U Przemka w ogrodzie cz.II

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
X_r-o
---
Posty: 2226
Od: 25 lis 2005, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: U Przemka w ogrodzie cz.II

Post »

Witaj :wit
Czy miskant olbrzymi kwitł Ci kiedyś? Ku mojemu zdumieniu po raz pierwszy zobaczyłem dziś na moim kwiatostany :shock:
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25174
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: U Przemka w ogrodzie cz.II

Post »

Nie lubię kann, ale Durban zrobił na mnie oszałamiające wrażenie. Coś pięknego.
No, ale nie będę szukała :wink: tak jak Grzesiu nie mam gdzie ich przechować.
Awatar użytkownika
sylwana85
500p
500p
Posty: 734
Od: 21 lut 2011, o 10:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nowa Dęba

Re: U Przemka w ogrodzie cz.II

Post »

Przemku cudowne pacioreczniki - zwłaszcza ten Durban jak tęcza :) Marzę żeby mieć taki ogród kiedyś jak Twój :) Jak na razie mam dużo przestrzeni i trawy do zlikwidowania także za parę lat :)
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: U Przemka w ogrodzie cz.II

Post »

Pacioreczniki przecudne z tymi kolorowymi liśćmi.
Bluszcz chyba ma swoje apogeum.
Mnie też podoba się bardzo fotka z głębią ogrodu.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
przemekg
1000p
1000p
Posty: 1673
Od: 9 sty 2010, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: północne Mazowsze

Re: U Przemka w ogrodzie cz.II

Post »

Geniu a ja się cieszyłem że tak poźno zakwita mi liliowiec od Ciebie, a tu mie zmartwiłaś że on osłabiony będzie i może wcale nie zakwitnie za rok, na wszelki wypadek dziś ułamałem ten pąk :wink:

Grzesiu to ja mam odwrotny problem w piwnicy bo za ciepło i sucho, ale przy odrobinie opieki rośliny dobrze zimują. A mam nadzieję że te skrzypy się nie rozprzestrzenią zbytnio, bardzo mi się podobają, :D chociaż przypomiałem sobie, że w ubiegłym roku była awaria sieci melioracyjnej i jak naprawiali to się okazało że rury zapchane są przez korzenie skrzypu, powstały jakby liny zapełniające całe światło rurki, a te drenki są na głębokości 1m, więc jakby co to pozbycie się skrzypu nie będzie łatwe.

Paweł aż dziś poszedłem sprawdzić, ale mój w tym roku nie wysilił się kwiatostanów brak, za to zauważyłem że odmiana Cosmopolitan zaczyna pokazywać kwiatostany chociaż nie wiem czy się zdążą całe ukazać.

Gosiu a ja próbowałem uprawiac kanny o pięknych kwiatach, ale doszedłem do wniosku że wolę te ozdobne z liści, mam te dwie odmiany o ozdobnych liściach może jeszcze jakies upoluję :)

Sylwio dziękuję za miłe słowa :D a Twój ogród zapełni sie szybciej niż myślisz, a Durban faktycznie bardzo ozdobny i ma równiewż duże piękne pomarańczowe kwiaty, słońce również nic nie uszkadza, tak jak tej drugiej odmiany.


Grażynko dziękuję :D kanny przetrawały kolejną noc, a dziś już miałem w planach je wykopać, ciekawe czy dzisiejszą noc przetrwają :wink: . Winobluszcz się bardzo silnie przebarwił, przymrozki póki co bardzo małe więc i liście nie opadają jeszcze nabieraja z każdym dniem intensywniejszego koloru.
Pozdrawiam
Cz. I
Cz. II
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: U Przemka w ogrodzie cz.II

Post »

Przemku dobrze zrobiłeś i tak już by nie zdążył zakwitnąć .

Genia :wit
Awatar użytkownika
britvictango
200p
200p
Posty: 450
Od: 3 cze 2010, o 17:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsk Podlaski

Re: U Przemka w ogrodzie cz.II

Post »

Stuttgard miodzio :wit Jak miałbym bliżej to chętnie pomógłbym je wykopać ;:108
A trawy pampasowej poszukam sobie wiosną :tan
"Głupota też jest pewnym sposobem używania umysłu"
Ja na działce: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=42184" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: U Przemka w ogrodzie cz.II

Post »

Chyba spróbuję przechować 'Stuttgart' podobnie jak Ty. Zwykłe kanny przechowują mi się dobrze, ale z odmianami mam problemy. Nie chciałbym tej zmarnować.
Dobrze kombinujesz z tymi fotkami. Efekty są nierzeczywiste i piękne jednocześnie :!:
Widzę kutą balustradę na nowym balkonie. Wszystko w tym samym eleganckim stylu ;:63
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7281
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: U Przemka w ogrodzie cz.II

Post »

No właśnie, a jak kolejne cannowa nocka? Moje od wczoraj schowane, zmarzły na kość brrr :evil:
Awatar użytkownika
przemekg
1000p
1000p
Posty: 1673
Od: 9 sty 2010, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: północne Mazowsze

Re: U Przemka w ogrodzie cz.II

Post »

Geniu faktycznie takie późne kwitnienie nie jest naturalne, więc lepiej poczekać do następnego roku.

