Pikowanie pomidorów cz.2
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Witaj Kasiu
Przyczyną gnicia sałaty pod folia był prawdopodobnie maczniak . Są zupełnie inne warunki pod folia a w gruncie. O oprysku salaty , zwłaszcza pod folią, trzeba zapomnieć. Pozostaje poszukać odmiany, która będzie względnie odporna lub tolerancyjna na mączniaka.
Pozdrawiam zza miedzy.
Przyczyną gnicia sałaty pod folia był prawdopodobnie maczniak . Są zupełnie inne warunki pod folia a w gruncie. O oprysku salaty , zwłaszcza pod folią, trzeba zapomnieć. Pozostaje poszukać odmiany, która będzie względnie odporna lub tolerancyjna na mączniaka.
Pozdrawiam zza miedzy.
-
- 200p
- Posty: 318
- Od: 14 lut 2011, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Piła,wlkp
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
hej,moje siewki są bardzo wyciągnięte i jak na razie na etapie liścieni.moje pytanie:przepikować je już teraz pierwszy raz po same liścienie?czy odczekać z tym jeszcze?
Gdyby rzeźnie miały ściany ze szkła, wszyscy byliby wegetarianami
- elik_49
- 1000p
- Posty: 1442
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Nie ma sensu męczyć je podwójnym pikowanie, może spróbuj teraz obniżyć troszkę temperaturę i daj więcej światła siewkom.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2344
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Ja bym przepikowała bo z tego co widzę u mnie takie nie pikowane mimo obniżania temperatury zawzięcie rosną i wybiegają.Podsypywanie ziemi nie na wiele przydaje się . Przepikuj pod same liścienie. Spowolni się wzrost a siewki po kilku dniach przyjmą się i będa grubieć.sebapila pisze:hej,moje siewki są bardzo wyciągnięte i jak na razie na etapie liścieni.moje pytanie:przepikować je już teraz pierwszy raz po same liścienie?czy odczekać z tym jeszcze?
Ale jest jeszcze jedno, że są na etapie tylko liścieni, staraj się przesadzić z bryłką ziemi .Musisz sam zdecydować co zrobić, bo jak się coś nie uda to nie chcę być odpowiedzialna za Twoje pomidorki.
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Co Wy tak boicie sie przesadzania pomidorów ?. Toż wsadza sie latem usuniety z krzaka nieukorzeniony pęd pomidora do ziemi i przyjmuje się . A co dopiero z korzonkami.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Rusalka
- 1000p
- Posty: 1653
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Mo pomidorek jeden mi wypadł..
Wsadziłam go znów do ziemi tyle że już po same liścienie -miał wtedy zalążki małych liści..
Nic mu się nie stał nie zauważyłam żeby jakoś to odchorował etc
Moim skromnym zdaniem -laika - jeśli wyjmiesz go z całą ziemią i wsadzisz głębiej nic mu się nie stanie
Mój się nakrył ziemią, bryłka z korzeniami była i ziemi w koło i żyje..
Wsadziłam go znów do ziemi tyle że już po same liścienie -miał wtedy zalążki małych liści..
Nic mu się nie stał nie zauważyłam żeby jakoś to odchorował etc
Moim skromnym zdaniem -laika - jeśli wyjmiesz go z całą ziemią i wsadzisz głębiej nic mu się nie stanie
Mój się nakrył ziemią, bryłka z korzeniami była i ziemi w koło i żyje..
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
-
- 200p
- Posty: 266
- Od: 7 lut 2011, o 18:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Witam!
Pomidoro masz może jakąś podpowiedz dla mnie jeżeli chodzi o te odporne odmiany salaty?
Niektórzy pikują maleńkie a inni duże sadzonki, zdania są podzielone. Niby maluchy mniej odchorowują ale za to ponoć bezpieczniej pikować większe roślinki. (To tak w dwóch słowach na ten temat wyczytane z forum). Każdy decyduje za siebie!
Do odważnych świat należy a przecież to nie sprawa życia i smierci uważam, no i pikowałam takie maluchy! I wszystko ok! Dla porównania i własnego eksperymentu, parę zostawiłam na potem i zobaczymy... które będą wdzięczniejsze....
