Ratowanie storczyków,reanimacja cz1.

Zablokowany
Awatar użytkownika
patrykgiel
500p
500p
Posty: 581
Od: 10 lut 2009, o 20:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pleszew / Miami Beach

Re: Reanimacja

Post »

Mala_MI sphagnum używa się w dyrastycznych przypadkach gdy Phal. nie posiada już korzeni !!
Awatar użytkownika
Mala_MI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 paź 2008, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie
Kontakt:

Re: Reanimacja

Post »

Ten storczyk nie ma rewelacyjnych korzeni. U mnie sphagnum sprawdziło się nawet w wypadku kiedy korzenie były cudne, jednak roślina latem odwodniona co pokazywał stan liści. Po pobycie w sphagnum liście znów zrobiły się jędrne.
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Awatar użytkownika
patrykgiel
500p
500p
Posty: 581
Od: 10 lut 2009, o 20:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pleszew / Miami Beach

Re: Reanimacja

Post »

Tak, ale ten storczyk zapewne został przelany i listki nie staną się już jędrne !!
Awatar użytkownika
Mala_MI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 paź 2008, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie
Kontakt:

Re: Reanimacja

Post »

Mam storczyk, którego wyprowadzałam z podobnego stanu. Najpierw był przelany, a potem wystawiony do piwnicy, bo miał trafić na śmietnik i go nie podlewano. Nie wyrzucono go , bo czekano na moją decyzję czy chcę go jeszcze ratować. Storczyk jest akurat teraz w moim biurze, bo tam wyniosłam kilka falenopsisów. Ratowałam go w sphagnum. Później przesadziłam do kory.
Dolny liść odpadł, ale pozostałe, mimo że wyglądały podobnie do tych na zdjęciu, wyglądają teraz idealnie. Storczyk kwitł.
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Awatar użytkownika
patrykgiel
500p
500p
Posty: 581
Od: 10 lut 2009, o 20:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pleszew / Miami Beach

Re: Reanimacja

Post »

sphagnum jest drogie, często nie opłaca się go kupować bo w podobnej cenie są nowe Phal.
może jeszcze spróbuj reanimować na wacie ?
Awatar użytkownika
Mala_MI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 paź 2008, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie
Kontakt:

Re: Reanimacja

Post »

Każdy wybiera sposób reanimacji najwygodniejszy dla niego, który wg niego da najlepsze rezultaty.

Są też osoby, które wolą kupić po prostu kolejną hybrydę ...

EOT
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
hurr
50p
50p
Posty: 72
Od: 26 maja 2009, o 23:22

Re: Reanimacja

Post »

Bardzo, bardzo dziękuję za wszystkie podpowiedzi, one dają nadzieję, że moje storczyki jednak przeżyją:)
Zasypałam wszystkie keramzytem, bo boję się przelania, a tego, który ma jeden kwiat i najładniejsze korzenie (był przesuszony) właśnie namaczam w wodzie destylowanej z dodatkiem nawozu (użyłam bioponu, połowy dawki, zalecanej na opakowaniu, niektórzy pisali, że producent podaje złe instrukcje)
Pozostałe zamoczyłam w wodzie (ok 1/3 doniczki) i spryskałam wierzch keramzytu. I będę czekać.
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2403
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Reanimacja

Post »

Producent nie podaje złęj instrukcji .
Tylko ta dawka musi być przez nas dostosowywana tak aby np.w m-cu nie przekroczyć określonej.
Np.przy kazdym podlewaniu dajemy 1/4 czyli w miesiącu wychodzi ~4X1/4 = 1 dawka.
Są zwolennicy jednego zasilania w m-cu i wtedy zbliżają sie do pełnej dawki 1x w m-cu /ja do nich nie należę/

Ze względu na różne (powiedzmy um.) uwrażliwienie storczyków na chemię ,zawsze dajemy mniej niż więcej.
Stąd ja sugerowałam 1/8 dawki na pierwsze .
Słaba roślina jest bardziej poddatna na szok---> wpływ substancji chemicznych.

I tyle ws. dawki nawozów.

JOVANKA
kajpej
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1178
Od: 24 lis 2009, o 14:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

czy istnieje szansa na uratowanie mojego storczyka

Post »

