Zamiokulkas (zamioculcas) - problem z liśćmi
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Plamiasty zamioculcas...
Witam,
ziemia do kaktusów sama w sobie wcale nie jest dobra, kiedyś tak od ręki posadziłem w niej kaktusa wielkanocnego, efekt taki, że ziemię tę jest strasznie łatwo przesuszyć, ale jeszcze łatwiej przelać. Dodatkowo, nie da się w niej na tyle dobrze posadzić rośliny, aby nie były chwiejne, ogólnie to dobra, ale pod warunkiem mieszania jej z dużą ilością mineralną, skalną. Tak jako sama o sobie, to nie polecałbym, lepiej robić mieszanki na bazie ziem uniwersalnych (chociaż jedna, drugiej nie równa) jeżeli chcemy stworzyć dobry substrat dla nie sukulentów.
ziemia do kaktusów sama w sobie wcale nie jest dobra, kiedyś tak od ręki posadziłem w niej kaktusa wielkanocnego, efekt taki, że ziemię tę jest strasznie łatwo przesuszyć, ale jeszcze łatwiej przelać. Dodatkowo, nie da się w niej na tyle dobrze posadzić rośliny, aby nie były chwiejne, ogólnie to dobra, ale pod warunkiem mieszania jej z dużą ilością mineralną, skalną. Tak jako sama o sobie, to nie polecałbym, lepiej robić mieszanki na bazie ziem uniwersalnych (chociaż jedna, drugiej nie równa) jeżeli chcemy stworzyć dobry substrat dla nie sukulentów.
Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Plamiasty zamioculcas...
Majorek, dzięki, właśnie ta chwiejność roślin mnie dobija w tej ziemi. Chyba się na mnie zamiokulkas nie pogniewa, jeśli go przesadzę w ziemię uniwersalną z domieszką tej ziemi do kaktusów, bo chwilami mam wrażenie, że jak jest bardziej sucha ta ziemia, to on się przewróci. Dzięki.
- Ania__J
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 13 lut 2012, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Tarnowa
Re: Plamiasty zamioculcas...
Dziękuję za odpowiedzi:) już przestawiłam zamioculcasa w jaśniejsze miejsce i dalej od kaloryfera:) a ziemia którą mam w doniczce to: przy korzeniach jest to ziemia w której kupiłam kwiatka tylko była malutka doniczka i popękana od rosnących korzeni i bulw, dlatego wyrzuciłam ją i wsadziłam kwiatka do większej trochę doniczki nie usuwając tej ziemi tylko dosypałam trochę uniwersalnej ziemi do kwiatków...
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Plamiasty zamioculcas...
To właśnie błąd, prawie zawsze (z drobnymi wyjątkami) starajmy się usuwać jak największą część starej ziemi, tyle ile uda nam się usunąć. Na początku roślina dostanie przez to niezłego kopa i szoku, ale potem zaowocuje to lepszym wzrostem i ułatwi oddychanie korzeniom.. Również sadzenie w łatwo przepuszczalnych substratach, ułatwia przesadzanie i sprawia, że podczas usuwania starego, zużytego podłoża, system korzeniowy nie zostaje za bardzo naruszony.
Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Plamiasty zamioculcas...
Ooo, to ja chyba intuicyjnie dotychczas wywalałam tyle starej ziemi, ile mogłam. Zresztą po zimie była ona tak zbita, że wymieniałam ziemię, nawet jak zmiana doniczki nie była konieczna. Swojego zamiokulkasa przesadziłam dzisiaj, wykorzystałam część starej ziemi, tej do kaktusów ze żwirkiem, bo w ramach oszczędności kupiłam kiedyś zamiast drogiego keramzytu nieprawdopodobnie tani żwirek do akwarium, do tego trochę włókna kokosowego, trochę perlitu i ziemia uniwersalna. Jak po tym "koktajlu Mołotowa" nie padnie, to może tylko zacząć rosnąć jak szalony.
Re: Zamioculcas - problem z liśćmi
Hejka Mam problem z moim zamiokulkasem. Brązowieją mu listki, znaczy najpierw żółkną potem brązowieją. I to najczęściej na młodych listkach. Nie podlewam go już od dwóch tygodni, bo chyba ostatnio był przelany, ale zraszam go co drugi dzień tak delikatnie. Doniczkę ma ciasną i nie wiem już co robić. Mam cztery te okazy i dzieje się tak tylko na dwóch. Te plamy ani nie śmierdzą ani nie są wodnite, pomocy.
