Ogródek młodego ogrodnika
Re: Ogródek młodego ogrodnika
Miałam kiedyś dynie ozdobne przez jeden sezon, ale tak mi sie wspinały na iglaki i tak sie rozpanoszyły, że już więcej ich nie wysiewałam. Masz rację, że są ciekawe i to bardzo.
Mój koci raj-zapraszam...
pozdrawiam Danka
pozdrawiam Danka
Re: Ogródek młodego ogrodnika
Ja już nie wiem o czym pisac wpierw. Bo tykwy wiadomo niesamowite, dyńki też, ale teraz jeszcze obejrzałam pomidory, słoneczniki, wspaniałe odmiany.
Piszesz, że brodawkowate pojawiły się pod koniec - czyli z tych samych nasion najpierw wyrosły gładkie zeberki (pasiaste0, a potem z brodawkami? Interesujące. Ja mam teraz kilkanaście zawiązków na dyni ozdobnej na działce. Wysiałam je w tym samym czasie, co te na tarasie. Na tarasie suszę dynki, a na działce dopiero malutkie owocki. Te na działce maja bardzo dziwne kształty. Jutro zrobie im zdjęcia.
Piszesz, że brodawkowate pojawiły się pod koniec - czyli z tych samych nasion najpierw wyrosły gładkie zeberki (pasiaste0, a potem z brodawkami? Interesujące. Ja mam teraz kilkanaście zawiązków na dyni ozdobnej na działce. Wysiałam je w tym samym czasie, co te na tarasie. Na tarasie suszę dynki, a na działce dopiero malutkie owocki. Te na działce maja bardzo dziwne kształty. Jutro zrobie im zdjęcia.
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2344
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Ogródek młodego ogrodnika
Debra, W tym roku takie zjawisko zaobserwowałem, jedna pasiasta dyńka i ani jednej brodawki, natomiast od drugiej co kolejna coraz więcej brodawek, a teraz zawiązała się taka, co będzie miała same brodawki. Co do zeszłego roku to miałem na myśli, że pierwsze krzaki miały dynie bez brodawek, a w sierpniu zaczęły owocować krzaki z brodawkowymi dyniami Chętnie obejrzę w Twoim wątku fotki tych dziwno kształtnych, uwielbiam każdą dynię ozdobną. Cieszą mnie takie proste, jak i fikuśne.
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6842
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Ogródek młodego ogrodnika
Potasko wspaniała ta długaśna - może zgłosisz ją do jakiegos konkursu? w tym roku zrezygnowałam z ozdobnych. Miałam ich mnóstwo w zeszłym roku ale wszystkie z czasem pogniły. Ostatnią wyrzuciłam w lutym. Dlaczego nie dały się ususzyć? Chciałam mieć stałą dekorację i niestety
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2344
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Ogródek młodego ogrodnika
ewa w, dyni ozdobnej nie da się wysuszyć jak tykw Trzeba czekać ze zerwaniem aż do przymrozków. Wtedy dynia jest twarda i ma lekko zdrewniałą okrywę. Jeśli wystąpi lekka zgnilizna, albo zauważy się pleśń, wtedy robi się jakiś otwór (ja robię wiertarką z okrągłym ostrzem), wybebeszamy i taką pustą dynię kładziemy na kaloryfer, lub gdy słońce już grzeje - na parapet. Po zasuszeniu można polakierować, by pleśń nie imała się okryw. Jeszcze mam 10 dyń, z czego 6 jest twarde jak stal, a reszta miękka. Miękkie, jak zaczną gnić to pójdą pod nóż, zrobi się wiórki i kurom podrzuci
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2344
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Ogródek młodego ogrodnika
Garść fotek z dzisiaj:
Słonecznik Teddy bear, co w nim niezwykłego? Ma 30cm
Efekt nocnej burzy i wichury, tak pięknie prosto rosły... Teraz będę to musiał podwiązać.
W ogóle dziś wyjrzałem za okno i moim oczom ukazał się tragiczny widok. 4 moje rączniki leżały na trawniku z pękniętymi palikami. Na szczęście nie pękły im łodygi i od razu mogłem to jakoś naprawić.
