone z byt niską temperaturą, przez noc mocno go zawiało...
zdjęcie, na wiosnę się spróbuje z inną odmianą, może ten będzie szczęśliwszy.
Doświadczenia uczą nas działać.
http://img35.imageshack.us/gal.php?g=s1051669.jpg
Prośba na boku, Miro78 jak i inni, co może coś wiedzą o guzmani proszę zerknąć na mój temat o guzmani byłbym wdzięczny.
Pozdrawiam
Majorek.
obiecane zdjęcie z krotonem, Panie świeć nad jego duszą , dodam że po godzinie 3 liście opadły...
No ale cóż bywa, to i tak był od początku ciężko hartowany okaz, więc kiedyś musiał "być kaput"
Niestety przelanie, połączone z byt niską temperaturą, przez noc mocno go zawiało...
zdjęcie, na wiosnę się spróbuje z inną odmianą, może ten będzie szczęśliwszy.
Doświadczenia uczą nas działać.
http://img35.imageshack.us/gal.php?g=s1051669.jpg
Prośba na boku, Miro78 jak i inni, co może coś wiedzą o guzmani proszę zerknąć na mój temat o guzmani byłbym wdzięczny.
Pozdrawiam
Majorek.
Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
Re: Czy mój kroton choruje?
Jeszcze tak źle nie wygląda...
W tej doniczce ciężko jest kontrolować podlewanie.
Najlepsze są plastikowe.Wiadomo,gliniane,ceramiczne i plastikowe mają plusy i minusy...
W tej doniczce ciężko jest kontrolować podlewanie.
Najlepsze są plastikowe.Wiadomo,gliniane,ceramiczne i plastikowe mają plusy i minusy...
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 26
- Od: 21 lip 2009, o 22:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Czy mój kroton choruje?
Witam,
znów przepraszam, że tak długo nie odpisywałam, ale teraz udało się już rozwiązać problem z netem, wszystko działa poprawnie.
Majorek, czy dobrze zrozumiałam, że Twój kroton wylądował w śmietniku?
Mój zrzucił mnóstwo liści, niebawem będzie łysy, ale postanowiłam jeszcze go nie wyrzucać.
Alice może masz rację, że przesadzamy z opieką nad naszymi krotonami. Teraz postaram się odpuścić trochę, będzie co ma być, a może akurat pomoże ;) A wstawisz zdjęcie swojego? Wiem, że to tylko kwiatki, ale tego dostałam od mojej miłości, więc jest dla mnie ważny. Szkoda mi będzie go wyrzucić.
Będę Was informować co dalej z kroton.
Pozdrawiam serdecznie.
Bagira
znów przepraszam, że tak długo nie odpisywałam, ale teraz udało się już rozwiązać problem z netem, wszystko działa poprawnie.
Majorek, czy dobrze zrozumiałam, że Twój kroton wylądował w śmietniku?
Mój zrzucił mnóstwo liści, niebawem będzie łysy, ale postanowiłam jeszcze go nie wyrzucać.
Alice może masz rację, że przesadzamy z opieką nad naszymi krotonami. Teraz postaram się odpuścić trochę, będzie co ma być, a może akurat pomoże ;) A wstawisz zdjęcie swojego? Wiem, że to tylko kwiatki, ale tego dostałam od mojej miłości, więc jest dla mnie ważny. Szkoda mi będzie go wyrzucić.
Będę Was informować co dalej z kroton.
Pozdrawiam serdecznie.
Bagira
-
- 200p
- Posty: 269
- Od: 28 mar 2009, o 10:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląskie
Re: Czy mój kroton choruje?
Bagira prosiła więc wstawiłam zdjęcie swojego. Parę lat temu był malutki i strasznie zabiedzony. Nie ma może teraz zimą za dużo światła ale sobie jakoś daje radę a kiedyś cudowałam nawet z jakimiś nabłyszczaczami. Może faktycznie jest wymagający i ciężko mu na siłę stworzyć optymalne warunki.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 26
- Od: 21 lip 2009, o 22:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Czy mój kroton choruje?
Witajcie!
Alice, dziękuję bardzo za wstawienie fotki, śliczny!
Pocieszyłaś mnie Może i mój będzie kiedyś taki ładny.
U mojego krotona zostało już tylko 7 listków, za to podniosły się one wreszcie do góry )
I jeszcze jedna dobra wiadomość: zaczynają rosnąć dwa nowe listki ))
Chyba jest szansa, że jednak roślinka nie wyląduje z koszu.
Co prawda liście są tylko na jednym pniu, ale może za jakiś czas i pozostałe dwa pnie też puszczą nowe liście.
