Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4144
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Witaj Gosiu dawno u ciebie nie byłam a tu takie zmiany fajne zakupy. Mnie też często się udaje coś kupić po przecence, ale nie mogę sobie pozwolić na takie ilości.Powodzenia w sadzeniu.
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Coś optymistycznego? Proszę bardzo! Za pół roku będzie wiosna! Teraz tylko nie wiem...haftować, swetry robić... Nie lubię...Ty za to ze swoim plastycznym zacięciem aniołów narobisz, sprzedasz, na nowe roślinki zarobisz!
A jeśli szybciej coś optymistycznego Ci potrzeba i myśl o weekendowych zakupów Ci chodzi po głowie, powiem tak...A po co czekać do weekendu?
A o płotek proszę dbać, w razie wichury osłaniać własnym ciałem, no niewiele go, ale trudno!
A jeśli szybciej coś optymistycznego Ci potrzeba i myśl o weekendowych zakupów Ci chodzi po głowie, powiem tak...A po co czekać do weekendu?
A o płotek proszę dbać, w razie wichury osłaniać własnym ciałem, no niewiele go, ale trudno!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Coś optymistycznego - sama już znalazłaś w wyjaśnieniu przyczyny szybkich zmierzchów i pędzącego czasu Świat pędzi ku wiośnie i nie ma zmiłuj Podczas gdy on pędzi, my możemy zwolnić tempo, przysiąść, przemyśleć, zmienić. Nadrobić zaległości... podejmować gości...
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Wygrzać stare kości...
- iwa27
- 1000p
- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Gosieńko jednak nie dam rady przyjechać, mała ma wizytę u lekarza i mama prosi, żeby na groby już iść Odbiorę więc roślinkę innym razem, może zdążę jeszcze przed śniegami
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Marta... ciała... czy płotu?
Mówicie, że będzie lepiej? Musi...
Jutro wraca szefowa i skończy się mój całotygodniowy dyżur pod komórką... nie ma nic lepszego od pani, która dzwoni wieczorem po to, żeby powiedzieć, że sprzątaczka liści nie pozamiatała
Zadania domowego dziś była masa... a jeszcze od rana głowa boli... i M daleko...
Dół... mówię Wam
Do weekendu czekać trzeba... żeby posadzić resztę nabytków i opanować liście, które zazłociły uroczo wszystko wokół...
W piątek pasowanie pierwszaków...
Halinko... w tym LM to za 10 zł można było pełny wózek zapakować
Iza... no widzisz... właśnie gość mi się z czwartku wymeldował
Iwona... nie ma problemu, w najgorszym razie przezimuje u mnie...
Mówicie, że będzie lepiej? Musi...
Jutro wraca szefowa i skończy się mój całotygodniowy dyżur pod komórką... nie ma nic lepszego od pani, która dzwoni wieczorem po to, żeby powiedzieć, że sprzątaczka liści nie pozamiatała
Zadania domowego dziś była masa... a jeszcze od rana głowa boli... i M daleko...
Dół... mówię Wam
Do weekendu czekać trzeba... żeby posadzić resztę nabytków i opanować liście, które zazłociły uroczo wszystko wokół...
W piątek pasowanie pierwszaków...
Halinko... w tym LM to za 10 zł można było pełny wózek zapakować
Iza... no widzisz... właśnie gość mi się z czwartku wymeldował
Iwona... nie ma problemu, w najgorszym razie przezimuje u mnie...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Hm... widzę, że ani odrobinę miejsca ni czasu na nudę... Czwartek.... się zagospodaruje
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Się zagospodaruje? Ja myślę...
Trzeba opanować to co spadło...
... i co jeszcze spadnie
Takie zaokienne widoczki na dobranoc
Trzeba opanować to co spadło...
... i co jeszcze spadnie
Takie zaokienne widoczki na dobranoc
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Rany, Gosia! Teraz masz piękniej jeszcze niż latem!
Co Ty chcesz opanowywać? A zostaw dziołcha te liście! Nie widzisz, jak to bosko wygląda? Jak je zgarniesz, będzie do kitu!
A to zdjęcie zgłoś koniecznie do kalendarza tutaj
Jestem nim absolutnie zachwycona!
Co Ty chcesz opanowywać? A zostaw dziołcha te liście! Nie widzisz, jak to bosko wygląda? Jak je zgarniesz, będzie do kitu!
A to zdjęcie zgłoś koniecznie do kalendarza tutaj
Jestem nim absolutnie zachwycona!
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Kobieto... czyś Ty się szaleju najadła?
Pusta donica po cannach, niezagospodarowana przestrzeń w tle... już pal licho te liście
A poza tym... matrycę mam za słabą
Pusta donica po cannach, niezagospodarowana przestrzeń w tle... już pal licho te liście
A poza tym... matrycę mam za słabą
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Cudnie się jesień panoszy, a liści taka obfitość
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Och, grzeszysz tym narzekaniem na liście, co ja bym dała za tyle liści! Czyli za wielkie drzewa, z których spadły...Wzrusza mnie niemal widok tych kilku listków leżących na trawie u mnie...
A zdjęcie naprawdę super, zgadzam się z Izą, takie właśnie jesienne, pusta donica...Jaka symbolika głęboka!
A zdjęcie naprawdę super, zgadzam się z Izą, takie właśnie jesienne, pusta donica...Jaka symbolika głęboka!
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Głeboka jak ta donica
Liście oddam w dobre ręce... tylko sama je musisz pozbierać a te drzewa rosną od północnej strony, więc cienia nie dają
Liście oddam w dobre ręce... tylko sama je musisz pozbierać a te drzewa rosną od północnej strony, więc cienia nie dają