Mój storczykowy kącik :) cz.II
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Może nie zawsze glony atakują i doniczkę, i korzenie. Może czasem tylko same korzonki ? Ja mam ten sam problem z nimi co Magdzia, która napisała wyżej. Ale i tak najważniejsze żeby Twoje cudo nie chorowało i długo cieszyło Twoje oczy.
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Madziu jest dokładnie tak jak piszesz. Tego falka nie podlewałam ani razu odkąd go mam, a dostałam go na urodziny 10 czerwca dlatego zmieniłam mu podłoże bo myślałam, ze może jest za słabo przepuszczalne. Masz rację, że nowe korzonki są srebrne, tylko do czasu aż je wypuści, muszę "zgadywać", czy to już pora moczenia czy nie Oczywiście kieruję się też cieżarem doniczki albo drewnianym patyczkiem, ale te korzenie to jednak duże utrudnienie
- furious
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1965
- Od: 28 wrz 2010, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Czasem to trudno nadążyć za kolorem tych korzeni. Ja też zazwyczaj kieruję sie ciężarem doniczek. Zresztą, każdy tam ma swoje metody i przyzwyczajenia...
-
- 1000p
- Posty: 2212
- Od: 19 mar 2013, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Dufin mam pytanie co do tej reanimacji w słoiku
Czy ten słoik do góry jest zamknięty stretchem? Czy w tej folii są jakieś dziurki, bo nie widać słoika od góry
Mech jest mokry czy wilgotny?
Czy do ten mech ma jakiś nawóz czy tylko był moczony w samej wodzie?
Czy ten słoik do góry jest zamknięty stretchem? Czy w tej folii są jakieś dziurki, bo nie widać słoika od góry
Mech jest mokry czy wilgotny?
Czy do ten mech ma jakiś nawóz czy tylko był moczony w samej wodzie?
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Pati słoik od góry zamknięty jest taką folią spożywczą Nie ma żadnych dziurek. Mech jest wilgotny, tzn. zmoczyłam go w wodzie z dzbanka brita i odcisnęłam wodę. W czasie całej reanimacji raz go spryskałam wodą ze źródełka. Nie może być całkiem wilgotny ;) Moczony był w samej wodzie. Ok. raz na tydzień/raz na 10 dni wyciągam storczyka celu przewietrzenia i wówczas moczę go w wodzie z dodatkiem guano lub biohumusu (czegoś naturalnego), później odsączam z zakamarków i znów chowam do słoika
-
- 1000p
- Posty: 2212
- Od: 19 mar 2013, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
To jutro będzie operacja-reanimacja w słoiku Dzięki Dufin, w razie w jeszcze będę pytać
Zrobię zdjęcia i powiesz mi czy wszystko zrobiłam prawidłowo
Zrobię zdjęcia i powiesz mi czy wszystko zrobiłam prawidłowo
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Pati ja sama eksperymentuję ;) Niestety niewiele odnośnie tej metody znalazłam w internecie, więc działam czasem instynktownie Oczywiście służę pomocą ;) Tylko słoik jest szczelnie zamknięty i trzeba stale obserwować czy nie rozwija się żadna pleśń, więc nie wiem czy to dobry pomysł, by go tak bez obserwacji zamykać na 2 tygodnie Może wsadzisz go w słoik z mchem ale uchylisz denko? Sama nie wiem..
-
- 1000p
- Posty: 2212
- Od: 19 mar 2013, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Wyjeżdżamy, ale mój TŻ zostaje na miejscu i codziennie będzie doglądał dom więc jutro ma szkolenie z podlewania kwiatów, obserwacji, pryskania reanimka i jutro go przeszkolę odnoście słoika
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
hahah... no to spokojna głowa Podziwiam, nie każda powierzyłaby storczyki swojemu mężczyźnie
- marta325
- 1000p
- Posty: 1454
- Od: 15 lip 2012, o 14:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rotterdam/Kielce
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Dufin pisze:hahah... no to spokojna głowa Podziwiam, nie każda powierzyłaby storczyki swojemu mężczyźnie
Ja na pewno nie
-
- 1000p
- Posty: 2212
- Od: 19 mar 2013, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Ja nie mam wyboru Ale w domu też ma 4 storczyki, dwa mini i dwa duże i rosną I on o nie dba, więc trochę mu ufam
A jak mi coś przeleje, zgnije, zaleje to
A jak mi coś przeleje, zgnije, zaleje to
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Dufin,
jak i z jaką częstotliwością podlewasz miniaturkę phal. z tesco?
jak i z jaką częstotliwością podlewasz miniaturkę phal. z tesco?
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Nie było mnie kilka dni na forum i dopiero teraz nadrabiam wątki... Czy ten wpis dotyczy mnie? Wiem, że jest jeszcze inna Marta na tym forum. Jeśli to o mnie chodzi, to przepraszam, ale ja nie wstawiam żadnych linków do gier... Może powinnaś to zgłosić Administratorowi tego forum.ajania pisze:Marta, dlaczego wszystkie posty jakie napisałaś na Forum to link do jakiejś gry ? . To forum ogrodnicze, mamy sobie pograć czy co ?
Aniu, jestem zachwycona tym, jak przebiega eksperyment w słoiku!! Efekty widać gołym okiem!! Parapety mamy Twojego N prezentują się bardzo ładnie, choć jak patrzę na storczyki w ziemi to robi mi się ich na prawdę żal. Muszą się biedaki bardzo męczyć w takich warunkach. Może mogłabyś jej pomóc i przesadzić te roślinki do kory? Mama mojego N też wsadziła storczyka do zwyklej ziemi, bo nie wiedziała, że storczyki potrzebują specjalnego podłoża. Kupiłam jej więc korę i przesadziłam roślinkę, bo sama nie miała pojęcia jak to zrobić, a że mi sprawia to przyjemność, obie byłyśmy zadowolone
Pozdrawiam,
Marta
Marta