Leszku poki co nie brak wykopywać :wink: , a jak masz chęć na trawę pampasową to raczej bierz pod uwagę uprawę jej w donicy i zimowanie w pomieszczeniu.

Jacku w większej karpie utrzymują się lepsze warunki, a ziemia chroni przed wysychaniem, teraz już będą większe kępy więc mam nadzieje że będą dobrze zimować nie będę ich raczej podpędzać wiosną bo nie przynosi to oczekiwanego efektu, a ze zdjęciami to żadne sztuczki, :wink: jedynie lekko przyciemnione brzegi zdjęcia przez co środkowa część staje się jakby bardziej wyeksponowana.


Jolu mróz pojawił się dopiero po 7 rano i to mały, kanny nadal rosną i nic im nie jest :D , nawet rozwijają się kwiaty na durbanie :heja, a teraz ma być cieplej więc jeszcze nie czas na wykopki :wink:, chociaż w sąsiedniej miejscowości, zmrożone wszystko. U mnie przymrozki uszkodziły jedynie niecierpki, ale one jakby z samej wody, więc szybko padły.
Pozdrawiam
Cz. I
Cz. II
Awatar użytkownika
Kalmia
1000p
1000p
Posty: 1431
Od: 15 maja 2007, o 14:19
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

Re: U Przemka w ogrodzie cz.II

Post »

;:108
przemekg pisze:Moja pigwa to drzewko ma owoce wielkości jabłka, urosło ich całe wiaderko. Mama obierała kroiła i zasypywała cukrem w słoiku jako dodatek do herbaty .
A ja obierałem do swojego słoika :wink: do kilkograma obranych i pokrojonych owoców dodałem 0,5litra wody, 0,5litra spirytusu, 0,5kg miodu, laskę wanili i jeszcze trzeba dodac sok z 1 pomarańczy ale tą kupię jutro, a co z tego wyjdzie to się okaże, nie korzystałem wcześniej z tego przepisu :wink:
Witaj Przemku!
Ciekawy przepis, musze wypróbować. Właśnie wczoraj przerabiałam moje pigwy :) A było tego trochę i to juz po rozdaniu znajomym i koleżankom z pracy :) Mam 3 drzewka, rosną ładnie i owocują co raz lepiej.
Bardzo ładny masz ogród, wydaje mi się, że juz kiedyś u Ciebie byłam. Tyle roślin zgromadziłeś i nasadzenia masz ładnie zaplanowane.
Nigdy nie miałam kann w ogrodzie, jakoś mnie nie kręciły, ale po tym, jak zobaczyłam te Twoje dwie: 'Durban' i 'Stuttgart', to już czuję, że jestem na nie chora ;:108
Czy mógłbyś wskazać źródło, gdzie te pięknoty można nabyć wiosną?
Pozdrawiam serdecznie :)
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6067
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: U Przemka w ogrodzie cz.II

Post »

Przemku Twoje zdjęcia są magiczne,jestem pod wrażeniem.Widziałam u Ciebie różową chryzantemę,Mam taką samą i dałam też Jackowi.Może wiesz co to za chryzantema i gdzie ją kupiłeś.Myślałam że to Clara Curtis ale niestety to nie ona i teraz mam NN
Awatar użytkownika
przemekg
1000p
1000p
Posty: 1673
Od: 9 sty 2010, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: północne Mazowsze

Re: U Przemka w ogrodzie cz.II

Post »

Łano nalewka, nabiera mocy i koloru z owoców :wink: , a moje kanny są z róznych źródeł, pierwszy rok u mnie i też mi się bardzo podoba Durban kupiłem od Janusza (Drozd) z forum zerknij do wątku o kannach może tam znajdziesz więcej informacji, a Stuttgart trafiłem w jakimś sklepie internetowym ale już nie pamiętam w jakim.

Alicjo dziękuję za miłe słowa :D Odnośnie chryzantemy to nie mam pojęcia co ona za jedna, kupiona na bazarku na Wszystkich Świętych, przed zimą wkopana do ziemi w ogrodzie, przetrwała i znów kwitnie, widziałem ją w kilku miejscach na cmentarzu jako rosnącą w gruncie więc to chyba bardzo wytrzymała odmiana.
Pozdrawiam
Cz. I
Cz. II
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”