Stewia (Stevia rebaudiana)

[kaLo]

Pozwólcie,że przypomnę swoje posty:
13.07.2013

Czy ktoś może mnie oświecić co robię nie tak.Wysiewam nasiona stewii ,ładnie kiełkują zaczynają rosnąć i kiedy mają już po kilka liści zaczynają marnieć.W tym roku z 15 nasion skiełkowało 11 do maja przeżyly 4 sztuki, po miesiącu nie miałem ani jednej

23.02.2014

Stevia (nasiona z akcji)kiełkowała u mnie na ręczniku kuchennym .Zakiełkowane sadziłem do podłoża.Wykiełkowało ok 40-45 nasionek(nie wszystkie jeszcze rozwinęly liścienie) ze150-180.Zobaczymy jak będzie dalej.Polecam ten sposób kiełkowania z dodatkiem H202 oczywiście.

8.04.2014

Stewia od russki u mnie kiełkowała na wacikach i wyszlo 25 % .Potem niestety padały sukcesywnie i zostało 4szt.

Do gruntu posadziłem 3 szt!!!Zaczęły rosnąć po ok 6 tygodniach i do przymrozków dwie z nich w miarę zmężniały.Teraz stoją w doniczce na parapecie i wyglądają jak totalne zdechlaki.
No cóż,nikt nie obiecywał,że będzie lekko,ale że aż tak?

[zielonajagoda]

Hihi, KaLo, Twoje zestawienie podziałało na mnie jak zimny prysznic, zdrowy rozsądek bierze górę żeby nie wysiewać tylko sadzonkę kupić

[Faworyt]

KaLo:
Czytam co piszesz i knuję co może być.Czy może ona jest wrażliwa na choćby najmniejsze przedawkowanie wody-sięgnij pamięcią.A może ona wymaga wręcz cieplarnianych warunków i lepiej byłoby ją sadzić tylko w donicach,a może coś załapała korzeniami. Ale to tylko moje sugestie i gdybania.

Pozdrawiam.

[krynka]

KaLo- Ty to potrafisz człowieka zachęcić do eksperymentów uprawowych
Sorry,ale jak przeczytałam Twój pierwszy cytat ( z 2013 r) to parsknęłam śmiechem,aż pies się wystraszył

Może podłoże jakieś trefne było?

[kaLo]

A może to ja taki pechowy jestem?Ponadto mam dwie lewe ręce i każdy palec to kciuk
Po to pisałem,żeby się ktoś nade mną użalił, ,a nie po to ,żeby psy straszyć.

[krynka]

No nie płacz KaLo - wiesz,że życie toczy sie falowo- cały problem polega na tym,zeby wstrzelić się w moment,kiedy sinusoida jest na górze
A jak się nie uda,to pomyśl,że skoro nie masz szczęścia w uprawie stewii,to masz je może w uprawie pomidorów,albo.. w miłości

Ojj- Będzie przytulny niedzielny kartonik

[dorota514]

Ja na stewie nie mogę narzekać, w zeszłym roku na całą wysiana paczkę od legutko wyszło 16, bardzo ładnie urosły. Niestety dla mnie smak stewii jest bardzo sztuczny, dlatego zamiast słodzić nią całkowicie pozbyłam się cukru z diety.

[Faworyt]

Krynka:
Będą chyba dwa kartoniki,i to czerwone.
KaLo:
''Płacz Władek, nie wstydź się, bo jak prawdziwy chłop płacze to musi być święto.
Najważniejsza to pogoda ducha.Stewii też damy radę.

Pozdrawiam.

[kaLo]

Już mi przeszło.Stewia może być do kawy.Goryczka maskuje ten plastikowy posmak.Stewioidy nie fermentują.Dosładzam stewią piwo domowe.W połączeniu z chmielem jest super.

[zielonajagoda]

Ja na stewie nie mogę narzekać, w zeszłym roku na całą wysiana paczkę od legutko wyszło 16, bardzo ładnie urosły. Niestety dla mnie smak stewii jest bardzo sztuczny, dlatego zamiast słodzić nią całkowicie pozbyłam się cukru z diety.

Ja też bym tak chciała ale na razie determinacji brak, chociaż maleńkie postępy są. Stewia może być chyba surogatem cukru (a może jest odwrotnie ), więc myślę że warto spróbować, ale raczej sadzonkę, chyba że mi wejdą w oczy nasiona przy najbliższych zakupach.

[Hagaart]

Dzisiaj dotarły moje nasionka zamówione na All.... .To jest tragedia:(((ech nie polecam.

[krynka]

A co z nimi nie tak ?

[zielonajagoda]

A co z nimi nie tak ?

Napisz, każde ostrzeżenie przed nieuczciwymi sprzedawcami będzie pomocne nam, naiwnym ogrodnikom.

[maxmar123]

Ja np, kupiłem od pana który sprzedawał 400-600 w opakowaniu. Myślę ok. tanio , dużo nasionek. Wzeszło 0. Jeżeli chodzi o stewie to nieraz lepiej, zawsze lepiej kupić od sprawdzonego sprzedawcy. Nasiona MUSZĄ być świeże. Najlepiej kupować zaraz po zbiorze. Tak. Na jesień.
Pozdrawiam.

[malgo_up]

Ja mam od kilku lat stewię w doniczce, w zeszłym sezonie spróbowałam ją rozmnożyć z sadzonek półzdrewniałych, było ich chyba 5 szt., ładnie się przyjęły i rosły, dość szybko się sprzedały za parę zł. Zimą jest kiepsko, bo mocno się wyciągają pędy, pomimo, że stewia stoi na południowym parapecie we względnym chłodzie. Jak w tym roku uda mi się ją rozmnożyć, to mogę się sadzonkami podzielić Nasiona kiedyś też kupiłam i nic nie wzeszło, już Gynostemma wzeszła z kupnych nasion, ale niestety padła, bo jej nie dopilnowałam. Tak samo zawodzą kupne nasiona skorzonery.