Hoye moja obsesja :-)
- pati1311
- 500p
- Posty: 555
- Od: 11 cze 2009, o 01:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: HOYE moja obsesja :-)
Jejku jakie cuda!!!!Śliczności!!
I będę wiedziała do kogo się zwrócić o pomoc
I będę wiedziała do kogo się zwrócić o pomoc
-
- 1000p
- Posty: 1418
- Od: 6 lip 2008, o 17:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: HOYE moja obsesja :-)
Basiu kolejną ślicznotkę pokazujesz codziennie zaglądam i poraz setny oglądam Twoje hojki To tak na poprawę humorku:)
Re: HOYE moja obsesja :-)
Asiu
Jak ja mam dola to zawsze myje okno i nie dlatego że lubię ale dlatego że to jest jedyna okazja na to bym każdą hoye obejrzała z każdej strony i od gory do dołu
Mąz stwierdził że odkad zwariowałam przez kwiaty to mamy bardzo czyste okna bo myte raz w tygodniu
Pati
Jak tylko będę umiała i wiedziala jak pomoc to chętnie pomogę
Jak ja mam dola to zawsze myje okno i nie dlatego że lubię ale dlatego że to jest jedyna okazja na to bym każdą hoye obejrzała z każdej strony i od gory do dołu
Mąz stwierdził że odkad zwariowałam przez kwiaty to mamy bardzo czyste okna bo myte raz w tygodniu
Pati
Jak tylko będę umiała i wiedziala jak pomoc to chętnie pomogę
Jestem hoyomaniaczką
-
- 1000p
- Posty: 1418
- Od: 6 lip 2008, o 17:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: HOYE moja obsesja :-)
Basiu, ja rzadko myje okna nie chciałoby mi się wszystkich roślinek ściągać, pół dnia by mi to zajeło. Czekam na jakieś nowe foteczki, lubie oglądać Twoje hoje
Re: HOYE moja obsesja :-)
Dziś może zrobie fotkę ovalifolia i eitapensis ale to później
Dla mnie właśnie rozluźniające i przyjemne jest ściąganie tych wszystkich hoy , oglądanie ich przecieranie listków i fajnie że to zabiera tyle czasu
Ja sie przy tym rozluźniam i uspokajam , wyciszam
No a okno myję tak przy okazji bo głupio bylo by nie umyć kiedy parapet pusty i dostęp do okna nieograniczony
Dla mnie właśnie rozluźniające i przyjemne jest ściąganie tych wszystkich hoy , oglądanie ich przecieranie listków i fajnie że to zabiera tyle czasu
Ja sie przy tym rozluźniam i uspokajam , wyciszam
No a okno myję tak przy okazji bo głupio bylo by nie umyć kiedy parapet pusty i dostęp do okna nieograniczony
Jestem hoyomaniaczką
- ogrodniczka01
- 1000p
- Posty: 1602
- Od: 18 lip 2009, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ok. częstochowa
Re: HOYE moja obsesja :-)
Kolekcja hoyek imponująca
Ciekawe odmiany jest co podziwiać
Ciekawe odmiany jest co podziwiać
Re: HOYE moja obsesja :-)
Basiu no to jestem
Na początek chciałam powiedzieć, że masz takie piękności o których nawet nie słyszałam Ale to też dobrze bo możemy poznać nowe odmiany
A teraz napiszę Ci jakie hoje wzbudzają moje wątpliwości jeśli chodzi o słoneczne okno. Te, które dobrze wyglądają i rosną no to logiczne, że słońce im nie przeszkadza.
Crinkle, Carnosa tricolor, Bella, Silver pink, Sulavessi, Compacta zwykła, variegata i laura lei, Carnosa variegata, Borneo - z tymi mam problem bo albo są czerwone albo jakby zblakły i nie wiem, czy to im nie szkodzi.
