Rhipsalis
Re: Rhipsalis
Ok rozumiem
a zbyt silne nasłonecznienie tez tak może działać?
niektóre pędy są czerwonawe to pewnie od zbyt silnego światła
a zbyt silne nasłonecznienie tez tak może działać?
niektóre pędy są czerwonawe to pewnie od zbyt silnego światła
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Rhipsalis
Poniekąd tak. Zbyt silne słońce po pierwsze może odwodnić roślinę a po drugie przypalić ją. Jak jakieś segmenty są uszkodzone przez słońce na tyle silnie, że obumierają to siłą rzeczy później odpadają.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: Rhipsalis
jutro go podleję i zobaczymy co będzie się działo, sporo już nie był podlewany. Te odpadnięte człony wyglądają na zdrowe, wiec może nie jest jeszcze tak źle
Dzięki za odpowiedź ;)
Dzięki za odpowiedź ;)
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Rhipsalis
To taki sposób rośliny na przetrwanie. Podobnie działają niektóre opuncjowate, np. tefraki. Jak jest źle, za sucho, za gorąco, to rośliny zrzucają najdalsze segmenty, by centrum rośliny przetrwało. A przy okazji jest szansa, że odrzucone części się ukorzenią więc przy okazji kaktus może się rozmnożyć.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: Rhipsalis
Jak często należy przesadzać Rhipsalis? Swojego patyczaka przeniosłam do nowej ziemi i odrobinę większej doniczki w lutym tego roku, ale wygląda jakby już było mu ciasno - korzenie wychodzą dołem i bardzo obficie górą doniczki (z ziemi, nie łodyżek). Gdzieś czytałam, że nie należy przesadzać go częściej niż raz na trzy lata, ale patrząc na swoją roślinę mam wątpliwości. Ktoś pomoże, doradzi?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19139
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Rhipsalis
Nie pamiętam kiedy przesadzałem, ale było to więcej niż dwa lata i pewnie z rok poczekam.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Rhipsalis
Rhipsalis pilocarpa będzie mi kwitł
Jak na pierwsze kwitnienie, to jest dość mocno zapączkowany
Jak na pierwsze kwitnienie, to jest dość mocno zapączkowany
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Rhipsalis
Gratuluję! Koniecznie wrzuć fotkę gdy rozwiną się kwiatuszki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1137
- Od: 7 mar 2007, o 13:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Rhipsalis
Ewuniu czy on był przechłodzony? Mój stoi na ganku,drzwi są otwarte od rana do wieczora.Dostał trochę chłodu i też coś tam zawiązuje.
W mieszkaniu jest ciepło.Kiedy go przenieść do mieszkania.Boję się,ze dostanie szoku na zmianę temperatury i zrzuci pąki.Jak dalej z nim postepować?.
Pozdrawiam
W mieszkaniu jest ciepło.Kiedy go przenieść do mieszkania.Boję się,ze dostanie szoku na zmianę temperatury i zrzuci pąki.Jak dalej z nim postepować?.
Pozdrawiam
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Rhipsalis
Karta - dziękuję
Madziu - rypsalisy mam od dwóch lat, i przez sezon (od maja do września) stoją na
balkonie wschodnim prawie w cieniu, podlewam kiedy mi się przypomni, mniej więcej co tydzień.
A od jesieni do wiosny są w nieogrzewanym pokoju - temp. zimą spada czasem do około 16 stopni,
i podlewam je wtedy co około 2 tygodnie - nigdy ich nie przesuszam, nie dopuszczam do zaschnięcia podłoża.
Dostałam je jako malutkie sadzonki, więc kwitnienie po 2 latach to chyba szybko, ale ja się jeszcze ich uczę
R. pilocarpa jest najbardziej chętny do kwitnienia.
Poza nim mam jeszcze 5 innych, i u nich nie widzę jak na razie żadnych pąków.
Madziu - rypsalisy mam od dwóch lat, i przez sezon (od maja do września) stoją na
balkonie wschodnim prawie w cieniu, podlewam kiedy mi się przypomni, mniej więcej co tydzień.
A od jesieni do wiosny są w nieogrzewanym pokoju - temp. zimą spada czasem do około 16 stopni,
i podlewam je wtedy co około 2 tygodnie - nigdy ich nie przesuszam, nie dopuszczam do zaschnięcia podłoża.
Dostałam je jako malutkie sadzonki, więc kwitnienie po 2 latach to chyba szybko, ale ja się jeszcze ich uczę
R. pilocarpa jest najbardziej chętny do kwitnienia.
Poza nim mam jeszcze 5 innych, i u nich nie widzę jak na razie żadnych pąków.
Pozdrawiam i zapraszam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1137
- Od: 7 mar 2007, o 13:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Rhipsalis
Ewuniu - cudowne ,ja swojego nie ruszam dalej stoi na ganku