Zielone mroofki
Re: Zielone mroofki
No niech mocniej usiądę , śliczne kwitnienia storczyków zastanawiam się teraz.. co jeszcze przed nami ukrywasz?
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- bergamotka
- 100p
- Posty: 162
- Od: 14 wrz 2010, o 12:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zielone mroofki
piękne storczyki i kwitnący storczykowy parapet. Inne roślinki też wyglądają na zadowolone. Również jestem ciekawa co tam jeszcze chowasz.
Re: Zielone mroofki
Marto, bergamotka Co-nie-co jeszcze ukrywam i na pewno później pokażę, ale najpierw muszę się Wam zwierzyć z pewnej straty wśród moich storczyków Biegnę po aparat i zraz Wam pokażę.
Re: Zielone mroofki
Aluniu Dziękuję
Re: Zielone mroofki
Kasiu straty, choć nikt ich nie wygląda, każdemu z nas się trafiają .
Pokaż co Cię tak zasmuciło
Pokaż co Cię tak zasmuciło
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- agapuszka_83_28
- 500p
- Posty: 926
- Od: 4 lis 2010, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zielone mroofki
Zgodnie z obietnicą pokazuję, jaką stratę dziś odkryłam. Otóż patrzę rano na parapet, a tam jeden ze storczyków jest złamany i leży pod doniczką Najdziwniejsze jest to, że żaden z domowników nie przyznaje się do tego niecnego postępku, co rodzi przypuszczenie, że storczyk złamał się sam pod ciężarem swoich kwiatów. Możliwe to???
Oto on. Odłamane kwiaty zamieszkały we flakoniku.
Oto on. Odłamane kwiaty zamieszkały we flakoniku.
Re: Zielone mroofki
chlip, chlip, chlip...
Re: Zielone mroofki
Aga Dzięki za miłe słówka.
Alunia No jakoś przeżyję, ale szkoda mi go, bo mógł sobie jeszcze długie miesiące kwitnąć. Na szczęście zostały mu jeszcze jakieś pączki. Ciekawe, jak długo utrzyma mi się ten we flakoniku... Zobaczymy.
Alunia No jakoś przeżyję, ale szkoda mi go, bo mógł sobie jeszcze długie miesiące kwitnąć. Na szczęście zostały mu jeszcze jakieś pączki. Ciekawe, jak długo utrzyma mi się ten we flakoniku... Zobaczymy.
- nuta23
- 1000p
- Posty: 4135
- Od: 17 kwie 2010, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie, Świdnica
Re: Zielone mroofki
Mojej bratowej utrzymały się tak bardzo długo więc i Twoje powinny sporo czasu Ciebie cieszyć przynajmniej z wazoniku.
pozdrowienia dla wszystkich Renata
moje początki
moje początki
Re: Zielone mroofki
No to nie jest tak źle, jak myślałam. Będę mu często wymieniać wodę i dbać o niego. Złamał się, ale za to mam teraz śliczny kwiatuszek cięty