Magnolia - sadzenie, przesadzanie,nawadnianie
Re: Magnolia na pniu - przesadzanie
i tak tez uczynię ! dziękuję za radę
- aganeta
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 14 sty 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze Zachodnie
Re: Magnolia na pniu - przesadzanie
Moja magnolia rośnie pomiedzy iglakami. Ładnie wygląda, ale iglaki rosną jak szalone i nieco ją zagłuszyły. Szkoda mi obcinać iglaki, ale chyba będzie trzeba, bo za duże na przesadzanie. Iglaki musiały "dokopać się " do żyznej ziemi, bo wsadzone były w istną grudę po budowie Jutro zrobię zdjęcie, może ktoś podpowie, czy moje iglaki można nieco przyciąć. No albo może ktoś doradzi co zrobić z magnolią?
- danutka66
- 500p
- Posty: 733
- Od: 11 sie 2006, o 15:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie cudne
Re: Magnolia - przesadzanie
Przeczytałam cały temat ,bo od roku zastanawiam się nad przesadzeniem mojej kilkuletniej magnolii/odmiana o żółtych kwiatach/Rośnie niestety w cieniu sosen,które się rozrosły i cień powoduje słaby wzrost i kwitnienie.Ryzyk fizyk,,tu dalej nie może pozostać, a przesadzenia może nie przeżyć.No właśnie,czym skutkuje przesadzania?Zastopowaniem wzrostu,brakiem kwitnienia czy...śmiercią?;)
Wnioskuję z wcześniejszych wpisów ,że teraz jest dobry moment...o ile taki w ogóle jest
Wnioskuję z wcześniejszych wpisów ,że teraz jest dobry moment...o ile taki w ogóle jest
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 47
- Od: 29 lip 2010, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1037
- Od: 18 lis 2009, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Magnolia - przesadzanie
Uważam,że to maleństwo wyrosło od korzenia dużego krzewu.Ja bym poczekała do wiosny i wtedy odkopała,posadziła w nowe miejsce.
Halina
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 47
- Od: 29 lip 2010, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Magnolia - przesadzanie
Pani Halina też sądzę że to odrost od korzenia miedzy nim a roślinką jest taka jakby linka pod ziemią już mam za sobą tak zdobytą sadzonkę z odmiany Betty nawet już spora wyrosła
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 47
- Od: 29 lip 2010, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2387
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Magnolia - przesadzanie
Naczytałam się, że magnolii się nie przesadza, ale życie zmusiło mnie do przesadzenia na wiosnę magnolii gwieździstej zasadzonej 3 lata temu (posadziłam tam gdzie potem miał być wykop pod fundament ). Nie było mi jej bardzo szkoda bo do tej pory rosła kiepsko, chorowała i nie kwitła.
Zrobiłam tak: obkopałam dość dużą bryłę korzeniową ale i tak w czasie wykopywania sporo korzeni się pourywało. Okazało się, że rozrosły się potężnie. Posadziłam w półcieniu, dotychczas rosła w pełnym słońcu i wycięłam 1/3 pędów przy samej ziemi (wiem, że magnolii się nie tnie ).
Po tych zabiegach ruszyła jak szalona, liście zdrowe jak nigdy dotąd i w końcu zawiązała pąki kwitowe. Nie wiem, czy to przypadek, ale ja bym nie demonizowała przesadzania magnolii.
Zrobiłam tak: obkopałam dość dużą bryłę korzeniową ale i tak w czasie wykopywania sporo korzeni się pourywało. Okazało się, że rozrosły się potężnie. Posadziłam w półcieniu, dotychczas rosła w pełnym słońcu i wycięłam 1/3 pędów przy samej ziemi (wiem, że magnolii się nie tnie ).
Po tych zabiegach ruszyła jak szalona, liście zdrowe jak nigdy dotąd i w końcu zawiązała pąki kwitowe. Nie wiem, czy to przypadek, ale ja bym nie demonizowała przesadzania magnolii.
Pozdrawiam Lucyna
magnolie co w otoczeniu
Witam serdecznie wszystkich ogrodników. Jestem na forum poraz pierwszy.
Mieszkamy na warmii strefa przemarzania pomiędzy 6b i 6a, ogród nowy ok 25 arów, na razie właściwie pustynia tzn w większości trawnik i małe nasadzenia krzewów zeszłorocznych. Dookoła wygwizdów i szczere pola niestety.
Na dniach przymierzam się do posadzenia magnoli ok 180 cm, wg sprzedawcy ze szkółki ma być to któraś odmiana stellata, nie jest z doniczki tylko z gruntu szkółka miejscowa. Zamierzamy ją posadzić w specjalnie wymurowanym klombie w miejscu wg nas najbardziej zacisznym co w naszym przypadku i tak jest pojęciem bardzo względnym. Mam pytanie:
1. Czy druga połowa sierpnia to odpowiedni termin.
2. Czy można takie nasadzenie robić w klombie, gdzie grunt będzie wsytawał ponad poziom otoczenia na ok 20-30 cm, nawet przy uwzględnieniu wyściółki z kory. Czy to nie wpłynie to na wysychanie drzewka.
