Ogródkowe rozmaitości cz.5
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
A ja
Dziękujemy za cudowną relację
Dziękujemy za cudowną relację
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5859
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Chociaz sie napatrzeć na takie cuda
Kapelusze powalające. Mebelki prześliczne a ta zastawa z lawendą
Kapelusze powalające. Mebelki prześliczne a ta zastawa z lawendą
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Gdyby mnie zaproszono na ślub pary książęcej to po taki kapelusz udałabym się do Ołomuńca Zakasowałam bym niejedną DAMĘ
Twoja wycieczka (dla mnie owocna )więc podwójnie cieszę się z fotorelacji.Te mebelki ,jak wiesz, nie dają mi spokoju.
Twoja wycieczka (dla mnie owocna )więc podwójnie cieszę się z fotorelacji.Te mebelki ,jak wiesz, nie dają mi spokoju.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Ech, te metalowe meble
Nie będę oryginalna, ale rewelacyjne są.
PS An-ka Wiktorii B. byś nie zakasowała
Nie będę oryginalna, ale rewelacyjne są.
PS An-ka Wiktorii B. byś nie zakasowała
- jarko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Pędzisz z wątkiem tak szybko, że po wagarach trudno dogonić. Relacja z wystawy super, zazdroszczę bliskości granicy i wrażeń.
A przy okazji podzielę się nowym doświadczeniem. Niedawno przeczytałem, że lepiej zamiast oprysków preparatami roślinnymi, po prostu posadzić te rośliny wśród róż. Uznałem to za rozsądne, bo i mniej roboty, a skutek ten sam. Kupiłem piołun, cząber górski, kocimiętkę, macierzankę cytrynową, wrotycz, żywokost, dodałem swoją lawendę i .......poutykałem wśród już posadzonych róż, między którymi były prawidłowe odległości. Sadzonki były miniaturowe, i to właśnie zmyliło moją czujność. Po sprawdzeniu, już w domu, docelowych rozmiarów tych roślin, już jestem świadom swojego błędu, wszystkie te rośliny muszę wykopać i ponownie racjonalnie rozsadzić. Wniosek: mieszanie róż z towarzystwem roślin wspierających jest złym rozwiązaniem. Powinno się te rośliny grupować w bezpośredniej odległości od róż (min.50cm.), z uwzględnieniem kierunku wiatru. Ponoć się sprawdza, choć wymaga większej przestrzeni. Szkolny błąd, i pół dnia roboty aby go naprawić. Piszę, aby przestrzec innych przed takim błędem. Pozdrawiam w nowym wątku.
A przy okazji podzielę się nowym doświadczeniem. Niedawno przeczytałem, że lepiej zamiast oprysków preparatami roślinnymi, po prostu posadzić te rośliny wśród róż. Uznałem to za rozsądne, bo i mniej roboty, a skutek ten sam. Kupiłem piołun, cząber górski, kocimiętkę, macierzankę cytrynową, wrotycz, żywokost, dodałem swoją lawendę i .......poutykałem wśród już posadzonych róż, między którymi były prawidłowe odległości. Sadzonki były miniaturowe, i to właśnie zmyliło moją czujność. Po sprawdzeniu, już w domu, docelowych rozmiarów tych roślin, już jestem świadom swojego błędu, wszystkie te rośliny muszę wykopać i ponownie racjonalnie rozsadzić. Wniosek: mieszanie róż z towarzystwem roślin wspierających jest złym rozwiązaniem. Powinno się te rośliny grupować w bezpośredniej odległości od róż (min.50cm.), z uwzględnieniem kierunku wiatru. Ponoć się sprawdza, choć wymaga większej przestrzeni. Szkolny błąd, i pół dnia roboty aby go naprawić. Piszę, aby przestrzec innych przed takim błędem. Pozdrawiam w nowym wątku.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
To może te rośliny posadzić dookoła różanego poletka i wtedy ich wielkość w niczym nie będzie przeszkadzać.
Neluś dzięki za relację.
No nie powiem, jest na co popatrzeć.
Kiedy ja tam jeżdziłam był jeszcze problem z przewiezieniem tego wszystkiego przez granicę.
Teraz to pikuś, tylko mieć kasę.
Ten fioletowo niebieski zestaw chyba bym zakasowała dla siebie.
Neluś dzięki za relację.
No nie powiem, jest na co popatrzeć.
Kiedy ja tam jeżdziłam był jeszcze problem z przewiezieniem tego wszystkiego przez granicę.
Teraz to pikuś, tylko mieć kasę.
Ten fioletowo niebieski zestaw chyba bym zakasowała dla siebie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
A ja bym reflektowała na kamienne(?) taboreciki
Byłam nie tak dawno w Ołomuńcu, śliczne miasteczko...tylko dla piechurów w trampkach nie daj Boże, na obcasach. Ale dlaczego nie pamiętam fotanny???