Będę Ci bardzo wdzięczna za podpowiedż
Na początek chciałam powiedzieć, że masz takie piękności o których nawet nie słyszałam Ale to też dobrze bo możemy poznać nowe odmiany
A teraz napiszę Ci jakie hoje wzbudzają moje wątpliwości jeśli chodzi o słoneczne okno. Te, które dobrze wyglądają i rosną no to logiczne, że słońce im nie przeszkadza.
Crinkle, Carnosa tricolor, Bella, Silver pink, Sulavessi, Compacta zwykła, variegata i laura lei, Carnosa variegata, Borneo - z tymi mam problem bo albo są czerwone albo jakby zblakły i nie wiem, czy to im nie szkodzi.
Będę Ci bardzo wdzięczna za podpowiedż
Re: HOYE moja obsesja :-)
Elinko z pełnego slońca to bym wzieła belle bo ona ma listki cieńkie a co za tym idzie delikatniejsze .
No i teraz ciekawostka ja specjalnie noszę do babci hoye na południowe okno po to by nabrały czerwonego kolorku albo zółtego , zmiana koloru jest tak jak by ochroną przed słoneczkiem coś jak u nas opalenizna
Reszta myślę że może być jak się jednak martwisz to radzila bym byś wziela sobie między hoyami a szybą powiesila zazdrostkę ktora osłoni hoye od mocnego słońca a ladnie to wygląda
No i teraz ciekawostka ja specjalnie noszę do babci hoye na południowe okno po to by nabrały czerwonego kolorku albo zółtego , zmiana koloru jest tak jak by ochroną przed słoneczkiem coś jak u nas opalenizna
Reszta myślę że może być jak się jednak martwisz to radzila bym byś wziela sobie między hoyami a szybą powiesila zazdrostkę ktora osłoni hoye od mocnego słońca a ladnie to wygląda
Jestem hoyomaniaczką
Re: HOYE moja obsesja :-)
Dziękuję, Bellę zabieram ale zazdrostek to już domownicy mogli by nie przeżyć
Re: HOYE moja obsesja :-)
No i znowu coś dla oka
hoja eitapensis , stoi na zewnętrznym prarapecie i zaczyna szaleć ze wzrostem co tego idzie w nowe pędziki
No i szalejaca ze wzrostem liska dostała metrowe bambysy i pnie się rkspresem
hoja eitapensis , stoi na zewnętrznym prarapecie i zaczyna szaleć ze wzrostem co tego idzie w nowe pędziki
No i szalejaca ze wzrostem liska dostała metrowe bambysy i pnie się rkspresem
Jestem hoyomaniaczką
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: HOYE moja obsesja :-)
jestem w szoku, że jest tyle odmian hoi ja mam dwie hoje, jedna kwitnie na biało, a druga na różowo dopuszczałam możliwość istnienia jeszcze 2-3 odmian, ale aż tyle i to pod jednym dachem bogactwo najbardziej oczarowały mnie te o fikuśnych listeczkach, czy one też kwitną pozdrawiam
Re: HOYE moja obsesja :-)
heliofitka pisze: dopuszczałam możliwość istnienia jeszcze 2-3 odmian, ale aż tyle i to pod jednym dachem bogactwo najbardziej oczarowały mnie te o fikuśnych listeczkach, czy one też kwitną pozdrawiam
Kochana odmian jest dużo więcej ja mam może z 5 % tego co już zostało znalezione i nazwane a ile hoy jeszcze nie ma nazw tylko numerki albo nazwy od miejsca znalezienia jak sp sabach a takich jest dużo
No ale musiala bym wygrać w totka conajmniej 20 milionow by mnie bylo stać na dom z 30 parapetami a do tego czasami 2 liścienna sadzonka hoy kosztuje bagatela 50 dolarów
Wiec zostalo mi tylko granie w totka
Jestem hoyomaniaczką
- zeberka4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6411
- Od: 10 sty 2009, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: HOYE moja obsesja :-)
Widze że coraz więcej jest tu hojomaniaków i dobrze choc nie ma ani jednej to moge podziwiac je u Was