Zagospodarowania/utylizacja liści , trawy innych odpadów ogrodowych.
-
- 200p
- Posty: 399
- Od: 5 cze 2013, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Utylizacja liści oraz trawy.
Co roku kompostuję liście dębu, wierzby, czereśni, wiśni, jabłoni, gruszy i po roku kompostowania liście magicznie znikają . Dodam, że kompost staram się przekładać przynajmniej co pół roku, ale raz na jakiś czas również mieszam świeżo dodany materiał od góry. Podczas przesiewania najbardziej przeszkadzają gałązki, które jednak potrzebują więcej niż jeden rok by się rozłożyć.
- Elfia
- 500p
- Posty: 518
- Od: 1 kwie 2014, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopom.
- Kontakt:
Re: Utylizacja liści oraz trawy.
Moim zdaniem lepiej dać trochę kurzeńca. Nawet polać rozrobionym, żeby liście zmoczyć. Kurzeniec to duża dawka azotu, więc przyspieszy rozkład liści. Nie znam się na wapnowaniu, więc nie wiem czy dodanie wapna kłóci się w jakiś sposób z kurzeńcem i czy wpływa na rozkład liści.Jolek pisze:Zastanawiam się czy przesypać je, wapnem czy przelać mocno kurzeńcem. Wiosną bym dopiero przekopała.
A propos słabego rozkładania liści pod ziemią, to pewnie połączenie braku wody (susza) i braku większej ilości tlenu, który również jest potrzebny do rozkładu.
Mój sąsiad dzielnie ubija liście w kompostowniku. W efekcie, z braku tlenu jego liście rozkładają się latami. Moje zostawione na jesień, wiosną są już częściowo rozłożone. Za to on tłumaczył ostatnio synowi, że liście, to wcale nie dwa lata, ale nawet dziesięć się rozkładają Niech jeszcze dzielniej udeptuje każdą taczkę liści wrzuconą na kompost, to faktycznie za dekadę doczeka się efektów Do takiej ubitej ściśle masy nawet woda ma utrudniony dostęp. Za to ja słuchając jego "mądrości" mam swobodny dostęp do dawki dobrego humoru serwowanej zza płotu
ogrodowo
Zapraszam
Zapraszam
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2868
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Utylizacja liści oraz trawy.
Elfia dziękuję za podpowiedź
Ja większą część liści kompostuję. Praktycznie są one ostatnim dodatkiem do kompostu który był zbierany przez cały sezon. Bardziej jestem nastawiona na ziemię kompostową niż próchnicę, dlatego zielsko i potem liście są przesypane kurzeńcem i trochę ziemią. Wiosną przerzucam wszystko do następnej komory starając się jak najbardziej przemieszać górną zbitą warstwę liści z prawie przerobioną dolną warstwą. Jesienią mam już ziemię kompostową.
Ja większą część liści kompostuję. Praktycznie są one ostatnim dodatkiem do kompostu który był zbierany przez cały sezon. Bardziej jestem nastawiona na ziemię kompostową niż próchnicę, dlatego zielsko i potem liście są przesypane kurzeńcem i trochę ziemią. Wiosną przerzucam wszystko do następnej komory starając się jak najbardziej przemieszać górną zbitą warstwę liści z prawie przerobioną dolną warstwą. Jesienią mam już ziemię kompostową.
Re: Utylizacja liści oraz trawy.
Wiecie to nie jest tak, że nie da się czegoś kompostować, bo wszystko co organiczne wcześniej czy później się rozłoży tylko po prostu nie wszystko warto. przepisów na kompost jest mnóstwo. W wielu wskazują że nie kompostuje się liści, bo więcej zabierają z kompostu niż do niego wnoszą. To tak samo jak podłożenie nieprzekompostowanej kory pod borówki ;). Można ? można tylko że kora rozkładając się zabiera azot z otoczenia borówki, a one go potrzebują. Tak samo jest z liśćmi. Jeżeli chcemy je przekompostować, zeby się ich pozbyć to ok. To się sprawdzi na pewno. Jeżeli chcemy je wykorzystać jako potencjalne jedzenie dla naszych roślinek, to już nie jest tak różowo. Jako popiół wniosą na pewno więcej do kompostu. Powodzenia.
- Elfia
- 500p
- Posty: 518
- Od: 1 kwie 2014, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopom.
- Kontakt:
Re: Utylizacja liści oraz trawy.
Właśnie dlatego miesza się w kompoście składniki tzw. brązowe (np. liście, gałęzie, słomę, zrębki) z zielonymi (np. trawa, obornik kurzy), żeby wyrównać proporcje węgla i azotu. Same składniki brązowe, węglowe rozkładają się długo, nadmiar zielonych, pełnych azotu też nie jest dobry (widać to na przykładzie sterty skoszonej trawy zamieniającej się w gnijącą breję).
Dopiero połączenie tych dwóch głównych elementów daje szybki i dobry kompost.
Do takiej sterty liści wystarczy dać trochę trawy z ostatniego koszenia i już uzupełnia się azot potrzebny do rozkładu liści.
Przy podrzucaniu świeżej kory pod borówki chodzi o to, że proces kompostowania zabierający azot odbywa się na powierzchni gleby powodując wyciąganie azotu z wierzchnich warstw gleby. Dlatego lepiej ten proces przeprowadzić na pryzmie, a pod borówki dać już przekompostowaną korę.