Obrazek

Witam wszystkich
bardzo proszę o radę w sprawie mojego storczyka.
Oto krótka historia.
Storczyka mam od 2007 roku.
Coś mnie podkusiło i wsadziłam go do klosza od lampy,jest w nim duża dziura.
Niestety do podłoża włożyłam potłuczoną doniczkę.
Na forum przeczytałam, że ten materiał nie nadaje się do drenażu.
Więc postanowiłam oczyścić podłoże i ku mojemu zdumieniu zauważyłam, że mój storczyk praktycznie nie ma korzeni,właściwie korzenie są uschnięta na wiór A liście jego były takie wiotkie i pomarszczone.
Po przeczytaniu kilku wątków doszłam do wniosku, że ma za sucho i brak mu wilgotności w powietrzu.
Ziemia w której rósł storczyk była specjalna do uprawy storczyków, ale zauważyłam, że miała zbyt dużo torfu,więc ją przesiałam.
Dziurę od klosza przykryłam kubkiem po jogurcie z wypalonymi dziurkami i obsypałam podłożem.Doszłam do wniosku, że powinien mieć dużą przewiewność, klosz jest w metalowym koszu i stoi na stole z szparkami .Obok położyłam talerzyki z wodą.
Górne korzonki były srebrzyste i pomarszczone,więc zastosowałam kompresy z wacików nasączonych wodą z roztopionego śniegu.
Kompresy robiłam przez około dwóch tygodni,zauważyłam, że liście nabrały jędrności,dwa zaczęły żółknąć,a korzenie górne zrobiły się bardziej zielone i grubsze.
Dzisiaj sprawdzałam wilgotność podłoża i niestety było za mokre,rozgrzebałam je i zobaczyłam, że te uschnięte korzonki są zbyt mokre.
Ucięłam wszystkie do miejsca suchego.
I teraz się zastanawiam, co mam dalej zrobić.
Czy mam obciąć łodyżkę z kwiatami by nie osłabiać rośliny?
Czy te górne korzenie można zakopać do podłoża?
Będę wdzięczna za każdą radę.


Obrazek
mokre korzonki

Obrazek

obcięte korzonki

Obrazek
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2403
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: czy istnieje szansa na uratowanie mojego storczyka

Post »

Stan storczyka nie jest zły ,pomimo ,ze zmuszona byłaś usunąc zgnite korzenie .To był efekt niewłaściwego podłoża.
W nim niestety storczyk nie chciał rosnąć, aż w końcu powiedział basta.
Ten pukiel zewnętrznych korzeni jest obiecujący dla dalszego życia .On stworzył się jako protest :P z obejściem złego podłoża.
Zył prawie jak w naturze ,czerpał głównie korzyści z tego co na zewnątrz sobie nałapał.

A teraz:
*trzeba jeszcze usunąć ten martwy ,zeschnięty czop -końcowa korzeniowa część pienna.Tak do miejsca gdzie już są korzenie żywotne.Nie można zapomnieć o dezynfekcji i zasypania ran /najlepiej węgiel apteczny/
*skomponować podłoże dla falenopsisów- grubsza kora + dodatki/możliwe do kupienia gotowe prod.OS np.w LM
*podczas sadzenia mozna część korzeni powietrznych wsadzić do podłoża.Ale przy sadzeniu muszą być mokre,bardziej elastyczne.Ostrożnie aby nie połamać przy wkładaniu, obsypywaniu. Złamanie to rana i potencjalne żródło nowej zgnilizny.
Z czasem powinny przejąć funkcję odżywiania jak korzenie w podłożu.
*kwestia obcięcia pędu-można, aby nie prowokować rośliny do dalszego wysiłku ewent.wydłużania.Gałązka w wazonie też pięknie będzie wyglądała.Ale przy tym nie bedę się upierała ,bo mimo pewnych kłopotów rośliny, kwitnienie nie ucierpiało.

Jest żywotnym storczykiem i to jego plus dla powodzenia w przesadzaniu.

No to teraz do roboty ;:36 ....i życzę powodzenia.Uda się.

pozdrawiam JOVANKA
kajpej
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1178
Od: 24 lis 2009, o 14:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: czy istnieje szansa na uratowanie mojego storczyka

Post »

Jovanko
Bardzo ,bardzo dziękuje.
Zabrałam się do pracy zgodnie z Twoimi radami.
Mam jeszcze jednego storczyka ,chyba to cambria . Teraz szukam wątków o jej uprawie.
Jest u mnie 3 lata ,raz tylko wypuścił pęd kwiatowy ,niestety jeszcze nie rozwinięte kwiaty opadły, myślę, że to było spowodowane gwałtowną zmianą miejsca,ale nie jestem pewna.
Końce ma lekko czarne (gdzieś przeczytałam że to od słońca) Spróbuje też o niego zadbać.
jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam Elżbieta
Obrazek
kajpej
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1178
Od: 24 lis 2009, o 14:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: czy istnieje szansa na uratowanie mojego storczyka

Post »

Dziękuję bardzo .
W takim razie będę szukać materiałów o pielęgnowaniu cymbidium .
serdecznie pozdrawiam Elżbieta
Awatar użytkownika
Storczykowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11980
Od: 7 lut 2008, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ...

Re: czy istnieje szansa na uratowanie mojego storczyka

Post »

Storczyk piękny, rozrośnięty. Co ile jest podlewany?
Zablokowany

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”