Zmoderowano
Zmoderowano
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19103
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Zamioculcas - problem z liśćmi
Zacznij od lektury tego wątku oraz tego: viewtopic.php?f=19&t=85171&hilit=Zamiokulkas , na pewno były podobne przypadki.
Jeśli był przelany, to samo ograniczenie podlewania nie rozwiąże problemu. Trzeba zajrzeć w korzenie, jeśli ma ciasno trzeba przesadzić do nowego podłoża - mieszanki ziemi i rozluźniacza w postaci żwirku albo agroperlitu.
Nie patrz na inne egzemplarze, jeden drugiemu nierówny.
Ps. Nie ma takich roślin jak "kulkasek", a wyłącznie "zamiokulkas" (post zmoderowałem) i takiego nazewnictwa proszę tutaj używać. Druga sprawa, proszę ograniczać liczbę emotek, zwłaszcza że zdania kończymy kropką, a nie tymi pierwszymi.
Jeśli był przelany, to samo ograniczenie podlewania nie rozwiąże problemu. Trzeba zajrzeć w korzenie, jeśli ma ciasno trzeba przesadzić do nowego podłoża - mieszanki ziemi i rozluźniacza w postaci żwirku albo agroperlitu.
Nie patrz na inne egzemplarze, jeden drugiemu nierówny.
Ps. Nie ma takich roślin jak "kulkasek", a wyłącznie "zamiokulkas" (post zmoderowałem) i takiego nazewnictwa proszę tutaj używać. Druga sprawa, proszę ograniczać liczbę emotek, zwłaszcza że zdania kończymy kropką, a nie tymi pierwszymi.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 500p
- Posty: 712
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Zamiokulkas (zamioculcas) - problem z liśćmi
Ciasne doniczki dla zamiokulkasów są wskazane, zraszanie niespecjalnie. To rośliny, które naprawdę lepiej rosną, gdy się o nich "zapomina". Swojego podlewam co parę tygodni nawet w sezonie letnim i to raczej na zasadzie chlapnięcia odrobiną wody niż przemyślanego podlewania i nawożenia. U Twojego te żółknące liście to prawdopodobnie pokłosie przelania.
B.
B.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19103
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Zamiokulkas (zamioculcas) - problem z liśćmi
Warto doprecyzować co oznacza "ciasna doniczka", jeśli chodzi o zamiokulkasy. Ciasna, czyli używamy przy przesadzaniu ciut większej doniczki, ale przesadzamy wtedy kiedy korzenie całkowicie ją wypełnią. Zamiokulkas jak każda roślina wymaga okresowego przesadzenia, choćby po to, żeby wymienić podłoże, zwłaszcza wtedy jeśli po zakupie nie zoatanie przesadzone z podłoża produkcyjnego.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 500p
- Posty: 712
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Zamiokulkas (zamioculcas) - problem z liśćmi
Swojego ostatnio przesadzałam w 2015 i raczej nie będzie potrzeby ruszania wiosną.
B.
B.
Re: Zamiokulkas (zamioculcas) - problem z liśćmi
Może i tym zraszaniem pogorszyłam jego stan. No nic, poczekam i zobaczę, co mu się będzie działo. Dziękuję za informację. Pozdrawiam.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19103
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Zamiokulkas (zamioculcas) - problem z liśćmi
Tutaj nie ma co czekać tylko zajrzeć w korzenie, bo jeśli są uszkodzone to może wdać się albo już się wdała choroba grzybowa, a wtedy może być ciężko uratować roślinę. W jakim rośnie podłożu? W samej ziemi, przesadzałaś po zakupie? Jeśli rośnie w samej ziemi albo nie przesadzałaś, to koniecznie trzeba przesadzić do nowego przepuszczalnego podłoża jaki napisałem wyżej.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Zamiokulkas (zamioculcas) - problem z liśćmi
Korzenie są ok, po zakupie były przesadzone do uniwersalnej ziemi. Doniczki mają ciasne, nie podlewam ich już od prawie miesiąca. Nie sądzę, że to wina podłoża, latem chyba za bardzo mnie ponosiło z podlewaniem i przesadziłam po prostu. Jeszcze co drugi dzień je zraszałam. Wszystko zaczęło się właśnie od tego. Jeden już trochę wyzdrowiał, bo nie żółkną liście i nie brązowieją, także jest nadzieja. Drugi ma się jeszcze nie najlepiej, ale najważniejsze, że nie jest gorzej.
Dziękuję wszystkim za porady
Dziękuję wszystkim za porady