Dopiero połączenie tych dwóch głównych elementów daje szybki i dobry kompost.
Do takiej sterty liści wystarczy dać trochę trawy z ostatniego koszenia i już uzupełnia się azot potrzebny do rozkładu liści.
Przy podrzucaniu świeżej kory pod borówki chodzi o to, że proces kompostowania zabierający azot odbywa się na powierzchni gleby powodując wyciąganie azotu z wierzchnich warstw gleby. Dlatego lepiej ten proces przeprowadzić na pryzmie, a pod borówki dać już przekompostowaną korę.
ogrodowo
Zapraszam
Zapraszam
Re: Utylizacja liści oraz trawy.
Ja już swoją korę kompostuję. Na wiosnę powinna się już sama rozpadać. Korę mam od zeszłej jesieni
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Utylizacja liści oraz trawy.
Przyjmę każde wiadro pomyj na głowę, ale nie widzę niczego złego w rozrzuceniu skoszonej trawy w np. w lesie, jego skraju itd. Problemem są śmieci - tworzywa sztuczne, szkło, substancje chemiczne wyrzucane, wylewane. Skoszona trawa, zasila, a nie osłabia naturę. Co do opadłych liści, mam podobne zdanie, ale jest sporo opinii, że liście mają zmiany chorobowe, i przez to pomagamy je rozprzestrzeniać.
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Utylizacja liści oraz trawy.
Pomijając dofinansowanie na zmianę kotła potrzebna byłaby także nauka poprawnego jej używania jak i coroczna lub wyrywkowa kontrola (przynajmniej obserwacja czy kopci więcej niż powinno lub ewentualnie obserwacja sąsiedzka a potem wywiad środowiskowy), co do palenia chorych części roślinnych nawet jeśli jest tego dużo to nie powinni się wtrącać w to czy i ile się spala skoro nawet zbieracze miejscy zieleniny mają zapisane w gazetce że nie wolno wrzucać zieleniny zainfekowanej choróbskami (to co sobie niby mamy z nimi zrobić, pod łóżko wsadzić?).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Re: Utylizacja liści oraz trawy.
Ja utylizuję pomidory kosiarką do trawy, podobnie liście.
Z kosza wysypuję takie poszarpane, rozdrobnione.
Posypane mocznikiem na pryzmie - dość gładko się rozkładają.
Staram się jednak takiego kompostu nie użyć pod pomidory w roku następnym.
Z kosza wysypuję takie poszarpane, rozdrobnione.
Posypane mocznikiem na pryzmie - dość gładko się rozkładają.
Staram się jednak takiego kompostu nie użyć pod pomidory w roku następnym.
Re: Utylizacja liści oraz trawy.
Ja też nie widzę absolutnie nic złego w spalaniu odpadów roślinnych. My np robimy ognisko w starej taczce, podobnie robią sąsiedzi, oponami i starymi butami w piecach ludzie palą, to jest dopiero szkodliwe!
W ubiegłym roku, jakaś sąsiadka pt "uprzejmie donoszę", nasłała na moją koleżankę palącą w taczce liście Straż Miejską, wiecie jaka była reakcja mundurowych?
Przyjechali, i pouczyli koleżankę, żeby sobie nad tą taczką kiełbasę na kiju zawiesiła, wtedy szanowna sąsiadka, będzie ją mogła pocałować Ognisko wolno robić? Wolno!
W ubiegłym roku, jakaś sąsiadka pt "uprzejmie donoszę", nasłała na moją koleżankę palącą w taczce liście Straż Miejską, wiecie jaka była reakcja mundurowych?
Przyjechali, i pouczyli koleżankę, żeby sobie nad tą taczką kiełbasę na kiju zawiesiła, wtedy szanowna sąsiadka, będzie ją mogła pocałować Ognisko wolno robić? Wolno!
Kasia
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2868
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Utylizacja liści oraz trawy.
O kurczę , bała bym się w taczce spalać liście. Raz wiatr mi się zakręcił i serce miałam w gardle o ile nie dało rady przecisnąć się przez żebra. Na szczęście byłam przygotowana w wężem i nie doszło do pożaru. Spalałam wtedy w wykopanym głębokim dole aby potem po wypaleniu z powrotem nakryć ziemią. Długo mi się ten sposób sprawdzał. Było sucho i nagle gwałtowny podmuch wiatru. Od tamtego czasu wolę spalanie kontrolowane pod przykrywką i gdy jest w miarę wilgotno.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Utylizacja liści oraz trawy.
Jolcia bo to pomalutku trzeba, nie na raz bo czasu szkoda , w sumie ja tam mam mało (na szczęście) liści do palenia, akurat orzech późno zrzuca u mnie liście i robi to bardzo wolno więc nie mam możliwości ich palenia także idą do "zielonych" a babcię odganiam jak chce palić (mamy piromana w rodzinie ), reszta jeśli jest sucha to mielę większe kupki np spod jabłonki kosiarką aby szybciej się dżdżownice tym zajęły i estetyczniej wyglądało pod krzakami jeśli rzucam luzem (no i tyle miejsca nie zajmują ).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Utylizacja liści oraz trawy.
Z tą utylizacją odpadów zielonych jest różnie, bo nikt nie mieszka w identycznym miejscu, ma inną powierzchnie działki i inne jej położenie (wieś, miasteczko, miasto), także nasze wersje będą się od siebie różnić .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"