Liliowce -Hemerocallis cz.9
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8
Mam 10 nasionek-skrzyżowałam Davida Kirchoffa i El Desperado. Była to moja pierwsza i jak dotąd ostatnia próba krzyżowania. Dzisiaj miałam je wysiac, ale się zastanawiam jak to najlepiej zrobic. Czy każde do innej doniczki, czy po dwa, czy może wszystkie razem, a potem pikowac ? Na razie namoczyłam je na noc a jutro zrobię tak jak mi każecie.
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8
Przy takiej ilości nasion można śmiało zagospodarować dwie doniczki P9 (9x9cm) - po 5 sztuk do każdej. Nasiona wcisnąć w podłoże naokoło 0,5cm, przysypać i postawić w ciepłym miejscu. Do 3 tygodni powinny pojawić się pierwsze siewki (niektóre krzyżówki są bardziej oporne i czasem trzeba nawet 2-3 miesiące żeby nasiona skiełkowały).
Tak będą wyglądały za 3 miesiące
Tak będą wyglądały za 3 miesiące
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8
Emilu, dziękuję pięknie za poradę. Bardzo bym chciała, żeby moje wyglądały za 3 mies. tak jak Twoje! Są bardzo dorodne. Rozumiem, że nie będę musiała ich pikowac. Od kwietnia będę je hartowała a w połowie maja posadzę do gruntu. Czy tak będzie dobrze ?
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8
Nie trzeba pikować, wystarczy zasilać co 2 tygodnie nawozem uniwersalnym i późną wiosna posadzić w ogrodzie. Takie przyspieszone siewki ładnie się rozrosną i zakwitną w kolejnym sezonie.
Powodzenia!
Powodzenia!
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8
Fantastyczne siewki Emilu! Moje posiane w styczniu wyglądają raczej jak wielkanocne żytko. Nawet nie nadają się do pokazania Mam nadzieję, że "nabiorą ciała" gdy zastosuję się do Twoich wskazówek.
-
- 500p
- Posty: 706
- Od: 5 sty 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8
Witam!rosea pisze:Mam 10 nasionek-skrzyżowałam Davida Kirchoffa i El Desperado. Była to moja pierwsza i jak dotąd ostatnia próba krzyżowania. Dzisiaj miałam je wysiac, ale się zastanawiam jak to najlepiej zrobic. Czy każde do innej doniczki, czy po dwa, czy może wszystkie razem, a potem pikowac ? Na razie namoczyłam je na noc a jutro zrobię tak jak mi każecie.
Ja siałam 17.01.2011 w znaku byka i rosną jak szalone. Dzisiaj namocz i w sobotę!!! posiej, będzie akurat znak byka. Jutro podobno jest słaby dzień do siania. Z kalendarzem księżycowym coś musi być.
Ja dodałam do ziemi trochę osmocote.
Pozdrawiam
Ismena
Moje siewki maja dopiero 3 tygodnie od wysiewu.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8
Takie jak pokazałaś Ismenko ja zeszłej wiosny posadziłam do gruntu.
Trochę trwało zanim się przyjęły i niewiele do zimy podrosły.
Ale przetrwały do teraz i myślę, że wiosną po nawiezieniu powinny urosnąć do ładnych sadzonek.
Może nawet któraś zakwitnie....
Trochę trwało zanim się przyjęły i niewiele do zimy podrosły.
Ale przetrwały do teraz i myślę, że wiosną po nawiezieniu powinny urosnąć do ładnych sadzonek.
Może nawet któraś zakwitnie....
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8
Podziwiam Was wszystkich w prawdziwym znaczeniu tego słowa.
Pozdrawiam. Krystyna.
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8
Emilu, Ismenko -wielkie dzięki. Mając takich mentorów na forum jak Wy - wierzę, że mi się uda. Naprawdę czuję się podbudowana.
- mirek_z
- 100p
- Posty: 121
- Od: 26 lis 2007, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8
Uploaded with ImageShack.us
Jak wasze rosliny zimuja ? Ja sie zniecierpliwilem i zajrzalem pod wloknine - wycialem przemarzniete liscie, wiekszosc wyglada niezle, tyle ze jutro ponownie przykrywanko bo mrozy - mialem nadzieje na przedwiosnie, ale pierwsze dni pracy w nowym roku juz mi poprawily humor
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8
No Mirku ja taka dobra niania to nie jestem.
Moje pod gołym niebem bez okrycia zimują.
Ale cherlaków hołubić nie mam zamiaru, u mnie tylko najsilniejsi mają prawo istnieć.
Zresztą tak jak kiedyś radziłeś zrobiłam i skrzynki nic nie pomogły.
I tak były liście zgniłe.
U mnie całkiem inny klimat.
To może pokaż jak kwitły latem.
Moje pod gołym niebem bez okrycia zimują.
Ale cherlaków hołubić nie mam zamiaru, u mnie tylko najsilniejsi mają prawo istnieć.
Zresztą tak jak kiedyś radziłeś zrobiłam i skrzynki nic nie pomogły.
I tak były liście zgniłe.
U mnie całkiem inny klimat.
To może pokaż jak kwitły latem.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- evikc
- 500p
- Posty: 872
- Od: 18 lis 2010, o 00:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Irlandia, Waterford
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8
Mirku podziwiam jakie okrycie! szczęka mi opadła, ja to tylko trochę obsypuję na zimę trocinami i wszystkie żyją jeszcze ani jeden mi nie wypadł w zimie. Jestem pod wielkim wrażeniem.
-
- 500p
- Posty: 706
- Od: 5 sty 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8
Witam!
Mirku u Was w Krakowie to jest dużo cieplej niż u nas, ja tylko młode szczypiorki okrywam, a takich dorosłych to już nie . U mnie na polu to gwiżdze od jeziora strasznie, w tamta zimę nic się nie stało, a teraz oglądałam i dobrze wyglądają. Liliowce które nie wytrzymują naszych zim to po drodze wysiadają i spokój.
Zrób próbę i po 1 sadzonce z odmiany wsadz do ziemi.
Pozdrawiam
Grażyna
Mirku u Was w Krakowie to jest dużo cieplej niż u nas, ja tylko młode szczypiorki okrywam, a takich dorosłych to już nie . U mnie na polu to gwiżdze od jeziora strasznie, w tamta zimę nic się nie stało, a teraz oglądałam i dobrze wyglądają. Liliowce które nie wytrzymują naszych zim to po drodze wysiadają i spokój.
Zrób próbę i po 1 sadzonce z odmiany wsadz do ziemi.
Pozdrawiam
Grażyna