Pozdrawiam Kasia
Pomidoro masz może jakąś podpowiedz dla mnie jeżeli chodzi o te odporne odmiany salaty?
Niektórzy pikują maleńkie a inni duże sadzonki, zdania są podzielone. Niby maluchy mniej odchorowują ale za to ponoć bezpieczniej pikować większe roślinki. (To tak w dwóch słowach na ten temat wyczytane z forum). Każdy decyduje za siebie!
Do odważnych świat należy a przecież to nie sprawa życia i smierci uważam, no i pikowałam takie maluchy! I wszystko ok! Dla porównania i własnego eksperymentu, parę zostawiłam na potem i zobaczymy... które będą wdzięczniejsze....
Pozdrawiam Kasia
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
forumowicz - ciekawy ten sposób z dwoma krzakami na jednym paliku.
W zeszłym roku tak prowadziłem dwa karłowe z siewu w grunt, ale zupełnie przypadkowo.
Na pewno wypróbuję na bawolich w tym sezonie
W zeszłym roku tak prowadziłem dwa karłowe z siewu w grunt, ale zupełnie przypadkowo.
Na pewno wypróbuję na bawolich w tym sezonie
Pozdrawiam, Maciek.
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Witaj Suppa
Nie, karlowe sie stanowczo nie nadają do takiej uprawy ze względu na specyfike ich wzrostu i plonowania. Mozna powiedzieć, ze karłowy rosnie wszerz i powodowałoby to niepożądane pogorszenie wentylacji krzaków.
Pozdrawiam
Nie, karlowe sie stanowczo nie nadają do takiej uprawy ze względu na specyfike ich wzrostu i plonowania. Mozna powiedzieć, ze karłowy rosnie wszerz i powodowałoby to niepożądane pogorszenie wentylacji krzaków.
Pozdrawiam
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Racja, wyciąłem pędy zachodzące na siebie i jakoś rosły, ale to bezcelowe w przypadku karłowych
Pozdrawiam, Maciek.
-
- 200p
- Posty: 266
- Od: 7 lut 2011, o 18:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Witam Wszystkich!
forumowicz serdecznie dziękuję odmianę Beata już zanotowałam, no i te objaśnienie też dużo dało mi do zrozumienia, dlaczego tak kiepsko u mnie z tymi sałatami
No w tym roku za póżno was znalazłam ale do następnego sezonu będę bardzo dobrze przygotowana!!!
Pozdrawiam Kasia!
forumowicz serdecznie dziękuję odmianę Beata już zanotowałam, no i te objaśnienie też dużo dało mi do zrozumienia, dlaczego tak kiepsko u mnie z tymi sałatami
No w tym roku za póżno was znalazłam ale do następnego sezonu będę bardzo dobrze przygotowana!!!
Pozdrawiam Kasia!
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Zabrałam sie do pikowania pomidorów i .........
zauważyłam, że niektóre mają zwężony, jakby nadgnity fragmnet między łodyzką a korzeniem....
Chyba należy je wyrzucić?? nie pikować takich chorych, co nie???
Dodam, że to siewki z własnych nasion...
PS. czy to ta zgorzel siewek o której pisaliście na forum???
zauważyłam, że niektóre mają zwężony, jakby nadgnity fragmnet między łodyzką a korzeniem....
Chyba należy je wyrzucić?? nie pikować takich chorych, co nie???
Dodam, że to siewki z własnych nasion...
PS. czy to ta zgorzel siewek o której pisaliście na forum???
Pozdrawiam, Ela
- elik_49
- 1000p
- Posty: 1442
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
elissa one same padną, nie przeżyją, wygląda to na zgorzel a wystąpienia jego powodów jest kilka. Przyczyną mogą być zarażone nasiona, zbyt gęsto wysiane, wysokiej wilgotności i słabej przepuszczalności podłoże, wysiew do zakażonego podłoża, zbyt głębokiego siewu i małej ilości światła. Także trudno jednoznacznie określić co może być przyczyną porażenia siewek. W celu uratowania innych siewek niektórzy stosują previkur, podobno z dobrym efektem.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności