Sagowiec.Cycas - problemy w uprawie
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Ja do swoich roślin dodaję zwykłą jasną ginę z kretowiska (nie z ogródka). Mam też glinkę taką ciemną, brązową. Glina zmieszana z ziemią pełni takie zadanie buforujące tzn. utrzymuje odczyn (kwasowości) na stałym poziomie. Mówimy że ziemia jest wtedy ciężka. Glinę suszę, potem rozdrabniam, rozcieram tyle ile mi potrzeba - nie daję jej za dużo.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Witam,
napisz coś więcej o tym jakie miał u Ciebie warunki: gdzie stał, jak był podlewany.
mam wrażenie, że niedawno dotarł ze sklepu (nalepka na doniczce i identyfikator wetknięty w doniczkę),
a Ty go przysuszyłeś/aś.
napisz jak było, to pewnie coś poradzimy
na pewno czeka go przesadzenie, bo jest w zdecydowanie za małej doniczce na swój rozmiar
żółte liście się nie naprawią, ale powinien wypuścić nowe.
napisz coś więcej o tym jakie miał u Ciebie warunki: gdzie stał, jak był podlewany.
mam wrażenie, że niedawno dotarł ze sklepu (nalepka na doniczce i identyfikator wetknięty w doniczkę),
a Ty go przysuszyłeś/aś.
napisz jak było, to pewnie coś poradzimy
na pewno czeka go przesadzenie, bo jest w zdecydowanie za małej doniczce na swój rozmiar
żółte liście się nie naprawią, ale powinien wypuścić nowe.
WitamAndres74 pisze:Witam,
napisz coś więcej o tym jakie miał u Ciebie warunki: gdzie stał, jak był podlewany.
mam wrażenie, że niedawno dotarł ze sklepu (nalepka na doniczce i identyfikator wetknięty w doniczkę),
a Ty go przysuszyłeś/aś.
napisz jak było, to pewnie coś poradzimy
na pewno czeka go przesadzenie, bo jest w zdecydowanie za małej doniczce na swój rozmiar
żółte liście się nie naprawią, ale powinien wypuścić nowe.
Tak, trafil jakies 2 m-ce temu z Leroy`a. Podlewany 1 na tydzien. Stal w miejscu lekko zacienionym (w glebii pokoju), nie na parapecie. Przez jakis czas liscie byly zielone, od konca marca zaczal zolknac. Co zatem zrobic z zoltymi lisciami? Szczesliwie jeden zielony pozostal.
Pewnie przesuszony.
Gdyby stał u mnie dostawałby ok. 0,5 - 1,0 litra na tydzień
Ciężko do tej doniczki wlać odpowiednią ilość wody, ziemia wystaje, mało miejsca.
Ja też jestem za obcięciem suchych liści u nasady.
Potem przesadzić do głębokiej doniczki i szerszej donicy (ten egzemplarz jest już całkiem spory i potrzebuje zarówno wody, jak i ziemi).
Możesz go zostawić na parapecie lub wystawić na dwór.
Nie jestem zwolennikiem częstego spryskiwania sagowców, to już jak kto uważa.
Poczytaj ten temat:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 33&start=0
Gdyby stał u mnie dostawałby ok. 0,5 - 1,0 litra na tydzień
Ciężko do tej doniczki wlać odpowiednią ilość wody, ziemia wystaje, mało miejsca.
Ja też jestem za obcięciem suchych liści u nasady.
Potem przesadzić do głębokiej doniczki i szerszej donicy (ten egzemplarz jest już całkiem spory i potrzebuje zarówno wody, jak i ziemi).
Możesz go zostawić na parapecie lub wystawić na dwór.
Nie jestem zwolennikiem częstego spryskiwania sagowców, to już jak kto uważa.
Poczytaj ten temat:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 33&start=0
Osobiście liści bym nie ścinał do momentu aż zaczną wybijać nowe lub te całkowicie zaschną, jak napisał Andres74 wymaga jak najszybszego przesadzenia i podlewania conajmniej raz w tygodniu a do tego jasnego ale nie bezpośrednio nasłonecznionego miejsca, po przesadzeniu możesz do nowej doniczki na lekko zwilżoną ziemię wlać ok 0,8 litra czystego biohumusu. Poczytaj również ten temat
W warunkach naturalnych a nie w domu, przykro mi ale niedokońca się z tym mogę zgodzić, pozbawienie rośliny liści wiąże się z specjalnymi warunkami jakie trzeba im zapewnić by bez intensywnej fotosyntezy mógł zachodzić dalszy rozwój rośliny i by nie uległ uszkodzeniu system korzeniowy bardzo ważny w dalszym rozwoju cycasa.Andres74 pisze:Ścięcie liści daje sagowcowi impuls do wytworzenia nowych liści.
Jest to jedna z metod pobudzenia ich do rozwoju.
Sagowce, szczególnie australijskie, często tracą liście w pożarach.