Sułtański, lub jak kto woli - Turecki turban Posadziłem dwa krzaki, rosły identycznie szybko i "masywnie". Jeden krzak nieszczęsna gradzina przygniotła akurat w czubek. Od tego momentu rosła gorzej i wolniej. A drugi krzak pięknie rósł i zawiązał owoc:
Po jakimś metrze roślina stanęła w miejscu, tylko dynia rosła, drugi krzak dogonił go i też się zatrzymał. Nawet nie zdążył zawiązać owocu. Tak stały sobie w miejscu, aż kilka razy na tydzień podlałem obydwa gnojówką z obornika króliczego i ta z owocem ruszyła z kopyta. Druga jest podniszczona i raczej już nie ruszy
Chciałem mieć dwa turbany, już straciłem nadzieję, aż wczoraj zauważyłem, że ta co ruszyła z kopyta zawiązała drugi owoc Poniekąd szczęśliwa historia Rośnie 4cm w obwodzie na dzień.
Dynia Large fungo, polecam, jest na prawdę piękna:
Krzak tej dyni wyskoczył jak torpeda, ruszył na wyłożony kompost i każdy korzeń, który wyrasta w kątach liści wbija się w niego. Coś czuję, że gdyby nie było zimy, to by rosła w nieskończoność. Była sadzona jako jedna z ostatnich, a ma ponad 7 metrów i jest jedną z moich najdłuższych krzaków dyń.
Proszę państwa, oto najmniejsza dynia świata |poważnie| - Dancing Gourd Kwiat i zawiązka też do najmniejszych należą
Pozwoliłem sobie nagrać wczoraj filmiki po powrocie z pracy. Kogo interesuje, jak wygląda przeciętny (mój chyba taki przeciętny nie jest ) ogród w GOPie, może sobie wejść w link. Przepraszam za jakość, ale iPod ma tylko 1,3 mpx.
Nagietki i niskie słoneczniki, czyli popularny rządek
Rączniki
Kwiaty, czyli rabatka, którą dziś będę "naprawiać"
Tykwy
Całokształt
Patrick
Słonecznik Teddy bear, co w nim niezwykłego? Ma 30cm
Efekt nocnej burzy i wichury, tak pięknie prosto rosły... Teraz będę to musiał podwiązać.
W ogóle dziś wyjrzałem za okno i moim oczom ukazał się tragiczny widok. 4 moje rączniki leżały na trawniku z pękniętymi palikami. Na szczęście nie pękły im łodygi i od razu mogłem to jakoś naprawić.
Sułtański, lub jak kto woli - Turecki turban Posadziłem dwa krzaki, rosły identycznie szybko i "masywnie". Jeden krzak nieszczęsna gradzina przygniotła akurat w czubek. Od tego momentu rosła gorzej i wolniej. A drugi krzak pięknie rósł i zawiązał owoc:
Po jakimś metrze roślina stanęła w miejscu, tylko dynia rosła, drugi krzak dogonił go i też się zatrzymał. Nawet nie zdążył zawiązać owocu. Tak stały sobie w miejscu, aż kilka razy na tydzień podlałem obydwa gnojówką z obornika króliczego i ta z owocem ruszyła z kopyta. Druga jest podniszczona i raczej już nie ruszy
Chciałem mieć dwa turbany, już straciłem nadzieję, aż wczoraj zauważyłem, że ta co ruszyła z kopyta zawiązała drugi owoc Poniekąd szczęśliwa historia Rośnie 4cm w obwodzie na dzień.
Dynia Large fungo, polecam, jest na prawdę piękna:
Krzak tej dyni wyskoczył jak torpeda, ruszył na wyłożony kompost i każdy korzeń, który wyrasta w kątach liści wbija się w niego. Coś czuję, że gdyby nie było zimy, to by rosła w nieskończoność. Była sadzona jako jedna z ostatnich, a ma ponad 7 metrów i jest jedną z moich najdłuższych krzaków dyń.