3. Wypełnienie klombu mają stanowić wrzosy, czy to będzie dobre towrzystwo dla magnoli. Ewentualnie zastanawiam się nad wysokimi trawami ozdobnymi.
Bardzo proszę o pomoc, szczególnie osób z takim doświadczeniem z okolic warmii.
Mieszkamy na warmii strefa przemarzania pomiędzy 6b i 6a, ogród nowy ok 25 arów, na razie właściwie pustynia tzn w większości trawnik i małe nasadzenia krzewów zeszłorocznych. Dookoła wygwizdów i szczere pola niestety.
Na dniach przymierzam się do posadzenia magnoli ok 180 cm, wg sprzedawcy ze szkółki ma być to któraś odmiana stellata, nie jest z doniczki tylko z gruntu szkółka miejscowa. Zamierzamy ją posadzić w specjalnie wymurowanym klombie w miejscu wg nas najbardziej zacisznym co w naszym przypadku i tak jest pojęciem bardzo względnym. Mam pytanie:
1. Czy druga połowa sierpnia to odpowiedni termin.
2. Czy można takie nasadzenie robić w klombie, gdzie grunt będzie wsytawał ponad poziom otoczenia na ok 20-30 cm, nawet przy uwzględnieniu wyściółki z kory. Czy to nie wpłynie to na wysychanie drzewka.
3. Wypełnienie klombu mają stanowić wrzosy, czy to będzie dobre towrzystwo dla magnoli. Ewentualnie zastanawiam się nad wysokimi trawami ozdobnymi.
Bardzo proszę o pomoc, szczególnie osób z takim doświadczeniem z okolic warmii.
-
- 100p
- Posty: 169
- Od: 26 lis 2016, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wybrzeże Bałtyku USDA: 7b
Re: magnolie co w otoczeniu
po pierwsze nigdy przenigdy nie kupuje się magnolii z gruntu mają bardzo wrażliwy gąbczasty i kruchy system korzeniowy który przy wykopywaniu zawsze jest uszkadzany. A jak roślinka rośnie od początku w donicy to nie ma mowy o jakichkolwiek szkodach.
Magnolie należą do wymagających roślin dlatego sadzenie ich w innym terminie niż wczesna wiosna nie jest dobrym pomysłem. drzewko musi mieś czas się ukorzenić i zaaklimatyzować. a ty chcesz je wsadzać do ziemi na 4 miesiące przed morzami.
2 zależy o jakim rodzaju klombu mówisz.
3. wszelkie rośliny kwaśnolubne czyli miedzy innymi wrzosy będą dobrymi sąsiadami. możesz też spróbować z dawidią azaliami japońskimi albo klonie palmowym (niskopiennym).
Magnolie należą do wymagających roślin dlatego sadzenie ich w innym terminie niż wczesna wiosna nie jest dobrym pomysłem. drzewko musi mieś czas się ukorzenić i zaaklimatyzować. a ty chcesz je wsadzać do ziemi na 4 miesiące przed morzami.
2 zależy o jakim rodzaju klombu mówisz.
3. wszelkie rośliny kwaśnolubne czyli miedzy innymi wrzosy będą dobrymi sąsiadami. możesz też spróbować z dawidią azaliami japońskimi albo klonie palmowym (niskopiennym).
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1037
- Od: 18 lis 2009, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: magnolie co w otoczeniu
Przesadzałam trzy magnolie w sierpniu- fakt,ze maja bardzo kruchy,płytki i gęsty system korzeniowy.Cały rok odchorowują taką zmianę.Z drugiej strony już teraz zawiązują pąki kwiatowe i na wiosnę szybko kwitną.Pooglądaj więc chociaz jedna magnolię jak wyglądają korzenie po wykopaniu-może lepiej na wiosnę kupić w donicach.To Ty ryzykujesz,nie sprzedający.
Halina
Re: magnolie co w otoczeniu
Po pierwsze jaką masz glebę, bo jeśli coś typu gliniastego, to odpada, magnolie na takich źle rosną.Grunt musi być lżejszy, przepuszczalny.Radzę sadzić na wiosnę z doniczki, kopane będą cherlać tym bardziej na nieodpowiednim gruncie. Na lżejszych, ciepłych glebach to może się udać, ale lepiej robić to bardzo wczesną wiosną (taki grunt szybko się ogrzewa), bo na wygwizdowiu drzewko z uszkodzonymi korzeniami zimą nie tyle zmarznie co wyschnie.
Dobrze trzeba przemyśleć sprawę, miejsce, to krzewy/drzewa reprezentacyjne i choć działka może być duża, to może być trudno znaleźć odpowiednie miejsce.Niezbyt pasują też do otwartych, naturalistycznych przestrzeni, a nocne fale chłodnego powietrza zbyt szybko będą niszczyć kwiaty.
Towarzystwem powinny być niskie, drobniejsze rośliny, również cebulowe, jednoroczne, niskie trawki, krzewinki, lub rośliny okrywowe. Wysokie trawy są ekspansywne, szybko zdominują rabatę i drzewko, a ich wykopanie/odmładzanie po czasie może uszkodzić jego korzenie.
