Mam kilka sztuk tych wynalazków z Chin. Czasem je kupuje bo idealnie nadają się do szykowania maleńkich ogrodów do wysiewu trawy.Anna29 pisze:ogrod2000 proszę Cię, ludzie na forum mają wertykulatory za 350 złotych, które chodzą dobre parę lat bez problemów. Nikt nie da gwarancji, że nawet ten za 900 złotych się nie zepsuje.
Zresztą nawet ten, który chcę kupić gdyby zepsuł się za 2 lata to i tak finansowo wyjdzie tak samo jakbym miała wypożyczyć.
Te jednorazowe zabawki po nacinaniu ziemi nadają się tylko do śmieci, noże wykonane są ze zbyt miękkiej stali co powoduje ich natychmiastowe zużycie, ale to nie jest problem bo można od razu kupić kilka wałów. Problem jest w tym że uderzając w kamienie miękka stal robi na końcu noża płaska, i zamiast nacinać delikatnie ziemie,i podnosić reszki obumarłych roślin, całą swoją szerokością rozrywa zdrowe liście młodej wiosennej trawy. To urządzenie nie jest ani ekonomiczne w zakupie,ani nie zapewni odpowiedniej jakości wertykulacji.
Jeżeli masz mały trawnik i odrobinę siły albo zagonisz męża do pracy polecam skaryfikator firmy Fiskars kosztuje mniej niz 100zł jakość zabiegu o niebo lepsza
Nieco droższe, ale wygodniejsze rozwiązanie to, kołowy skaryfikator firmy Gardena:
http://www.e-ogrodek.pl/poradnik-ogrodn ... rtykulator