Proszę państwa, oto najmniejsza dynia świata |poważnie| - Dancing Gourd Kwiat i zawiązka też do najmniejszych należą
Pozwoliłem sobie nagrać wczoraj filmiki po powrocie z pracy. Kogo interesuje, jak wygląda przeciętny (mój chyba taki przeciętny nie jest ) ogród w GOPie, może sobie wejść w link. Przepraszam za jakość, ale iPod ma tylko 1,3 mpx.
Nagietki i niskie słoneczniki, czyli popularny rządek
Rączniki
Kwiaty, czyli rabatka, którą dziś będę "naprawiać"
Tykwy
Całokształt
Patrick
Re: Ogródek młodego ogrodnika
Patrick, obejrzałam wszystkie po kolei. JESTEM POD WRAŻENIEM. Gąszcz tam wielki, 'miśkowe' słoneczniki są słodkie, turecki turban niesamowity, tykwy - wiadomo, rewelacja. Rączniki - muszę o nich poczytać. Czy one mają coś wspólnego z rodgersją? Wygladaja podobnie. Tak czy inaczej cud okazy.
Kwiaty to nie moja bajka, ale przykro mi, ze pogoda sprawiła Ci tyle szkód. Najważniejsze, że rącznik OK.
Czy GOP to Górnośląski Okręg Przemysłowy
Kwiaty to nie moja bajka, ale przykro mi, ze pogoda sprawiła Ci tyle szkód. Najważniejsze, że rącznik OK.
Czy GOP to Górnośląski Okręg Przemysłowy
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2344
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Ogródek młodego ogrodnika
Debra, pierwszy raz czytam o rodgersji Choć nie ukrywam, że gdybym miał większy ogród to by się tam znalazły jako alternatywa dla kasztanowców, których właściciel nie znosi Tak, GOP to Górnośląski Okręg Przemysłowy, w całym okręgu ziemia jest zdegradowana przez dawniejszy przemysł, słabo rosną nienawożone rośliny. Szczególnie było to widać u mnie 10 lat temu. Teraz na szczęście mam "hodowlę króliczych bobków" i wszystko pięknie rośnie, zwłaszcza 4 metrowe słoneczniki - to jakieś nieporozumienie, kiepski żart. Siałem je w tym samym miejscu gdzie rok temu miałem 4 metrowe słoneczniki, ale był jeden pęd główny i kwiat. Teraz te jednoroczne drzewa zakrywają mi całe poletko pomidorów... Muszę śię kiedyś zdobyć na odwagę i jakoś ogarnąć to na JEDNEJ fotce.
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6842
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Ogródek młodego ogrodnika
Potasko jeżeli teren masz poprzemysłowy to czy zdrowo jest hodować jadalne owoce?
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2344
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Ogródek młodego ogrodnika
ewa w, teraz już tak. Wcześniej nie było to raczej możliwe z powodu metali ciężkich zawartych w glebie, dwa lata temu wysłałem próbki ziemi do badań i okazało się, że mogę jeść moje plony bez uszczerbku na zdrowiu
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6842
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Ogródek młodego ogrodnika
No to świetnie. U nas tez takie tereny przy hucie Silesia i kolezanka obawia sie sadzić cokolwiek jadalnego. Poza tym nie jest az tak zielono zakręcona jak my
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2344
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Ogródek młodego ogrodnika
ewa w, warto wysłać ziemię do analizy Jeżeli nie chce siać nic jadalnego, niech posieje dynie ozdobne, albo tykwy!
Re: Ogródek młodego ogrodnika
Moja działka jest obok dawnych terenów Huty Warszawa Teraz jest obok trasy Mostu Północnego.
Nie sądzę by było to miejsce idealne na warzywniki, ale wszędzie są, warzywka wyglądają ślicznie i zdrowo. Kupując warzywa w sklepie wcale nie mamy pewności ile chemii w nich siedzi. Co nam nie zaszkodzi, to nas wzmocni
Ale dyńki i tykwy zamiast warzyw - jestem za.
Nie sądzę by było to miejsce idealne na warzywniki, ale wszędzie są, warzywka wyglądają ślicznie i zdrowo. Kupując warzywa w sklepie wcale nie mamy pewności ile chemii w nich siedzi. Co nam nie zaszkodzi, to nas wzmocni
Ale dyńki i tykwy zamiast warzyw - jestem za.