Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
Te niby zrośnięte cebulki to te nowe które wyrosły ze starej cebuli i to je zostawiasz - zamiast jednego kwiatka będzie w przyszłym roku dwa
- krynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1494
- Od: 13 sty 2014, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice stolicy
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
Kama- jak bulwy trochę podeschną,to z łatwością je porozdzielasz i powykręcasz pędy. Ja po wykopaniu przycinam liście kilka cm nad bulwą i takie idą do suszenia. Dopiero po ok miesiącu oddzielam bulwy zastępcze i przybyszowe od matecznej i wykręcam pęd.
Pozdrawiam serdecznie- Ela
- santana51
- 500p
- Posty: 633
- Od: 13 maja 2012, o 18:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, działka za Wyszogrodem
Re: Tulipany cz.3
Też planowałem nie wykopywać mieczyków ,ale coś mnie naszło i ot tak sobie wyrwałem jeden i zrobiło mi się ich żal tym bardziej że okazało się ze były ładniejsze jak w zeszłym roku, bez żadnej plamki, okazałe ładniejsze niż jak je kupowałem i zrezygnowałem z pozostawienia ich na zatracenie .Nanavel pisze: No ja też dalej sadzę i się nie poddaję 250 za mną jeszcze 150 z mixu zostało i czekają w kolejce tulipany z tamtego roku pewnie ze 150 Mix 400 dostałam na urodziny ciekawe co wzejdzie tym razem, bo w tamtym roku piękny mi się trafił z tym że wtedy dostałam setkę:) Przy czym zauważyłam ze chyba przez suszę cebulki dużo mniejsze wykopałam;/ A część powaliła jakaś choroba;/ Jeśli na wiosnę okaże się ze mix się udał to przestaję się cackać z tulipanami i co roku kupię sobie po prostu nowe Tak zrobiłam z mieczykami których nawet nie wykopuję;/(przez suszę cebulki mikro porosły)
- Pozdrawiam Jurek
- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
Odradzam pozostawianie mieczyków w ziemi. Mróz zniszczy bulwy, rozpocznie się proces gnilny i na wiosnę doczekamy się bomby z patogenami grzybów. Trudno będzie w takiej ziemi oczekiwać zdrowych gladioli.
Ze względu na niską cenę bulw holenderskich mieczyków, w krajach Europy zachodniej i południowej traktuje się je jako jednoroczne. Nie znaczy to jednak, że pozostawia się bulwy na zimę w ogrodzie. Zawsze są one wykopywane i ... wyrzucane.
Pozdrawiam
Adam
Ze względu na niską cenę bulw holenderskich mieczyków, w krajach Europy zachodniej i południowej traktuje się je jako jednoroczne. Nie znaczy to jednak, że pozostawia się bulwy na zimę w ogrodzie. Zawsze są one wykopywane i ... wyrzucane.
Pozdrawiam
Adam
-
- 500p
- Posty: 878
- Od: 6 lip 2014, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
- Kontakt:
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
Ja mam trzy bulwy mieczyków drugi rok w ziemi(nie wykopywane na zimę) i pięknie kwitły wszystkie trzy.Zobaczę w przyszłym roku czy zakwitną.
- hafciarz
- 200p
- Posty: 472
- Od: 20 lut 2007, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagroda bednarza ( Łowickie)
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
Ja nigdy nie obierałem , choć widzę że Adam obiera . Ja sieję przybyszowe w rzadki jak cebule na głębokości ok 2 cm i co roku jest tego mnóstwo. Takie jak większy paznokieć powinny zakwitnąć . Teraz zaczyna się okres przebierania i zajmie mi to kilkanaście godzin.Perek11 pisze:Czyli cebulki przybyszowe warto obrać z tej otoczki czy niekoniecznie?
- Gosia1704
- 200p
- Posty: 325
- Od: 21 maja 2014, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
Ja dopiero zaczynam. Dostałam też cebule od Rotosa (kupiłam, ale tyle gratisów, że prościej napisać - dostałam). Mam też holenderskie, które przetrwały. Zobaczę jak to będzie, ale moje na razie w skarpetkach (z przybyszowymi). Chcę wiedzieć, jak poszczególne gatunki przyrastają. Nie wiem, czy będę w stanie je porozdzielać, ale spróbuję (mam takie mocne postanowienie jak na dzisiaj).
- hafciarz
- 200p
- Posty: 472
- Od: 20 lut 2007, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagroda bednarza ( Łowickie)
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
Gosia wydaje mi się że już czas na oczyszczanie cebul, bo one potem bardziej się psują . Takie jest moje zdanie , ale niech się jeszcze ktoś wypowie.
- Gosia1704
- 200p
- Posty: 325
- Od: 21 maja 2014, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
Moje mieczyki już dawno oczyszczone, podsuszone (też podsuszyłam te, które dostałam pocztą), wykąpane w acelletic'u, zapakowane w papierowe torebki (i moje oprócz tego osobno w skarpetki) leżą od wczoraj w lodówce - nie miałam ich tak dużo.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
Cytując pytanie Perek11, zadane w tym wątku 1,5 roku temu, na miesiąc przed sadzeniem, mógłbyś kogoś wprowadzić w błąd i nakłonić do obierania łusek już teraz. Oczywiście nie należy tego teraz robić.hafciarz pisze:Ja nigdy nie obierałem , choć widzę że Adam obiera .[/url]Perek11 pisze:Czyli cebulki przybyszowe warto obrać z tej otoczki czy niekoniecznie?
Pozdrawiam
Adam
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
Witam. Czy warto teraz kupić cebule mieczyków i przechować przez zimę czy lepiej kupić wiosną ?? Czy ceny teraz są niższe czy wiosną będą te same ?/ Proszę o podpowiedź . W tym roku kupiłam kilka ale musiałam je wykopać po kwitnieniu bo miałam małą rewolucję w ogrodzie . Jak już wykopałam to i wyrzuciłam w sumie to było ich tylko kilka. Jeszcze powiedzcie mi czy te liście mieczyków zostają do końca sezonu zielone??
- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
Obecnie w sklepach nie znajdziesz w sprzedaży mieczyków, a jeżeli gdzieś by się pojawiły, to tylko bezwartościowe zeszłoroczne bulwy, niesprzedane wiosną. Mam na myśli oczywiście "holenderskie" gladiole.
Uprawiający gladiole "kolekcjonerskie" rozpoczynają wysyłkową sprzedaż (w żadnym sklepie ich nie kupisz) po wysuszeniu tegorocznych bulw, czyli w połowie listopada i trwa to do wyczerpania zapasów.
Liście mieczyków do samych wykopków powinny być soczyście zielone. Jeżeli jest inaczej, znaczy to, że mieczyk choruje i należy go wykopać i zniszczyć (spalić).
Pozdrawiam
Adam
Uprawiający gladiole "kolekcjonerskie" rozpoczynają wysyłkową sprzedaż (w żadnym sklepie ich nie kupisz) po wysuszeniu tegorocznych bulw, czyli w połowie listopada i trwa to do wyczerpania zapasów.
Liście mieczyków do samych wykopków powinny być soczyście zielone. Jeżeli jest inaczej, znaczy to, że mieczyk choruje i należy go wykopać i zniszczyć (spalić).
Pozdrawiam
Adam
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.