Dam zdjęcie jak będzie już troszkę lepiej wyglądał.
Pozdrawiam
Alice, dziękuję bardzo za wstawienie fotki, śliczny!
Pocieszyłaś mnie Może i mój będzie kiedyś taki ładny.
U mojego krotona zostało już tylko 7 listków, za to podniosły się one wreszcie do góry )
I jeszcze jedna dobra wiadomość: zaczynają rosnąć dwa nowe listki ))
Chyba jest szansa, że jednak roślinka nie wyląduje z koszu.
Co prawda liście są tylko na jednym pniu, ale może za jakiś czas i pozostałe dwa pnie też puszczą nowe liście.
Dam zdjęcie jak będzie już troszkę lepiej wyglądał.
Pozdrawiam
-
- 200p
- Posty: 269
- Od: 28 mar 2009, o 10:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląskie
Re: Czy mój kroton choruje?
No widzisz ,Zaczyna rosnąć. U mojego krotona zostały 4 marne i jakoś odżył jak już straciłam nadzieję.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 26
- Od: 21 lip 2009, o 22:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Czy mój kroton choruje?
Witajcie!
Postanowiłam pokazać zdjęcia nowych listków u mojego krotona, który miał wylądować na śmietniku ;)
Niestety ma tylko 8 listków i to tylko na jednym pniu, z dwóch pozostałych chyba już nic nie będzie.
Nie tracę jednak nadziei, że kiedyś znów będzie taki gęsty jak na początku.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za rady i pomoc w ocaleniu tego krotona.
Pozdrawiam serdecznie
Bagira
Postanowiłam pokazać zdjęcia nowych listków u mojego krotona, który miał wylądować na śmietniku ;)
Niestety ma tylko 8 listków i to tylko na jednym pniu, z dwóch pozostałych chyba już nic nie będzie.
Nie tracę jednak nadziei, że kiedyś znów będzie taki gęsty jak na początku.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za rady i pomoc w ocaleniu tego krotona.
Pozdrawiam serdecznie
Bagira
Re: Czy mój kroton choruje?
Witam wszystkich
Bagira, jak Twój kroton się sprawuje?
Ja mam podobny problem, ale z tego co czytam na tym wątku, nie wydaje mi się, że to wina zbyt mokrej ziemi. Podlewam swojego krotona także raz w tygodniu, wcześniej sprawdzając, czy ziemia nie jest zbyt wilgotna. Roślina traci liście od dołu, teraz zostało ich 6 i 2 małe, ale są one pofałdowane i karłowate początkowo końcówki liści robią się brązowe i suche, wyginają się, potem taki stan obejmuje całego liścia, który następnie opada nie wiem co robić - spryskuję go dwa razy dziennie, ale nie przynosi to skutku, doniczkę ma stosunkowo dużą. Stoi nie na parapecie, ale w widnym miejscu, nie pada na niego bezpośrednio słońce. Kroton ma 3 lata, wcześniej nie było z nim jakiegokolwiek problemu.
Prosze o rady - może ktoś ma pomysł od czego mój kroton choruje?
Pozdrawiam serdecznie
Bagira, jak Twój kroton się sprawuje?
Ja mam podobny problem, ale z tego co czytam na tym wątku, nie wydaje mi się, że to wina zbyt mokrej ziemi. Podlewam swojego krotona także raz w tygodniu, wcześniej sprawdzając, czy ziemia nie jest zbyt wilgotna. Roślina traci liście od dołu, teraz zostało ich 6 i 2 małe, ale są one pofałdowane i karłowate początkowo końcówki liści robią się brązowe i suche, wyginają się, potem taki stan obejmuje całego liścia, który następnie opada nie wiem co robić - spryskuję go dwa razy dziennie, ale nie przynosi to skutku, doniczkę ma stosunkowo dużą. Stoi nie na parapecie, ale w widnym miejscu, nie pada na niego bezpośrednio słońce. Kroton ma 3 lata, wcześniej nie było z nim jakiegokolwiek problemu.
Prosze o rady - może ktoś ma pomysł od czego mój kroton choruje?
Pozdrawiam serdecznie
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12511
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Czy mój kroton choruje?
Hmm? Jeśli kroton ma już trzy lata, to może po prostu dolne liście odpadają ze starości? Nie mam pojęcia, jaka jest ?trwałość? (czas życia?) pojedynczego liścia takiej rośliny jak kroton, ale na pewno nie jest ona nieskończona. Inaczej nie mielibyśmy takich pięknych drzewek z grubymi, pokrytymi całkiem ładną korą, bezlistnymi pniami.
