Krzyżówki Kasencji

[Kasencja]

Noooo, nie. To nie był żart .

Poszłam nawet przed chwilą zrobić zdjęcie temu mojemu bałaganowi .

[jokaer]

Kasiu, a jakie masz nocą temperatury?

[Kasencja]

Jola, nie wiem nawet, bo szczerze mówiąc nie sprawdzałam. Dzisiaj rano, jak córka jechała do szkoły, to były 4 stopnie na plusie o 7 godz.
Ale powtarzam. To tylko 5 sadzonek testowych. Albo przeżyją, albo nie. Żeby nikt tu czasem absolutnie nie sadził o tej porze, bo ja posadziłam....
Innych sadzonek mam coś koło 300 i one czekają na swój czas .

[zuzia55]

Kasiu z rana zajrzałam do Twoich pomidorków,bo myślałam,że i u Ciebie -6,ale skoro było"dodatnio",to ładnie wyglądają.
Moje 50 odmian z moich nasion ,które wysiałam po kilka szt, już tydzień stoją w słonecznym nie ogrzewanym pomieszczeniu.Nawet nie zrobiły się fioletowe. Miałam zamiar jak w ub r.sadzić około 12 kwietnia.Zapasowe i siane póżniej jeszcze w domu.Rewelacyjnie wyglądają te malutkie pomidorki na krzaku.

[benia85]

Jak się zobaczy takie małe pomidorki to smak jest już do jedzenia ich , a to jeszcze nie prędko będzie

[Agulka11]

i ślinotoku dostałam

[winterek]

Zapowiada się, na super wcześniaka.
Jak dobrze pójdzie i nie zmarźnie, to jeszcze w maju następne pokolenie do wysiania.
Żeby tylko zachował walory smakowe po poprzednim.
Albo, je jeszcze poprawił. Kto wie ?
Będzie tutaj, bardzo ciekawie w tym sezonie.
Trzymam kciuki.

[semper]

Chyba zaraz wywalę Moje kurduple z parapetu

[Kasencja]

Na dzień dzisiejszy Dikaya Roza x Sungold rośnie jak szalony. Kwitnie 4 grono, a 5 ma pączki .
Tak na szybko zrobiłam wczoraj foty i wstawiam. A ostatnie zdjęcie, to krzak, który przyjmuje się do gruntu i dopiero załapuje kolorek .

[darbo]

Widzę Kasiu, że idziesz na razy dwa w sezonie.

[jokaer]

Kasiu, już czekam na degustację

[x-a-8]

I w takich momentach, oglądając takie fotki bardzo zazdroszczę że mieszkam jakby w innym kraju, zupełni inna strefa klimatyczna. Szczęściem jest dla mnie ogromnym doczekać się
7 gron w szklarni, w gruncie maksymalnie 4.

[Rybka]

Artur, nie marudź co ja mam powiedzieć

Kaśka, bój się, adres znam A Aga pewnie się na sałatę rzuci