Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4089
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
To Brandywine Sudduths Strain. Leży na boku, więc prawdziwy rozmiar to ten wzdłuż . Mógłby jeszcze kilka dni powisieć, ale ponieważ nie jestem na działce codziennie, to zerwałam dojrzałe i prawie dojrzałe, coby nie robić smaka amatorom cudzej własności .
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
A ten zółty w prawej skrzynce, taki duży z piętką - co to?
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- legina
- 1000p
- Posty: 1065
- Od: 21 maja 2013, o 11:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Zbiory zarąbiste,bez względu na odmiany.Życzę dużo takich skrzyneczek.
Papryka przepiękna.
Papryka przepiękna.
-
- 500p
- Posty: 929
- Od: 28 sty 2013, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4089
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
whitedame, duże żółte z obu skrzynek to Król Syberii. On jest wczesny, bo pierwszego dojrzałego zerwałam tydzień temu . Mniejsze żółte to Persimmon. Plącze się tam również Malachitowa Szkatułka - jeszcze wcześniejsza i też duża. Czarne to Black Russian - też wczesny. Ogólnie stwierdzam, że Ruski są wczesne .
Marginetka, no wcale nie tak daleko, piękne pomidory
Marginetka, no wcale nie tak daleko, piękne pomidory
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Jode22 a jak ze smakiem tych żółtych? Pytam bo zaczynam myśleć o roku przyszłym. Zawsze miałam tylko czerwone i czarne czas rozszerzyć kolekcję.
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- legina
- 1000p
- Posty: 1065
- Od: 21 maja 2013, o 11:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Marginetka!!!
Szykuj za dwa dni więcej skrzyneczek.pomidorki piękne.Dodam też,że rosyjskie
jak dla mnie są b.smaczne.
Szykuj za dwa dni więcej skrzyneczek.pomidorki piękne.Dodam też,że rosyjskie
jak dla mnie są b.smaczne.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4089
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
whitedame, Król Syberii został zdegustowany. Jest pyszny, słodko-kwaśny, delikatny smak, nie mączysty. Dwie średnie sztuki ważyły po ok. 35 dkg. Podobnie smaczna jest Malachitowa Szkatułka . W zeszłym roku miałam Brandywine Yellow i Arkansas Marvel - też były b. dobre .
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Pelasiu-jakie piękne pomidorowe poletko
Przy okazji-mój Rudy od Ciebie też jest obsypany i bardzo Ci za niego dziękuję
Nie mogę się już doczekać aż dojrzeje
Przy okazji-mój Rudy od Ciebie też jest obsypany i bardzo Ci za niego dziękuję
Nie mogę się już doczekać aż dojrzeje
Pomorze...klimat łagodniejszy .
- darendarski
- 200p
- Posty: 202
- Od: 24 sie 2012, o 07:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Józefów k. Legionowa
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Witam Wszystkich Amatorów Pomidorów Gruntowych ,
Jestem początkującym hodowcą pomidorków - to mój drugi rok. Na szczęście upały przynajmniej na jakiś czas odsunęły pojawiające się już pod koniec czerwca widmo ZZ i mam całkiem sporo pomidorków. Moje główne pytanie to to czy jest różnica w smaku między pomidorem wyraźnie zapalonym, który dojrzeje w domu a pomidorem, który dojdzie na krzaku ? Czytałem, że pomidor zapalony (a nawet niektóre te zielone ale ciężko rozpoznać) jest już faktycznie fizjologicznie dojrzały i współpraca z rośliną mateczną już się skończyła pozostało tylko rozłożenie substancji dającej zielony kolor. Wole zbierać te zapalone bo grasuje u mnie Skrzydlaty Amator Pomidorów Gruntowych na dodatek bardzo wybredny w sensie wiele sprawdzi niewiele zje :/ - ciekawe co to za ptak bo go nie widziałem?