Ja posadziłam niewinnie wygladającego miskanta HermannMussel na rabatce z rozchodnikami i astrami jesiennymi.Teraz jest już tylko miskant, zajmuje ze 4 m kwadratowe przestrzeni, ścinamy go piłą spalinową, a jeśli dojdzie kiedyś do usuwania to potrzebny będzie ciężki sprzęt
Dobrze trzeba przemyśleć sprawę, miejsce, to krzewy/drzewa reprezentacyjne i choć działka może być duża, to może być trudno znaleźć odpowiednie miejsce.Niezbyt pasują też do otwartych, naturalistycznych przestrzeni, a nocne fale chłodnego powietrza zbyt szybko będą niszczyć kwiaty.
Towarzystwem powinny być niskie, drobniejsze rośliny, również cebulowe, jednoroczne, niskie trawki, krzewinki, lub rośliny okrywowe. Wysokie trawy są ekspansywne, szybko zdominują rabatę i drzewko, a ich wykopanie/odmładzanie po czasie może uszkodzić jego korzenie.
Ja posadziłam niewinnie wygladającego miskanta HermannMussel na rabatce z rozchodnikami i astrami jesiennymi.Teraz jest już tylko miskant, zajmuje ze 4 m kwadratowe przestrzeni, ścinamy go piłą spalinową, a jeśli dojdzie kiedyś do usuwania to potrzebny będzie ciężki sprzęt
Re: magnolie co w otoczeniu
Nie wiem czy przeszło więc jeszcze raz dzięki.
1. Temat przesadzania w tym roku z a już szczególnie z gruntu zamknięty. Także wiosna i doniczka.
2. Klomb z kamienia, na dość głębokiej podmurówce i niezbyt duży więc chyba obsadzę go czymś innym. Nie uwzględniłem wcześniej, że z czasem mógłby ograniczać rozwój korzeni magnolii które idą płytko. Czyli pewnie znów hortensja, albo róże wielokwiatowe.
3. Mnie chodzi szczególnie o towarzystwo wrzosów i magnolii. Wrzosy pasowały by mi ze względów wizualnych no i nie żłopią tak wody. Tylko gdzieś wyczytałem, że wrzosowate i magnoliowate mają inną mikoryzę korzeni i niektórzy producenci np nie zalecają tej samej szczepionki. Więc stąd mój osobisty może idiotyczny wniosek, że coś z tym towarzystwem jednak jest nie tak.
Azalie japońskie i budleje już mam.
4. Gleba typowo polna, humus głębiej iłek, glina ale się wymieni to nie problem.
Na koniec pytanie do doświadczonych w tym względzie, czy w strefie 6a sadzenie magnolii to nie zwyczajne zawracanie głowy. U nas facet ma co prawda drzewo magnoliowe wielkości małego orzecha włoskiego. Ale po pierwsze to zaciszny ogródek w mieście, a po drugie pamięta chyba jeszcze czasy niemieckie.
Naprawdę miskant taki jegomość? To dobrze wiedzieć.
Ja chciałem zrobić rabatę z perukowcem różowym ( jako dominanta), właśnie miskanty chińskie, kostrzewy i turzyce. Takie coś do osłonięcia studzienek rewizyjnych oczyszczalni przydomowej.
1. Temat przesadzania w tym roku z a już szczególnie z gruntu zamknięty. Także wiosna i doniczka.
2. Klomb z kamienia, na dość głębokiej podmurówce i niezbyt duży więc chyba obsadzę go czymś innym. Nie uwzględniłem wcześniej, że z czasem mógłby ograniczać rozwój korzeni magnolii które idą płytko. Czyli pewnie znów hortensja, albo róże wielokwiatowe.
3. Mnie chodzi szczególnie o towarzystwo wrzosów i magnolii. Wrzosy pasowały by mi ze względów wizualnych no i nie żłopią tak wody. Tylko gdzieś wyczytałem, że wrzosowate i magnoliowate mają inną mikoryzę korzeni i niektórzy producenci np nie zalecają tej samej szczepionki. Więc stąd mój osobisty może idiotyczny wniosek, że coś z tym towarzystwem jednak jest nie tak.
Azalie japońskie i budleje już mam.
4. Gleba typowo polna, humus głębiej iłek, glina ale się wymieni to nie problem.
Na koniec pytanie do doświadczonych w tym względzie, czy w strefie 6a sadzenie magnolii to nie zwyczajne zawracanie głowy. U nas facet ma co prawda drzewo magnoliowe wielkości małego orzecha włoskiego. Ale po pierwsze to zaciszny ogródek w mieście, a po drugie pamięta chyba jeszcze czasy niemieckie.
Naprawdę miskant taki jegomość? To dobrze wiedzieć.
Ja chciałem zrobić rabatę z perukowcem różowym ( jako dominanta), właśnie miskanty chińskie, kostrzewy i turzyce. Takie coś do osłonięcia studzienek rewizyjnych oczyszczalni przydomowej.