W niedzielę,jako że miał to być ostatni taki piękny dzień,zrobiliśmy sobie pożegnanie lata.Oczywiscie nie przy grilu i piwie,ale w górach,na Pilsku.Drugim,po Babiej Górze,najwyższym szczycie Beskidów.
Na początek kolejka a potem już tylko wspinaczka.
Oj,jak przyjemnie posiedzieć pod schroniskiem na Hali Miziowej
/jednak było jedno piwko
/:
No to w drogę:
Już na Pilsku /1557 mnpm/,pełny relaks,śliczne widoki
Babia Góra-Najwyższy szczyt Beskidów /1752/
Brusznica już zrudziała:
No i ten widok-Tatry.Szkoda tylko,że słońce nie z tej strony.
Na zachód masyw Lipowskiej:
Ostatnie spojrzenie na Babią i . . .
. . . na ten kwiatuszek:
Polecam i zapraszam.
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)