Byłam nie tak dawno w Ołomuńcu, śliczne miasteczko...tylko dla piechurów w trampkach nie daj Boże, na obcasach. Ale dlaczego nie pamiętam fotanny???
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10858
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Nelu, ja się nie dziwię że spodobał Ci się ten komplecik... to też było moje wielkie chciejstwo, ale już odpuściłam.
- katik
- 1000p
- Posty: 1167
- Od: 2 sty 2011, o 16:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie ok/Legionowa
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Wspaniała fotorelacja i chętnie wpadnę jeszcze coś obejrzeć
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25163
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Nelu, mebelki cudne, i nie tylko.
Bardzo spodobały mi się domki kaktusów.
No i jaką różę kupiłaś?
Bardzo spodobały mi się domki kaktusów.
No i jaką różę kupiłaś?
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Buuu...
Czemu ja tu nie zajrzałam wtedy, co trzeba było
Nelu, pisz szybciutko, co za różę kupiłaś, ... aż mnie w serduszku kłuje
Czemu ja tu nie zajrzałam wtedy, co trzeba było
Nelu, pisz szybciutko, co za różę kupiłaś, ... aż mnie w serduszku kłuje
-
- 100p
- Posty: 116
- Od: 9 kwie 2009, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Neluś ale piękna wystawa
Ławeczka z leniuszkiem jaka śliczna
Dalej czekam na gaurę
Pozdrawiam serdecznie Jola
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Uff ...w końcu wyszłam z ogrodu,to znaczy ,kiedy zmierzchało ...jak tak dalej pójdzie ,to mi w końcu zbrzydnie ,.ale wykopki na ukończeniu...
Majka zauważyłam ,że już coraz bardziej jestem odporna ...przechodzę oglądam i nie kupuję...
Także w torbie znalazło się niewiele...
Takie wystawy warte zwiedzania...
Jurku żałuję ,że nie dogadaliśmy się wcześniej ,Twoje plany pewnie by się powiodły...
Ale lato przed nami ,będą jeszcze okazje...
Jadziu chorzowska wystawa jest o wiele mniejsza ,mniej sprzedających i asortyment...Ale mimo wszystko spotykamy się w Chorzowie...mniej nas będzie korcić...
A kupiłam Osteospermum śliwkowe,i 2 róże ,a jeszcze komplet donic blaszanych takich...
Izka miało już nie być róż ,ale angielka za 8 zł,... grzechem by było przejść obojętnie...
Meble druciane mają to coś...Ale ta cena...
Aśka polecam wystawę w Ołomuńcu,masz jeszcze bliżej niż ja...
Dorotko kapelusze super...,nadawałyby się tylko do wyjścia w ogród ,ale na przechadzkę ,a nie z łopatą...
Aniu dobra myśl,ale nikt nas nie zaprosił...
Sprzedający ...druciane mebelki mieli z jakieś hurtowni,a nie chcieli zdradzić tej tajemnicy...
Ale można w necie poszukać,po czesku,...gdzieś muszą być w hurtowej sprzedaży...
U nas takich nie widziałam...
Oliwko i zgadzam się z Tobą...
Kapelusz Wiktorii bardzo oryginalny...Ania byłaby druga w kolejce w oryginalności nakrycia głowy...
Majka zauważyłam ,że już coraz bardziej jestem odporna ...przechodzę oglądam i nie kupuję...
Także w torbie znalazło się niewiele...
Takie wystawy warte zwiedzania...
Jurku żałuję ,że nie dogadaliśmy się wcześniej ,Twoje plany pewnie by się powiodły...
Ale lato przed nami ,będą jeszcze okazje...
Jadziu chorzowska wystawa jest o wiele mniejsza ,mniej sprzedających i asortyment...Ale mimo wszystko spotykamy się w Chorzowie...mniej nas będzie korcić...
A kupiłam Osteospermum śliwkowe,i 2 róże ,a jeszcze komplet donic blaszanych takich...
Izka miało już nie być róż ,ale angielka za 8 zł,... grzechem by było przejść obojętnie...
Meble druciane mają to coś...Ale ta cena...
Aśka polecam wystawę w Ołomuńcu,masz jeszcze bliżej niż ja...
Dorotko kapelusze super...,nadawałyby się tylko do wyjścia w ogród ,ale na przechadzkę ,a nie z łopatą...
Aniu dobra myśl,ale nikt nas nie zaprosił...
Sprzedający ...druciane mebelki mieli z jakieś hurtowni,a nie chcieli zdradzić tej tajemnicy...
Ale można w necie poszukać,po czesku,...gdzieś muszą być w hurtowej sprzedaży...
U nas takich nie widziałam...
Oliwko i zgadzam się z Tobą...
Kapelusz Wiktorii bardzo oryginalny...Ania byłaby druga w kolejce w oryginalności nakrycia głowy...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości