Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
11krzych

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

producent nasion pisze:Pomidor gruntowy karłowy REJTAN mieszaniec F1 odmiana z genetyczną odpornością na zarazę ziemniaczaną.
A u mnie chorował albo pomyliłem z innym choróbskiem.
Komu jeszcze Rejtan zachorował na zarazę ziemniaczaną ?
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Skoro pomidor jest odporny na zarazę to znaczy , że jest do kitu, bo nawet grzyby nie chcą go konsumować a co dopiero mówić o ludziach :lol:

A serio, skąd ta genetyczna odporność ? No, chyba GMO ?

Pozdrawiam
11krzych

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

forumowicz pisze: skąd ta genetyczna odporność ?
Z ulotki producenta :) I chyba tylko na ulotce występuje, bo w gruncie już imo nie za bardzo.

Pozdr:)
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2617
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Jest takie przysłowie:
"Każda pliszka swój ogonek chwali"
I tak samo w życiu.Producent czy sprzedawca chwali swój towar.Tylko trzeba umieć wybrać.To wielka sztuka.
I ryzyko niewłaściwego wyboru istnieje.
Pozdrawiam.
wierzba75
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 9 sty 2012, o 00:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Witam,

Od 3 lat bawię się w ogrodzie uprawą pomidorów w gruncie, bez żadnych oprysków.
Szukam odmian które umożliwiają owocowanie przy takich założeniach. Jakie odmiany mogą się sprawdzić ?
Jest może gdzieś w internecie baza/ranking odmian wg odporności na zarazę ziemniaczaną ?

U mnie sprawdziły się:
Henryka F1 - (choruje na ZZ ale można uzyskać owoce) - strata owoców mniej niż 50%
Atut - jw.
Koralik - w zasadzie w 100% odporny, w 2011 miał porażone trochę liście, ale zbiory zawsze niezawodne
Betalux - można uzyskać pierwsze owoce, ale potem ZZ wykańcza go

Poległy:
Faworyt - pada jako pierwszy (0 plonu)
Malinowy Olbrzym - pada jako 2 (0 plonu)
Malinowy ożarowski - pada jako 3 , w 1 roku udało się uzyskać parę owoców z krzaka
Bawole Serce - pada jako 3 ,ale ze względu na mała ilość dużych owoców, które są podatne na zarazę , szansa na plon minimalna
11krzych

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Maraga pisze: I ryzyko niewłaściwego wyboru istnieje.
To nie jest tak, że Rejtan był złym wyborem i go krytykuję. Wręcz przeciwnie, widać (na tle innych pomidorów) jego wysoką odporność na zarazę ziemniaczaną i polecam tą odmianę. Ja tylko chciałem napisać, że "odporność genetyczna" nie uchroniła go przed zarażeniem, a tak zrozumiałem tą informację producenta.

Pozdr:)
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2617
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

11 krzych!
Pisząc te słowa,które przytoczyłeś miałam na myśli przede wszystkim siebie.Zawsze czytam przed kupnem co pisze dany producent na odwrocie opakowania.I co z tego kiedy potem wcześniej czy póżniej pojawia się choroba.
Jedyną odmianą,którą miałam ileś lat temu była "kibic" i nie poddała się chorobie.Teraz już jej nie ma w obrocie.Był to pomidor karłowy,sztywno łodygowy,mający dużo owoców podłużnych,węższych ku dołowi.
Pozdrawiam Maria.
Awatar użytkownika
Alina-277
200p
200p
Posty: 454
Od: 3 sty 2011, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Stalowa Wola /Podkarpacie..

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Wydaje mi się że w obecnej chwili dwudziestego pierwszego wieku nie będzie zdrowych i odpornych pomidorów ...to nie jest wina pomidora ...to nasze skażone środowisko ,...to kwaśne deszcze....i pozostałości Czarnobyla robią swoje....pamiętam z młodych lat jak zaczęłam zabawę z pomidorami to nikt nie pryskał niczym pomidorów ...nawet nikt nie wiedział ze można....
zawsze pomidory były piękne i dorodne...z biegiem czasu zaczęło się zmieniać ...a w zeszłym roku kto się spóźnił przed deszczami to po deszczach pomidory poszły na śmietnik historii...więc uważam że w obecnej sytuacji bez oprysku pomidor żaden nawet najbardziej odporny się nie utrzyma....
Pozdrawiam... Alina .
11krzych

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Wszystko prawda, ale akurat jak chodzi o pomidora, to wina nie leży po stronie Czarnobyla tylko nam przywleczono z Ameryki (Południowej?)chorobę "Zaraza ziemniaka", która znalazła w Europie doskonałe warunki do rozwoju.
Awatar użytkownika
Alina-277
200p
200p
Posty: 454
Od: 3 sty 2011, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Stalowa Wola /Podkarpacie..

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

....to prawda z Ameryki to my nie jedną chorobę dostaliśmy...... począwszy od stonki po wszelkie zarazy nie tylko ziemniaczane...... ale wiele innych...
Pozdrawiam... Alina .
Bixxx
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1073
Od: 8 gru 2011, o 07:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

No cóż, same pomidory dostaliśmy z Ameryki Południowej, ziemniaki też - a więc nie ma co płakać, normalne, że dotarła za nimi w końcu i zaraza ziemniaczana, i stonka.
A że uprawiamy te rośliny w dużych ilościach - to i stonka ma raj i zaraza sobie nie żałuje. Bez chemii nie da już rady, żaden czynnik naturalny nie byłby tu pomocny: na taką skalę to sam taki czynnik stałby się plagą...

Ekosystem to SYSTEM: wyjęcie lub dodanie jakiegoś elementu czasem mija bez widocznych na pierwszy rzut oka skutków, a czasem jest katastrofalne.
Zielonym do góry!!!
Kasencja

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Myślę, że warto odkopać ten wątek :wink: .

Koło namiotu wyrosło mi pełno samosiejek :) . Na jesień układałam tam stertę krzaków wyrwanych z namiotu i będzie to niespodzianka, jakie to odmiany. Ale chyba większość to będą Brandywine :) . Zostawiłam sobie 10 krzaczków. Rosną bardzo ładnie i szybko. Całkiem inaczej niż posadzone koktajkówki na ogrodzie, które długo nie mogły dojść do siebie, a dopiero teraz się wzięły w garść. To kilka z nich:



Obrazek Obrazek Obrazek
eleanor
200p
200p
Posty: 286
Od: 30 cze 2011, o 14:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Malinowy warszawski, malinowy faworyt, bawole serce???
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”