Mam dziką ochotę napisać ?nie przejmuj się, krotony są odporne na wszystko?, ale zaraz mnie tu zakrzyczą, że to nieprawda, że to trudna roślina, więc może się powstrzymam z komentarzami. A swoje i tak wiem. :-P W każdym razie mój kroton tej jesieni też stracił ze trzy czy cztery liście od dołu, jednocześnie wypuścił ich kilka od góry i ogólny bilans jest pozytywny. ;-)
Pozdrawiam!
LOKI
Mam dziką ochotę napisać ?nie przejmuj się, krotony są odporne na wszystko?, ale zaraz mnie tu zakrzyczą, że to nieprawda, że to trudna roślina, więc może się powstrzymam z komentarzami. A swoje i tak wiem. :-P W każdym razie mój kroton tej jesieni też stracił ze trzy czy cztery liście od dołu, jednocześnie wypuścił ich kilka od góry i ogólny bilans jest pozytywny. ;-)
Pozdrawiam!
LOKI
- scousi
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 9 gru 2010, o 01:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Problem z krotonem
Witam!
Jest to mój pierwszy post dlatego chciałabym wszystkich powitać. Mimo, że forum śledzę już od jakiegoś czasu chcąc nie chcąc, gdy pojawił się problem z moim krotonem oczywiście postanowiłam zwrócić się do Was z prośbą o pomoc.
Otóż w okresie lipiec/sierpień 2009 zakupiłam sobie kroton chociaż nigdy nie miałam do nich ręki. Poprzedni skończył swój żywot już po 3 dniach gdyż opadły z niego wszystkie liście. Co prawda w innym mieszkaniu, ale jednak . Jakież było moje zdziwienie, gdy przez prawie 2 lata pięknie się rozrastał, nie było z nim żadnych problemów. Nie przeszkadzały mu przeciągi (czasem otwarte okno), wysuszone powietrze itd. Pomimo tego w ostatnim czasie stracił swój intensywny zielony kolor, liście pojedynczo zaczynają żółknąć po czym odpadają. Czytając kilka uwag dotyczących pielęgnacji krotonów spryskałam go prysznicem (również zraszam), rzadziej narażam go na mróz i przeciągi, a z niego i tak nadal odpadają liście. Nie wiem czym jest to spowodowane ponieważ wcześniej opiekowałam się w nim w podobny sposób.
Jest to mój pierwszy post dlatego chciałabym wszystkich powitać. Mimo, że forum śledzę już od jakiegoś czasu chcąc nie chcąc, gdy pojawił się problem z moim krotonem oczywiście postanowiłam zwrócić się do Was z prośbą o pomoc.
Otóż w okresie lipiec/sierpień 2009 zakupiłam sobie kroton chociaż nigdy nie miałam do nich ręki. Poprzedni skończył swój żywot już po 3 dniach gdyż opadły z niego wszystkie liście. Co prawda w innym mieszkaniu, ale jednak . Jakież było moje zdziwienie, gdy przez prawie 2 lata pięknie się rozrastał, nie było z nim żadnych problemów. Nie przeszkadzały mu przeciągi (czasem otwarte okno), wysuszone powietrze itd. Pomimo tego w ostatnim czasie stracił swój intensywny zielony kolor, liście pojedynczo zaczynają żółknąć po czym odpadają. Czytając kilka uwag dotyczących pielęgnacji krotonów spryskałam go prysznicem (również zraszam), rzadziej narażam go na mróz i przeciągi, a z niego i tak nadal odpadają liście. Nie wiem czym jest to spowodowane ponieważ wcześniej opiekowałam się w nim w podobny sposób.
- Motylica100
- 200p
- Posty: 232
- Od: 14 mar 2010, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Problem z krotonem
Jaki śliczny kroton, piękny ma pieniek ;)
Napisz jaką ma ziemię, kiedy go przesadzałaś, czy go nawozisz i czym, czy kwitł?
Napisz jaką ma ziemię, kiedy go przesadzałaś, czy go nawozisz i czym, czy kwitł?
Pozdrawiam Iza
Moje roślinki - zapraszam
Moje roślinki - zapraszam
- scousi
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 9 gru 2010, o 01:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Problem z krotonem
Po tym jak zaczęły opadać z niego liście przesadziłam go w większą doniczkę używając zwykłej ziemi uniwersalnej - jakieś 3 tygodnie temu. Niczym go nie nawoziłam i nie nawożę. Jak dotąd jeszcze nie kwitł, ale przyjrzałam mu się bliżej i chyba jednak przygotowuje się do kwitnienia. I oczywiście dziękuje za miłe słowa odnośnie mojego krotona .