Zastanawiam się tez czy podlewać jeszcze pomidory gnojówką z pokrzyw ? Wydaje mi się że jeśli ZZ już była to na pewno gdzieś w ziemi się czai i jak tylko pogoda się zepsuje będę musiał zwinąć moją plantacje. Nie wiem czy jest sens bo zauważyłem że nadużywanie nawozów azotowych w przypadku niektórych roślin osłabia odporność liści na choroby grzybowe.
Pytanie też czy warto zakładać im daszki jeśli przyjdzie deszczowa pogoda (tak moje rozpuszczone pomidorki mają zdejmowane daszki - niestety zrobiłem je dopiero po czerwcowych deszczach :/.
W przyszłym roku będę próbował systematycznych oprysków z piwa i serwatki.
Pozdrawia i życzę udanych zbiorów i ciepłej długiej jesieni bez przymrozków
Darek
Jestem początkującym hodowcą pomidorków - to mój drugi rok. Na szczęście upały przynajmniej na jakiś czas odsunęły pojawiające się już pod koniec czerwca widmo ZZ i mam całkiem sporo pomidorków. Moje główne pytanie to to czy jest różnica w smaku między pomidorem wyraźnie zapalonym, który dojrzeje w domu a pomidorem, który dojdzie na krzaku ? Czytałem, że pomidor zapalony (a nawet niektóre te zielone ale ciężko rozpoznać) jest już faktycznie fizjologicznie dojrzały i współpraca z rośliną mateczną już się skończyła pozostało tylko rozłożenie substancji dającej zielony kolor. Wole zbierać te zapalone bo grasuje u mnie Skrzydlaty Amator Pomidorów Gruntowych na dodatek bardzo wybredny w sensie wiele sprawdzi niewiele zje :/ - ciekawe co to za ptak bo go nie widziałem?
Zastanawiam się tez czy podlewać jeszcze pomidory gnojówką z pokrzyw ? Wydaje mi się że jeśli ZZ już była to na pewno gdzieś w ziemi się czai i jak tylko pogoda się zepsuje będę musiał zwinąć moją plantacje. Nie wiem czy jest sens bo zauważyłem że nadużywanie nawozów azotowych w przypadku niektórych roślin osłabia odporność liści na choroby grzybowe.
Pytanie też czy warto zakładać im daszki jeśli przyjdzie deszczowa pogoda (tak moje rozpuszczone pomidorki mają zdejmowane daszki - niestety zrobiłem je dopiero po czerwcowych deszczach :/.
W przyszłym roku będę próbował systematycznych oprysków z piwa i serwatki.
Pozdrawia i życzę udanych zbiorów i ciepłej długiej jesieni bez przymrozków
Darek
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Hmm a ja mam pytanie z innej beczki.
Chciałem zacząć zbierać nasiona z pomidorków na przyszły sezon ale jak nigdy są strasznie maleńkie nie chodzi mi o to ze nigdy ich nie zbierałem ale są dużo mniejsze np od tych które otrzymałem z akcji wymiany.? no np z aussie są wielkości nasion megagronka:P ?
Chciałem zacząć zbierać nasiona z pomidorków na przyszły sezon ale jak nigdy są strasznie maleńkie nie chodzi mi o to ze nigdy ich nie zbierałem ale są dużo mniejsze np od tych które otrzymałem z akcji wymiany.? no np z aussie są wielkości nasion megagronka:P ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6426
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
W tym roku, Rudy u mnie też się spisał. Grona ma po kolei zawiązane, a owoce większe niż zazwyczaj. Został u mnie na stałe. Kalman też sie ma dobrze,owoców dużo i grona wszystkie zawiązane.To są dwa pomidory ,które nigdy mnie nie zawiodły ,a i owocują do końca sezonuAimee pisze:Pelasiu-jakie piękne pomidorowe poletko
Przy okazji-mój Rudy od Ciebie też jest obsypany i bardzo Ci za niego dziękuję
Nie mogę się już doczekać aż dojrzeje
Asia