Siew i rozsada sezon 2012 r. cz.2

[jaroufo]

Nie, nie były, mają dopiero albo aż 10 dni...

[Yvona]

Miałam wczoraj rozszczelnione okno balkonowe do późnego wieczoru, a na parapecie stały pomidory...Rano kiepsko wyglądały-zwiędnięte. Chyba trochę zmarzły...Dziś stały przy zamkniętym oknie i wygrzewały na słoneczku. Mam nadzieję, że dadzą radę. Wypuszczają pierwszy liść właściwy. Dadzą radę?

[x-p-o]

No i popełniłeś błąd. Jak będziesz czekał na pokazanie się pierwszego liścia , to za chwilę się okaże, że paliki będziesz musiał już wstawiać rozsadzie. Po co siałeś po jednym nasionku do doniczki ?. Można było posiać do kuwety, którą jest łatwiej gdzieś wcisnąć na parapet niż palety i po rozłożeniu liścieni niezwłocznie przepikować. A Ty spokojnie patrzysz jak siewki Ci się wyciągają . Na co Ty czekasz ?. Ja wiem, że jesteś początkujący ale są tu również inni równie " zieloni " i popatrz jakie maja pomidorki. Np. Grania. Jeżeli ich nie przepikujesz natychmiast to zapomnij o pomidorach.


Pozdrawiam

[PUMA72]

Jaroufo super ten Twój inspekt sama bym taki chciała.

[jaroufo]

W takim razie jutro je przepikuję...
Na start dam kubeczki 0,2l, bo planuję później przepikować jeszcze raz do 0,5l...
Czy może od razu do 0,5l na same dno, przysypać po same liścienie i dosypywać ziemi w miarę wzrostu ??
Czytając forum zasugerowałem się wpisami, że po pierwszych liściach właściwych przepikować i dlatego czekałem...No ale thx za porady i mam nadzieję, że będzie dobrze...

PUMA72 kilka listeweczek kupionych w Nomi + 6m2 foli,kilka wkrętów i pół godzinki roboty i powstał...

[x-p-o]

Pikuj do czego chcesz, ale po same liścienie. Jak Ci się zmieszczą do małych kubeczków- to do małych.

[jaroufo]

Chociaż mam parapecik o wymiarach 145x60 to zacznę od małych kubeczków... Najwyżej jeszcze raz przepikuję (wiem, że im mniej się ingeruje w rosady tym lepiej), ale cóż...Ja się nawet nie spodziewałem, że z 90 nasionek wykiełkuje i pójdzie dalej 82...
A Twoje rady forumowicz takie dosadne to naprawdę są super...Od razu skłaniają do działania...I Ci za to...

[pomidorowka]

Pikuj do czego chcesz, ale po same liścienie. Jak Ci się zmieszczą do małych kubeczków- to do małych.

hmm po same liścienie czyli aż po "samą szyję"??? dobrze rozumiem?

[x-p-o]

Drugi raz nie będziesz pikował. Przełożysz całość/ ziemia+ roślina/ z małej do dużej doniczki i uzupełnisz ziemią. Teraz jak będziesz pikował to napełnij ziemią kubki w 90 procentach, zrób na środku dziurkę tak, by się cała roślinka mieściła, wsadź roślinkę tak, by liścienie były pół centymetra nad ziemią. Żadne dosypywanie później ziemi

Powodzenia

PS

Twoje rady forumowicz takie dosadne

Bo ja jestem chłopak wojskowy. W wojsku miałem takiego dowódcę , który ciągle powtarzał " ja nie jestem pedzio i nie będę się z wami p....ł "

[moonniiaa]

Pierwsza część tego wątku, str. 72

oo, dzięki, nawet nie zauważyłam, że to juz druga część

[sebapila]

forumowicz, już bez przesady.można sobie przeczekać do pojawienia się liści i wtedy przepikowac.nikomu się nic nie stanie, a pomidory będą cacy.nie ma co robić zadymy o wyciągnięte siewki, bo w końcowym efekcie i tak będzie ok.sam mam w kuwecie wyciągnięte i czekam na liście, jeszcze będzie czas je przysypać.to tylko amatorska uprawa, wyciągnięte siewki to chleb powszedni, krótko mówiąc: będą z tego smaczne pomidory


A może by tak jeszcze zaczynać zdania z wielkiej litery
Comcia.

[sebapila]

No i popełniłeś błąd. Jak będziesz czekał na pokazanie się pierwszego liścia , to za chwilę się okaże, że paliki będziesz musiał już wstawiać rozsadzie

forumowicz, już bez przesady.można sobie przeczekać do pojawienia się liści i wtedy przepikowac.nikomu się nic nie stanie, a pomidory będą cacy.nie ma co robić zadymy o wyciągnięte siewki, bo w końcowym efekcie i tak będzie ok.sam mam w kuwecie wyciągnięte i czekam na liście, jeszcze będzie czas je przysypać.to tylko amatorska uprawa, wyciągnięte siewki to chleb powszedni, krótko mówiąc: będą z tego smaczne pomidory

[Alembik]

Ja tam się cieszyłem, że siewki się trochę wyciągają, bo z tego co pisali tutaj wszyscy, to pomidory pikuje się głęboko, żeby wzmocniły system korzeniowy. Czyli niby im więcej pomidora pod ziemią tym lepiej. Tylko ważne też jest zapewne, żeby łodyżki były również grube.