W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
- EdytaB
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2693
- Od: 1 sty 2009, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
U nas w sobotę odbyła się kastracja naszej Tośki.
(do niedawna myślalam, że kastracja jest u kotów a sterylka u kocic a tu się okazuje , że to 2 różne sprawy)
o 2.30 w nocy zakładaliśmy jej kaftanik , tak zręcznie go sobie zdjęła.
Mam nadzieję, że u nas nie będzie złych doświadczeń.
Kociara - miałam też taką piękną czarną Lalunię - niestety już za TM.
Jak tylko Tośka dojdzie do siebie i do dokończymy wszelkie szczepienia poszukam czarnuszki.
(do niedawna myślalam, że kastracja jest u kotów a sterylka u kocic a tu się okazuje , że to 2 różne sprawy)
o 2.30 w nocy zakładaliśmy jej kaftanik , tak zręcznie go sobie zdjęła.
Mam nadzieję, że u nas nie będzie złych doświadczeń.
Kociara - miałam też taką piękną czarną Lalunię - niestety już za TM.
Jak tylko Tośka dojdzie do siebie i do dokończymy wszelkie szczepienia poszukam czarnuszki.
- kociara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3991
- Od: 10 mar 2011, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków-małopolskie
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Menqa - dziękujemy za miłe słowa. Dziewczyny kocie z pochwał zadowolone.
Jak to z fotografii można się pomylić? Pigwa urodzona w sierpniu 2003. Najmłodsza jest Lalunia ale i jej siódmy
roczek stuknie teraz za parę miesięcy. Tak więc wiekiem nie odbiegamy zbytnio, bo jakby tak poprzeliczać to ja
mam podobnie. Nie ma przynajmniej tej tzw różnicy pokoleń to i sporów pokoleniowych brak.
Zuzia czasami też potrafi się rozebrać i często się dziwię jak ona to robi?? Mimo tej dolegliwości i humorów,
jest bardzo kochana, więc wiele jej wybaczam. Z uwagi na chorobę też ją rozpuściłam bardzo więc pewne jej nabyte
cechy to również moja wina.
EdytaB - cieszę się, że udało się ją uratować, dzięki m.in zmianie weterynarza i tym samym leczenia.
Jeszcze rok temu była chorym , cierpiącym kotem ale od wakacji ub roku już doszła do siebie, a gabarytowo i wagowo
przyrosło jej dwa razy tyle.
Jak to z fotografii można się pomylić? Pigwa urodzona w sierpniu 2003. Najmłodsza jest Lalunia ale i jej siódmy
roczek stuknie teraz za parę miesięcy. Tak więc wiekiem nie odbiegamy zbytnio, bo jakby tak poprzeliczać to ja
mam podobnie. Nie ma przynajmniej tej tzw różnicy pokoleń to i sporów pokoleniowych brak.
Zuzia czasami też potrafi się rozebrać i często się dziwię jak ona to robi?? Mimo tej dolegliwości i humorów,
jest bardzo kochana, więc wiele jej wybaczam. Z uwagi na chorobę też ją rozpuściłam bardzo więc pewne jej nabyte
cechy to również moja wina.
EdytaB - cieszę się, że udało się ją uratować, dzięki m.in zmianie weterynarza i tym samym leczenia.
Jeszcze rok temu była chorym , cierpiącym kotem ale od wakacji ub roku już doszła do siebie, a gabarytowo i wagowo
przyrosło jej dwa razy tyle.
Rośliny Krystyny
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=70028 Rośliny Krystyny cz.3
Zapraszam - Krystyna
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=70028 Rośliny Krystyny cz.3
Zapraszam - Krystyna
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
kociara to znaczy że Twoich kotek czas się nie trzyma 100 lat i więcej im życzę :P
- kociara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3991
- Od: 10 mar 2011, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków-małopolskie
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
dziękuję i od razu odstukuję w niemalowane.
Rośliny Krystyny
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=70028 Rośliny Krystyny cz.3
Zapraszam - Krystyna
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=70028 Rośliny Krystyny cz.3
Zapraszam - Krystyna
- Plumi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 972
- Od: 20 cze 2011, o 14:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: regiony tarnowskie
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
A mój Kubuś jak poszedł w piątek na "randkę" tak dotąd nie wrócił .Jest doświadczonym kotem i mam jeszcze nadzieję,że wróci .
Kwiaty to resztki Raju.
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
u mnie to kotki wybyły z domu - akurat jak czas na kolejną dawkę hormonów
chyba będę posiadaczką kociąt niedługo
chyba będę posiadaczką kociąt niedługo
- EdytaB
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2693
- Od: 1 sty 2009, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Mój Franek wyjdzie i za 10 min wraca, cieplej sie zrobi to uwali sie gdzieś pod kszakiem on raczej nie opuszcza ogrodu (czasem gdzieś wybędzie ale to sa chwile) Tośka z racji sterylki siedzi w domu (pięknie wygląda w tym niebieskim kaftaniku) . Pięknie chyba tylko dla mnie ona zadowolona nie jest choć dzielnie to znosi.
- edi13
- 1000p
- Posty: 1187
- Od: 14 maja 2007, o 13:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Moja kocia nie wychodzi, ale strasznie ciekawska jest co się dzieje na zewnatrz. Chwila nieuwagi i nam zwiewa a złapać ją .Latem wypuszczałam ją ale na długiej smyczy . Jest wysterylizowana. Jak ją nauczyć aby wracała do domu , boje się ją tak wypuszczać
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
menga - leki hormonalne doprowadzają wcześniej lub później do NOWOTWORU SUTKÓW!!!!
