Laur (Wawrzyn szlachetny) - uprawa, pielęgnacja

[Margita]

A mogłabyś pokazać foto lauru?

[Menysek]

bolekso! Wspaniały okaz!
Ja na razie swojego cały czas trzymam na dworze - w końcu nie ma mrozów... Może lepiej zniesie zimowanie?

Margita - Twoja roślinka ma jeden pęd, więc listki pewnie dlatego większe niż u mojej, ale pęd jest tak samo czerwonkawy! Dlaczego myślisz, że to co innego jeśli kupiłaś jako laur, pachnie jak laur i wygląda jak laur? Jeśli sprzedawca ma pozytywne opinie, udziela Ci rzetelnej informacji i raczej jest solidny to raczej nie kwestionowałabym jego wiedzy. Poza tym laurów też może być kilka odmian i drobne różnice nie powinny budzić wątpliwości ;)

[raflezja]

Margita!
Twój laur trochę różni się od mojego. Mój ma falowane brzegi liści, krótkie międzywęźla, ale całe lato spędza na zewnątrz.
Zerknij:





Jednak w środowisku naturalnym widziałam taki o niepofalowanych brzegach liści




Być może też, że pochodzenie wpływa na wygląd rośliny

[Margita]

Rzeczywiście mój jest inny. Nie będę go jednak wyrzucać. Mam nadzieję, że da się go formować w kulę.
Dla bezpieczeństwa nie będę jednak go używać jako przyprawy, bo słyszałam, że tylko laur szlachetny nie jest toksyczny.

[guru302]

Mojemu laurowi opadły wszystkie liście .

[lucy23-61]

No to coś nie tak, bo nawet jak uschną, to u mnie nie opadają,muszę sama oberwać.
Może drastycznie zmieniłaś mu warunki?

[ursa]

Mój laur po czterech latach opieki zrobił mi miłą niespodziankę. Będzie kwitł. Całe lato spędza w ogrodzie.Od dwóch lat wykorzystuję listki w kuchni, jako przyprawa do różnych potraw. Są bardzo aromatyczne, znacznie od tych kupowanych

[Rennni]

ursa, nie widziałam rozkwit wawrzyna Mam go około 5 lat, zimuję na zimnym korytarzu razem z rozmarynem (5-10C). Zdjęcie jest ze stycznia, gdy został ścięty.

[guru302]

No to coś nie tak, bo nawet jak uschną, to u mnie nie opadają,muszę sama oberwać.
Może drastycznie zmieniłaś mu warunki?

Myślę , że stał za blisko grzejnika i miał za suche powietrze i za ciepło .

[lucy23-61]

Ej, Gabrysiu, nie masz chłodniejszego pomieszczenia?
One nie bardzo takie warunki lubią, nawet w Wiedniu( a to niedaleko) widziałam żywopłot z lauru.Specjalnie sprawdzałam, czy to on.Chyba go na zimę nie wykopują.Więc chłodniejsze klimaty mu nie straszne.
Może zachorować na przegrzanie.

[Smoczek]

Witam
Proszę o poradę.Kupiłam dziś laur w doniczce i mam problem,ponieważ jest to właściwie jeden badyl z liśćmi.
Jak i kiedy mogę go rozkrzewić?
Ale tak łopatologicznie bo szczerze mówiąc niewiele mam wspólnego z ogrodnictwem.
Z góry dziękuję.

---18 lis 2014, o 20:38 ----


Tak to wygląda-nie mam bladego pojęcia w którym miejscu przyciąć badylek i co z nim później zrobić.


Połączyłem posty, bardzo proszę używać opcji "edytuj"/norbert76

[raflezja]

Zaraz zaraz!
Skoro już masz taki fajny badyl to wykorzystaj go do stworzenia formy drzewkowatej.
Cięcie na wiosnę, jeśli zrobisz to teraz, roślina wypuści młode pędy, które będą słabe.
Obecnie wszystkie wysiłki skieruj na to, aby laur przezimował i przywiąż go do patyka, aby się nie złamał.

[Smoczek]

Szczerze mówiąc wolałabym krzaczek.Mam niewielkie mieszkanie i obawiam się ze drzewko będzie zajmowało zbyt wiele miejsca.
Krzaczek swobodnie zmieści się na parapecie.

Ps:
Jak o niego dbać zimą?