Przerabiałam to na moich 2 kotkach, dlatego sterylizujemy teraz wszystkie koteczki.
U kotów tego typu nowotwory są najczęściej złosliwe. Do dzisiejszego dnia nie mogę sobie darować, że bałam sie sterylki. Trusia była taka zdrową kotką mogła żyć i 20 lat, gdyby nie hormony. Jak strasznie cierpiała, gdy miała przerzuty.
Przerabiałam to na moich 2 kotkach, dlatego sterylizujemy teraz wszystkie koteczki.
U kotów tego typu nowotwory są najczęściej złosliwe. Do dzisiejszego dnia nie mogę sobie darować, że bałam sie sterylki. Trusia była taka zdrową kotką mogła żyć i 20 lat, gdyby nie hormony. Jak strasznie cierpiała, gdy miała przerzuty.
Mój koci raj-zapraszam...
pozdrawiam Danka
pozdrawiam Danka
- phoebs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1956
- Od: 20 wrz 2008, o 01:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radawiec k. Lublina
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz, one przyjdą same...
Moja kolekcja kaktusów
pozdrawiam Ania
Moja kolekcja kaktusów
pozdrawiam Ania
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
hej phoebs
Jakie ślicznoty! czy Buba i Fibi to rodzeństwo? I czy Fibi to ta jaśniejsza?
i od razu zajrzę do Twoich kaktusów - nie lubię kwiatów pokojowych ze względu na moją Kotkę Psotkę ale kaktusa pewnie by nie tknęła
edit po obejrzeniu kaktusów: teraz już wiem że czarny/a to Buba a jasna to Fibi, i że kaktusów kotki też się czepiają i wyciągają
dangar1 sterylizacja w planie tylko nie najbliższym więc dlatego te leki, innych odpowiedników antykoncepcji chyba nie ma
Jakie ślicznoty! czy Buba i Fibi to rodzeństwo? I czy Fibi to ta jaśniejsza?
i od razu zajrzę do Twoich kaktusów - nie lubię kwiatów pokojowych ze względu na moją Kotkę Psotkę ale kaktusa pewnie by nie tknęła
edit po obejrzeniu kaktusów: teraz już wiem że czarny/a to Buba a jasna to Fibi, i że kaktusów kotki też się czepiają i wyciągają
dangar1 sterylizacja w planie tylko nie najbliższym więc dlatego te leki, innych odpowiedników antykoncepcji chyba nie ma
- iwciach
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1475
- Od: 18 sty 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
- Kontakt:
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Edytko, ja swoje koty uczyłam powrotu do domu przekąskami whiskas ( te w pudełeczku w kształcie kociej główki ). Najpierw uczyłam je w domu. potrząsałam pudełeczkiem i koty przychodziły. Zawsze wtedy dostawały przysmaki ( po ok. 5 sztuk). Potem zaczęłam je wypuszczać i stosowałam ten sam manewr. Koty wychodzą, ale na dźwięk przekąsek wracają w te pędy. Tylko słychać ( np. w nocy) jak przeskakują przez siatki. Sąsiedzi czasami się śmieją, że sąsiadka tik-takami woła koty. Mój sposób działa już niezawodnie 3 lata. Czasami robię im "próbny alarm" w domu , ale zawsze jestem konsekwentna i dostają przekąski jak tylko zareagują ( a reagują zawsze ). Edytko, może spróbuj ten sposób? Ja też bardzo martwiłam się o moje kotki, tym bardziej że wychodzą cały czas na ogród , nawet jak jest -30. Ale przekąski gwarantują mi, że wrócą wtedy kiedy chcę i nie muszę "warować " koło drzwi, czekając na ich powrót.
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Mój kot od końcówki lutego wybył. Najpierw tylko nocami wychodził a wracał w dzień i spał do następnej nocy, obecnie wraca tylko rano i w południe. I to tylko na chwilę! Miałczy przy tym straszliwie głośno, kręci się w te i we w te a podane jedzenie ledwo skubnie i wybiega na zewnątrz.
Myślę, że to hormony pchają go do takich działań. Aż strach pomyśleć jak się biedakowi musi grzać pod czaszką
Dodam jeszcze, że to jest wieś, a więc kotki są towarem deficytowym. Jednakże nie zauważyłem żadnych zranień ni nic takiego, więc tak się nie martwię. Poza tym codziennie się pokazuje. A tak z ciekawości spytam. Jak kotka jest wysterylizowana to i tak się seksi z kotami? Czy to jest tak, że po sterylizacji kot już nie ma na nic ochoty poza jedzeniem i leżeniem?
Myślę, że to hormony pchają go do takich działań. Aż strach pomyśleć jak się biedakowi musi grzać pod czaszką
Dodam jeszcze, że to jest wieś, a więc kotki są towarem deficytowym. Jednakże nie zauważyłem żadnych zranień ni nic takiego, więc tak się nie martwię. Poza tym codziennie się pokazuje. A tak z ciekawości spytam. Jak kotka jest wysterylizowana to i tak się seksi z kotami? Czy to jest tak, że po sterylizacji kot już nie ma na nic ochoty poza jedzeniem i leżeniem?